Oral-B Elektryczna szczoteczka do zębów Pro 600 

Tak, każdy powie że szczoteczka automatyczna jest lepsza od zwykłej. Czuć super różnicę. Co do tego modelu jestem ciekawa co ile zużywa się akumulator na dobre, ponieważ stosując ją z 2lata muszę ładować co 4dni - to chyba nie zły wynik. Na pewno przy innej będę patrzeć na zywotnosc akumulatora (żeby wytrzymał jeszcze dłużej). Szczoteczka posiada mało funkcji ale ma wskaźnik ładowania ,bez którego myślę że można było by się obyć wybierając spokojnie tańszy model jeśli kogoś nie stać, bo kiedy szczoteczka się wyładowuje słychać to po jej pracy.

Kiedy raz spróbuje się elektrycznej szczoteczki – nie chce się już wracać do zwykłej! Szczoteczkę elektryczną posiadam od kilku lat i przy okazjonalnym myciu zwykłą szczoteczką gdzieś na wyjazdach, mam wrażenie, że zęby nie są tak dobrze oczyszczone. Kiedy się wyprowadzałam, rodzice sprezentowali mi właśnie Oral-B Pro 600, abym miała własną w nowym mieszkaniu. W pudełku były też pasty (w tym jedna wybielająca) oraz płyn do płukania jamy ustnej. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ używam produktów firmy Oral-B od kilku lat, a poprzednia szczoteczka elektryczna, również była tej firmy. W Oral-B Pro 600 bardzo spodobała mi się głowica. W poprzedniej szczoteczce miałam inną, a ta przypasowała mi bardziej więc będę ją kupować. Sama szczoteczka jest dość lekka jak na elektryczną, dobrze leży w dłoni. Bateria trzyma długo, a kiedy zbliża się do wyczerpania, sygnalizuje to świecąca dioda. Podstawka do szczoteczki bardzo stabilna, nie przewraca się, nie spada nawet kiedy kabel wisi z półki, a szczoteczkę mamy w dłoni. Szczoteczka bardzo dobrze czyści zęby. Po użyciu mamy odczucie świeżości i czystości, żadnych „niespodzianek”. Wiadomo, że tego typu „zabaweczki” nie należą do najtańszych, ale jest to na pewno dobra i długotrwała inwestycja.

Używam ponad rok i nie wrócę do zwykłej manualnej szczoteczki - nigdy! Wreszcie wiem co to czyste zęby - tak naprawdę czyste. Jest wiele różnych końcówek, które pasują do tego sprzętu, więc można za każdym razem zakładać inną. Szczoteczka spokojnie wytrzymuje tydzień bez ładowania przy myciu 2 x dziennie i mruga na czerwono, gdy jest bliska rozładowania. EDIT: Po 5 latach skończyła żywota. Chciałam ją wynieść do elektrośmieci, a że nie mam po drodze to tak leżała odłączona w łazience dłuższy czas. Nigdy nie zapomnę jaki miałam zawał, gdy szczoteczka resztkami sił się "wskrzesiła" akurat o 3 w nocy, sama się włączała i wyłączała i szalała w łazience... Zapewnienie atrakcji do samego końca 10/5.