Dolce & Gabbana, The One for Men EDT

Dolce & Gabbana, The One for Men EDT

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

Pojemność 100 ml
Cena 230,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Dolce & Gabbana The One for Men to nowość roku 2007. To klasyczna męska elegancja i zmysłowość zamknięta we flakonie z grubego szkła. Ten zapach nie pozwala kobiecie pozostać obojętną na mężczyznę.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: kolendra, grejfrut, bazylia
nuta serca: kwiat pomarańczy, imbir, kardamon
nuta bazy: szara ambra, tytoń szlachetny, cedr.

Cechy produktu

Rodzaj
wody toaletowe
Pojemność
50 - 100ml
Nuty
drzewne, korzenne
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 16

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj
100% jesień/zima 0% wiosna/lato

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Słodki drań

The One. "Jedna miłość, Jedno życie..." Stefano Gabbana wlewa miód na moją duszę, jak Bono w utworze "One", albo jeszcze lepiej jak Johnny Cash w coverze z 2000 roku.
"Czy czujesz się lepiej, czy nadal tak samo?" - pyta Bono w pierwszych słowach utworu. Lepiej, o wiele lepiej...oh yeah...Gdyż po aplikacji tego aromatu, czuję się o 10 lat młodszy. Noo, może nawet o 15. Czuję się, jakbym wchodził do luksusowego hotelu w Miami Beach, a winda wznosi mnie na 7 piętro, gdzie znajduje się zarezerwowany pokój (załóżmy o numerze 666 ;)), z którego rozpościera się cudowny widok na zachodzące słońce nad oceanem. Świat udręki pozostał za mną, a przede mną niczym niezmącony błogostan. Problem w tym, że ten stan z „The One” nie trwa długo, ale o tym później.
Tak więc, kto słyszał "One", już wie jak pachnie "The One". Sączy się ciepłym i słodkim balsamem i - podobnie jak melodia uszy - pieści nozdrza swą wonią.
A co do budowy zapachu, to na szczyt piramidy wybija się imbir z ambrą, przechodząc przez wyraźnie kwaśne nuty (podobno grejpfrut i pomarańcza) i kończy tytoniowym akordem.

Trzeba dodać, że różnica pomiędzy wersją do słuchania i do wąchania zaznacza się na poziomie trwania. Bo o ile, ”One” trwa i trwa w naszej głowie – to „The One” ma tendencję do „angielskiego wyjścia”. Na imprezie robi się szum, a „The One” wymyka się bez pożegnania. I tyle go...czuli. Widocznie biedaczysko słabą ma głowę i nie wytrzymuje tempa. Dwie, no góra trzy godziny zabawy i go nie ma. A szkoda, bo wnosi do towarzystwa bardzo dużo nowoczesności i młodzieńczego uroku. Trzeba znów dzwonić i mu przypominać, że impreza wciąż trwa...
Bono pyta: "Czy Cię zawiodłem lub pozostawiłem niesmak w Twoich ustach?" (tu się pomylił, chodziło mu o nozdrza...;)). Nie, nie zawiodłeś mnie „The One”. Jesteś tym, którego szukałem. Nowoczesnym ”słodziakiem”, trzymającym się mnie bardzo blisko. I wybaczam ci, że szybko opuszczasz me towarzystwo.

Według głosowania, jakie przeprowadziła firma Sony, ”One” jest na 5. pozycji listy przebojów wszech czasów. Na mojej liście „The One” nie jest tak wysoko, ale w Top 10 ma pewne miejsce.



Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

elegancki, starszy pan na polu tytoniowym

Za dużo alkoholu. Poza tym zapach przeciętny. No jest w nim taka fajna nuta, trochę damska. Ale generalnie nie podoba mi się. Nic szczególnego, nawet drażni. Mija czas. Alkohol ulatuje, słabe nuty gdzieś się podziewają. Czuję naprawdę dobre nuty. Mają kolor brązowy - jak tytoń, drewniane, szlachetne opakowanie na cygara, skórzane kowbojki. Jednak to takie za słabe, czegoś brakuje. Nie tylko siły, ale i wyrazu.

Używam tego produktu od: 2013
Ilość zużytych opakowań: testy

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedna próbka

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Ciepły zapach fajki

Od czasu do czasu zaglądam na męską półkę w perfumerii. I tak poznałam kolejnego ciekawy zapach - lekko ostry, trochę orientalny The One dla niego od D&G.

Zaczyna się ostro niczym dotyk męskiego policzka porośniętego zarostem przyjemnie ostrawy pod palcami zioła nie są bardzo ostre (znam zapachy typu Boss In motion (kulka oryginał) czy Tierre od Hermesa, które tak mocno biją ziołami, że aż boli. Tu jest przyjemnie ziołowo, lecz nie nachalnie. Środek jest delikatnie drzewno - przyprawowy. Gorycz kwiatu pomarańczy nie zabija niczym Fleurs d\'Oranger od Serge Lutensa czy Fleur D\'Oranger L`Artisan Parfumeur jedynie w Code Armaniego jest do zniesienia. Tu podobnie jest odpowiednio ostra i gorzka. Cudne przyprawy nadają jej przyjemną słodycz i skojarzenia z orientem Arabskim Hagą Sofią, Sukami (targiem) w Maroku, placem Dżamaa al-Fina w Marakeszu stolicy Maroka, przyprawą ras el hanout, Indiami tu zapachami w stylu Bangkoku czy Delhi. Ogólnie środek The one jest orientem. Miłym i przyjemnym orientem. Koniec to cudowna słodycz ambry, dymny smak tytoniu i drzewna słodycz.

Kojarzy mi się z arabem palącym faję. Z bohemą, latami 20stymi. Z Marlene Dietrich. Z paryskimi kawiarniami. Z orientem Arabskim i Indyjskim. Przyjemny, bliski skórze. Podoba mi się flakon. Trwałość nieco niska, ale nic nie szkodzi. Przyjemny zapach.

Możliwe, że będę miała swój flakon, ale zapach jego nie jest pewny.

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Cudowny

Uwielbiam ten zapach, jest bardzo ciepły i przyjemny. Niestety wyczuwalny tylko z bliska i nie ważne ile na siebie go wyleję to raczej nikt poza mną go nie wyczuwa. Myślę że jest to ciepły zapach dla ustatkowanego mężczyzny. The One jest idealny na wieczory we dwoje. Dla mnie jest fajnym rozweselaczem, czasem lubię psiknąć na nadgarstek i po prostu się nim zaciągać :)
Można go używać do pracy gdyż nie powinien nikomu przeszkadzać.

Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: pierwsze 100ml

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Uwielbiam ten zapach

To ulubiony męski zapach mój i mojego męża. O ile do damskiej wersji długo się przekonywałam (muszę mieć na nią dzień), o tyle męski zapach zachwycił mnie od razu.

Kardamon, imbir.. jak dla mnie zachwycające połączenie. Intrygujący, rozpalający, taki.. ciepły.

Na moim mężczyźnie utrzymuje się bardzo długo. jak dotąd najbardziej lubię go w tym zapachu.

Używam tego produktu od: mąż używa od roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Fajny do garnituru i na wieczór

Jeden z fajniejszych zapachów jakie nabyłem. Ciepły, intensywny, zmysłowy, podoba się kobietom :)
A trwałość...? Hmmm... Chyba to zależy od skóry, bo u mnie trzyma się dobrze, nawet po całym dniu jest wyczuwalny, natomiast u niektórych woń ulatuje bardzo szybko.
Polecam zapach do garnituru - raczej na chłodniejsze dni oraz na wieczór.

Używam tego produktu od: Około roku
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Wlosi

Lubie perfumy dla mezczyzn. Dosc czesto zmieniam swoje (choc mam juz zapachy zakodowane w pamieci na lata jak Soiry...) perfumy, a czasami podbieram co nieco z polki mojego narzeczonego ;) Tym razem duet DG nie zawiodl - perfumy kojarza mi sie z dojrzalym juz nieco wloskim facetem, na ktorego skroniach widac siwe wlosy (co dodaje mu uroku w stylu George\'a C) w nienagannie skrojonym garniturze szytym oczywiscie na miare, w butach z najlepszej skory, zegarkiem Longines, parkujacym swoje stalowe Maserati gdzies na parkingu ze stylowa wloska architektura w tle ;) Czuje slodko-gorzka kolendra, skore podbita tytoniem. Zapach elegancki i nienachalny. NIe mam nic przeciwko zeby moj luby go nosil przez dlugie lata.

Polecam rowniez zel pod prysznic z tej serii.

Używam tego produktu od: kilka ms, sporadycznie
Ilość zużytych opakowań: niecale 1

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

wygrywa męska wersja the one

Zapach piękny. Ciepły, niebanalny, wyrazisty, piękny. O ile damska wersja za bardzo mi się kojarzyła z proszkiem do prania, tak męska ma to co szukałam. Niezależność, urodę, klasę, słodycz. Trwałość rzeczywiście nie należy do zalet tych perfum, ale warto się skusić przynajmniej na testy. Całkiem nowa twarz męskich perfum dla mnie.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: próbka

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nuuuuuuuuuuuuda

Szału nie ma. Początek jak unisex, bez wyrazu. Po kilku minutach ciut lepiej się rozwinął, lekko słodki, ciepły. Niestety mało męski, ten kwiat pomarańczy mi nie podchodzi. Wolę coś bardziej orientalnego/drzewnego.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:tester

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nuda

Ciepła, męska nuda.
Używałam sama, bo przez przypadek chwyciłam garść różnych męskich próbek wyjeżdżając na wakacje. Cóż, pozostało mi pachnieć męskimi perfumami. I te sprawowały się najgorzej.
Na początku nielubiany przeze mnie wiercący w nosie kardamon; jest ostro i dość nachalnie. Męsko lecz w nienajlepszym guście. Potem robi się drzewnie-słodko, ambrowo, ciepło i... strasznie nudno. Idealny odpowiednik równie nudnego, zawiesistego i męczącego damskiego The One.
The One w obu wersjach to taki nienajbrzydszy, kulturalny, ale kompletnie niepociągający, a czasem męczący amant.

Luby pachniał w nim jeszcze nudniej, więc zakupu na pewno nie będzie.

Używam tego produktu od: ponad tydzień
Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

W zapachu przypomina mi mydlo

Kupilem ten produkt w perfumeri w moim miescie gdyz wydawam mi sie naprawde przyjemny i ladny. Niestety po przyjsciu do domu rozczarowalem sie troszke , zapach podlatywal mi nieco mydlem .
Co do terwalosci: mam zastrzezenia przez pierwsze kilka minut smierdzi jak nie wiem wrecz doprowadza mnie do mdlosci co nie jest zbytnio przyjemne ale po uplywie godzinie gdy pytam sie czy ktos czuje moje nowe perfumy kazdy mowil ze albo pachnie jak mydlo albo ze nic nie czuje
ok 250zl (kupilem 100ml) za zapach mydla z lekkimi nutami jakby tyloniu czy pizma to lekka przesada .
do dzis leza na polce
Ilość zużytych opakowań:0,2
Używam od: juz nie uzywam

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Piekne!

Ach ten kardamon! Uwielbiam!
Cóz facetem nie jestem, co nie przeszkadza mi w uzywaniu The One.
Kardamon i imbir, wspaniałe połączenie! Sa mocno wyczuwalne, wlasnie tak jak lubie, jednak nie w wersji a siłe,by wcisnac tyle zapachu ile sie da. Ta moc powoli zanika i tu znow niespodzianka...Tytoń :)
Przepiękny zapach, otulający,rozgrzewajacy...energetyzujacy, bo ...rozpalajacy:)

Używam tego produktu od:rok
Ilość zużytych opakowań:kilka próbek

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    302
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1014
    pochwał

    9,94

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    989
    pochwał

    9,70

Zobacz cały ranking