Konkretnie nawilża.
Trochę wahałam się przed kupnem tego kremu, bo połączenie cery mieszanej z olejkowym kremem to ryzykowny wybór. Jednak ilości olejków w kremie są symboliczne, w większości to kosmetyk lekki, dobrze nawilżający, nadający się nawet pod makijaż.
Konsystencja: w kremie zatopione są malutkie kapsułki z olejkami, które rozpuszczają się podczas aplikacji. Szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy, skóra lekko się świeci, ale nie jest to efekt nagromadzenia się sebum.
Działanie:krem ten stosowałam tylko na dzień, zdarzało mi się, że i pod makijaż. Obawiałam się, że może mnie trochę zapchać, albo spowodować, że zacznę się bardziej świecić. Jednak nic z tego nie zauważyłam, okej, skóra lekko błyszczała, ale to chyba miał być ten efekt rozświetlenia. O ile nie lubię błysku na czole czy nosie, to tutaj było to dosyć delikatne.
Jak wspominałam, sporadycznie stosowałam go pod makijaż, nic nie ważyło mi się, podkład mogłam rozprowadzić bez plam.
Słyszałam opinie, że te drobne kapsułki nie pękają tylko pozostają na skórze. U mnie czegoś takiego nie zauważyłam, wszystko wchłaniało się w skórę.
Myślę, że mogłabym do niego powrócić, zwłaszcza, że jest niedrogi.
Zapach: wyczuwalne są olejki, przełamane delikatnością kremu, piękny zapach, taki czysty, kojarzący się z zadbaną, odżywioną skórą
Opakowanie: szklany słoiczek, duży plus, mam wrażenie, że kremy w szkle lepiej się u mnie sprawdzają, lepiej nawilżają. Skromne, poręczne.
Zalety:
- nawilżał, odżywiał, pielęgnował
- pozostawia lekkie rozświetlenie
- nie pozostawia tafli na czole, nie powoduje wysypu nieprzyjaciół
- zapach
- niedrogi, wydajny, dostępny w katalogach
- szklany słoik
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie