Wody perfumowane męskie
4,2 na 5
Opis produktu
Ume EDP od Keiko Mecheri to woda perfumowana o niezaprzeczalnie szykownym i fascynującym charakterze, która pochyla się nad kwintesencją japońskiej śliwki ume. Wyjątkowe połączenie, w którym łagodna słodycz ściera się z wyraźną pikantnością, tworząc wyrafinowaną mieszankę owocowo-przyprawową. Niczym promienie światła przenikające przez aksamit, ta kompozycja balansuje między eteryczną delikatnością a głębokim bogactwem, definując zapachowe arcydzieło. Jest to esencja, którą Josephine Baker mogłaby uczynić swoim znakiem rozpoznawczym – niezrównanie działa na zmysły, wyróżnia się i pozostawia trwałe wrażenie.
Kompozycja olfaktoryczna składa się z wyjątkowych nut zapachowych: persymony, liści brzoskwini, bergamotki, mandarynki, orientalnej wisterii z Japonii, piżmowych piwonii, egzotycznych kamelii i sasanek. Do tego dołącza jaśmin z Południowych Mórz, chiński osmantus, drewno hinoki oraz kambodżański mahoń, które łącznie tworzą głęboki, ale świeży aromat. Akcent końcowy to pianka pieprzowa, dodająca całej kompozycji finezyjnie ostry charakter. Ume EDP to zapach, który z pewnością uwiedzie zarówno miłośników kwiatowych, jak i bardziej orientalnych, przyprawowych aromatów, przywołując przy tym obrazy z najodleglejszych zakątków świata.
| Marka: | Keiko Mecheri |
| Płeć: | Unisex |
| Grupa wiekowa: | Dorosły |
| Nuty: | kwiatowe, szyprowe |
| Pora roku: | na lato, na wiosnę |
Produkt dodany do katalogu 3 June 2008
przez
khy
khySkładniki
Ten produkt nie ma jeszcze uzupełnionego składu 🥺
Znasz skład tego produktu?
Dodaj go do naszej bazy i twórz z nami KWC!
Opinie użytkowników
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Średnia ocena:
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 40% osób
toffi974 / 59 kwietnia 2012 o 19:15owocowo-śliwkowy kompocikKupi ponownie:NieUżywa od:rok lub dłużejZachwytu nie wzbudził pomimo wielu OH i AH na wizazu. zapach jest ładny i cieply ale jak dla mnie za bardzo owocowy. Sliwka przez duże S i właściwie nic więcej. Nie chce pachnieć jak slodki kompocik więc ich nie kupię. Ladniejszy jest Osmanthus Keiko. Używam tego produktu od: 1 m-c Ilość zużytych opakowań: próbki0 osób uznało tę opinię za pomocną
MatkaWariatka5 / 521 maja 2011 o 0:41MÓJ NAJLEPSZY ZAPACH - KWCKupi ponownie:TakUżywa od:nie określonoostatnio zakupiłam kilka próbek min. ume keiko. każdy skrawek na rękach miałam popsikany innym zapachem. kiedy wszystko pachniało i mieszało się już ze sobą od ilości użytych testów, to coś jednak z tego wszystkiego przebijało. po prostu coś cudownie , słodko pachniało. oczywiście to ume. powiem nawet, że pachnie anielsko , chyba tak pachnie w niebie. nie jest mdły, ani ostry. podczas testów przebił nawet takiego śmierdziucha jak harlem bonda. czyli musi mieć coś w sobie. a takich zapachów szukam , które są zauważalne dla mnie i dla otoczenia a JEDNOCZEŚNIE ZNOŚNIE I NIE NACHALNE. WYRAFINOWANE ALE NIE CIĘŻKIE. JEST BOSKI!!!!!!!!!!!!!!!!! SŁODYCZ ŚWIEŻEJ ŚLIWKI ZOSTAŁA LEKKO PRZYPRAWIONA. OWOCOWY , KWIATOWY, Z LEKKĄ ORIENTALNĄ GŁĘBIĄ W TLE. MOC ŚWIETNIE SKOMPONOWANYCH I WYWAŻONYCH SKŁADNIKÓW. P.S. WŁAŚNIE DOSZŁA BUTELECZKA Z LUCKYSCENT I UME JEST MOJE !!!!!!!! Używam tego produktu od: 5 MIES. Ilość zużytych opakowań: 1X75 ML. I PRÓBKI1 osób uznało tę opinię za pomocną
your Angel4 / 51 października 2008 o 22:17Bankietowa śliwkaKupi ponownie:Nie wiemUżywa od:nie określonoNajbardziej podoba mi się w tym zapachu jego magiczna moc polegająca na tym, że pomimo bardzo bogatego, imponująco złożonego, wieloelementowego składu zachowuje on przyjemną lekkość i transparentność. Och ta wynurzana w przyprawach śliwka, z zapachem której jednoznacznie i chyba już na zawsze będę kojarzyć Khy :-p Fajna ta śliwka. Dorodna, napęczniała i mięsista. Trochę alkoholizowana słodkim likierem sliwkowym i przyozdobiona kleksem z gorzkiej czekolady. Żeby nie było zbyt jadalnie, banalnie i oczywiście to wszystko to jest osnute egzotyczną, drzewną mgłą przepuszczalną dla promieni słonecznych, które co jakiś czas oświetlają krajobraz niewielką ilością wibrującego światła. Zapach ufnie przylega do skóry i żyje na niej dość długo. Nosząc go mam wrażenie jakbym skąpała się w jakimś pysznym alkoholu aromatyzowanym śliwką ;) Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: ...2 osób uznało tę opinię za pomocną
Kamlisa3 / 530 sierpnia 2008 o 20:12ciekawyKupi ponownie:NieUżywa od:nie określonoIza tak to ładnie opisala, że co moge dodac...? Zapach ciekawy, elegancki, slodki, trwały. Może i śliwka, ale w czekoladzie, tyle, ze w takiej niezbyt jadalnej wersji. To kompozycja bombonierki slicznej - i za szybą ;) Do podziwiania, nie do slinotoku. I dobrze, że mnie nie kusi...;) Używam tego produktu od:kilku dni Ilość zużytych opakowań:w trakcie 10 osób uznało tę opinię za pomocną
khy5 / 53 czerwca 2008 o 22:20Ume, czyli cos pieknego :-)Kupi ponownie:TakUżywa od:nie określonoUme - cos pieknego. Gesta, esencjonalna sliwka, slodka, przyprawowa, pazurzasta. Bardzo nieoczywista, zmienia sie z godziny na godzine, kusi, uwodzi, pociaga nas nieznanymi sciezkami, absolutnie oczarowanych ;-)). Pozornie moglabym Ume zaliczyc do zapachow bardziej wieczorowych niz dziennych, wieczor z Ume na pewno bylby upojny - ja jednak testowalam Ume w bialy, wsciekle upalny dzien i sprawdzila sie idealnie. Bylo slodko, esencjonalnie, ale nie ciezko, w cieply dzien Ume przeslicznie roztapia sie na skorze i udaje zapach wcale_nie_wieczorowy_alez_skad ;-))). Czy musze mowic, ze zakochalam sie w kolejnym zapachu Keiko? (i ze powzielam mocne postanowienie nie testowania jej zapachow, dopoki nie zmienie meza na bogatego szejka, ewentualnie nie wygram w lotto, tak ;-))) ). Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: probka0 osób uznało tę opinię za pomocną
