Chanel Le Crayon Levres Konturówka do ust

Mam konturówkę Chanel w odcieniu 176 blood orange. Zakupiłam ją na bezcłówce. Skusiłam się głównie ze względu na kolor oraz już pozytywne doświadczenia ze szminką Allure. Kredka jest dwustronna. Ma w zestawie pędzelek do aplikacji szmineczki i rozcierania konturu, jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie miałam wcześniej nic takiego, żadna inna konturówka nie zachowywała się tak fajnie na ustach. Nie ma chemicznego smaku czy zapachu. Idealnie się rozprowadza na ustach i na nich trwa dopóki jej nie zmyję ( razem ze szminką Allure ). Rozważałam zakup czegoś tańszego na co dzień, ale ona jest tak wydajna, że by się szybciej przeterminowała, niż bym wtedy ją zużyła, więc trzymam się tylko tej kredki. Polecam !

Konturówka CHANEL tyle nad nią zachwytów, ale czy słusznie? Według mnie tak, zacznę od tego, że jest bardzo trwała, utrzymuje się na ustach przez wiele godzin. Kolor 156 to coś pięknego, idealnie wpasowuje się w mój kolor ust. Kolor to taki delikatny, brudny róż. Sama estetyka i wygląd całej konturówki- jest zdumiewający, jest to tak luksusowy produkt, że nie mogę wyjść z podziwu!

Jest to mój pierwszy produkt z Chanel i z ręką na sercu powiem, że to chyba najgorszy kosmetyk jaki miałam w życiu. Niesamowicie ekskluzywne "przeżycie", ale używać się nie da. Nie pamiętam nawet jaki mam kolor, jest to jasny beż. Kredka porządna, zakończona pędzelkiem (nie rozumiem do końca po co on jest, ale ok). Dołączona temperówka-świetnie. Problem zaczyna się gdy zaczynamy jej używać, bo po prostu nie da się jej używać. Twarda, nieprzyjemna w użyciu, na ustach podkreśla suche skórki, których nie mam, grudkuje się i wałkuje już przy nakładaniu, pędzelek na końcu nie pomaga, tylko zdziera produkt i jeszcze bardziej go zbija w fałdy; krycie marne, bo prześwituje mój naturalny kolor ust. Próbowałam kilka razy, za każdym musiałam od razu zmyć, bo wyglądało to komicznie. Wydaje mi się, że sprawdziłaby się tylko do wykonturowania ust. Ale przepraszam bardzo, jeśli płacę 100zł za kredkę to nie po to żeby jeszcze płacić ponad drugie tyle za szminkę do kompletu. Kredki z golden rose kosztują 6zł a są 10000 razy lepsze.

Posiadam konturówke w odcieniu naturalnym. Trwałość mega, potrafi się trzymać wiele godzin bez żadnego poprawiania. Mój must have. Nie wysusza ust. Cena trochę wygórowana.

Nie wiem skąd takie złe oceny... Chyba, że ze względu na cenę. Ja na szczęście swoją dostałam w prezencie <3 Noszę ją zazwyczaj bez pomadki, i utrzymuje się mega dobrze! Nawet jak się zapomniałam i umyłam zęby mając ją na ustach to się utrzymała.

Kredkę kupiłam okazyjnie, taniej niż regularna cena ( teraz to ponad stówa już). Posiadam kolor 47 (Rose Cuivre), pasujący do mojej ulubionej szminki Chanel Coco Rouge w odcieniu Mademoiselle ( po reformulacji nosi numer 434). Dość długo nie używałam kredek, być może dlatego, że szminek też rzadko. Odkąd jednak odkryłam wyżej wspomnianą, używam jej regularnie, więc szukałam też adekwatnego koloru kredki. A nie jest łatwo dobrać kredkę do szminki, która podbija naturalny kolor ust (tak jest w przypadku Mademoiselle). Generalnie jestem zadowolona z tej kredki, choć poza marką nie widzę usprawiedliwienia dla regularnej ceny: -szminka ładnie podkreśla kontur ust, optycznie leciutko je powiększa - nie odcina się kolorystycznie od koloru szminki, definiuje ją dyskretnie -grafit jest w sam raz- ani za twardy, ani za miękki. Plus za dołączoną temperówkę -zjada się równomiernie ze szminką (to chyba dobrze, bo głupio wyglądałyby nagie usta pociągnięte konturówką. Jednak z drugiej strony, trwałość nie powala. - nie migruje, nie zbiera w kącikach ust -łatwo się rozprowadza, nie wymaga ręki mistrza Zagadkę stanowi dla mnie pędzelek, twardy z ostrym, wąsko spiczastym końcem. Być może tym końcem da się zdefiniować szminką kontur ust, ale żal by mi było poharatać moją ulubioną szminkę. Zacznę go używać wtedy, gdy zostanie mi resztka szminki, której normalnie nie da się nałożyć. Tak, jak inne produkty Chanel, kredka jest klasycznie elegancka (jednak opakowania kosmetyków Chanel mają swoją magię). To bardzo dobra kredka, jednak cena nie należy do najłatwiejszych do zaakceptowania, dlatego cieszę się, że przypadkiem upolowałam ją o połowę taniej i to, o dziwo, w Douglasie. Z reguły omijam drogerie tej sieci ale wtedy coś mnie tknęło, by wejść. Używam tego produktu od: dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego pełnowymiarowego.

Mam kolor pink sugar 25.naturalny róż. Kredka jak kredka w sumie ciężko się do czegokolwiek przyczepić. ładnie komponuje się z moimi ustami, trzyma w ryzach szminkę Chanel około 2-3h. Niestety wysusza usta ale to chyba standard w konturówkach. Cena zaporowa, ja swoją wylicytowałam na allegro. W sumie to można się bez niej obejść, pędzelek używam do dokładnej aplikacji szminki o ile mam na to rano czas. Używam tego produktu od: msc Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Tak się złożyło, że lubię mieć usta w naturalnym odcieniu i akurat wpadła mi w łapy ta kredka w odcieniu naturalnym. Niestety doznałam szoku bo okazało się, że jest nieomal siostrą bliźniaczką posiadanej przez mnie w kosmetycze od dawna i niekoniecznie lubianej kredki Max Factor w odcieniu Blush nr 2. Są identyczne co do własciwości tyle ze MF nie ma pędzelka. Kolor grafitu nieznacznie różny. Drewienko czarne, temperowanie identyczne, twardość kredki też.Tak samo merda się grafit w środku jakby miał wypaść. Chanel tak samo wysusza usta, tak samo twardo się rysuje. Ale co trzeba przyznać obie są trwałe - TAK SAMO trwałe co jest dla mnie zagadką nie do odgadnięcia - małowałam kredkami po dłoni i próbowałam ścierać - schodzi dopiero przy mocnym tarciu. Cóż. Praktyczne. Ale nie za tą cenę. Zdecydowanie nie. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

Moim zdaniem, produkt przereklamowany. Posiadam kolor naturalny. Plusy: - pędzelek na końcu kredki, bardzo ułatwia życie ( nie trzeba wszędzie oddzielnie zabierać ze sobą pędzelka do szminki), - wydajna, - trwała. Minusy: - zbyt tępa przy malowaniu, - kolor niewidoczny, - wysusza i trochę ściąga usta, :/ - nie jest najłatwiejsza do temperowania, - co najgorsze, wkład oddzielił się od obudowy i wypada! : ( :( Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

bardzo dobra i trwała konturówka do ust :) jest delikatna i łatwo się rozprowadza :) efekt zdumiewający. baaardzo ją polubiłam, ale minusik to cena :) ogólnie: produkt godny polecenia! :) PS: posiadam kolor Mordore-Nude :) Używam tego produktu od:kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1

Konturówka jest swietna. Mam kolor 05.Kolor ładnie dopasowuje sie do szminki. Jest miękka i ładnie sie nia rysuje kontur. Trzyma sie na ustach dlugo. Jest dosc droga ale bardzo wydajna i godna polecenia. Używam tego produktu od:pól roku Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierszego

udało mi się dobrać w kolorze ust. Śliczna, trwała, świetnie się nią rysuje kontur, nie wysusza, jest miękka ale nie za miękka. Po prostu rewelacja Szkoda, że droga, ale jest wydajna. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1