Peeling przede wszystkim spełnia swoje zadanie i świetnie wygładza usta przygotowując je pod aplikację szminek czy pomadek, szczególnie matowych. Ma ciekawy zapach a dodatek mentolu sprawia, że daje przyjemne uczucie chłodzenia.
Peelingi do ust to moje must have, ponieważ uwielbiam pomadki o wykończeniu matowym, które nie wyglądają dobrze na suchych, spierzchniętych ustach. Dbanie o kondycję skóry, paznokci i ust to jeden z filarów mojej pielęgnacji. Po peeling Aromatic Sugar Scrub sięgnęłam podczas promocji i zakupiłam go za ok. 12 zł, co w porównaniu z cenę regularną było dobrą okazją. Peeling przede wszystkim spełnia swoje zadanie i świetnie wygładza usta przygotowując je pod aplikację szminek czy pomadek, szczególnie matowych. Ma ciekawy zapach a dodatek mentolu sprawia, że daje przyjemne uczucie chłodzenia.
OPAKOWANIE
Opakowanie to bardzo przyjemny dla oka kartonik w kolorze białym ze złotymi napisami i pięknym szkicem kwiatu od razu przyciąga wzrok. Na każdej ze ścianek znajdziemy potrzebne informacje – skład, opis formuły, sposoby stosowania. Sam peeling znajduje się w okrągłym słoiczku z zakrętką, jest przezroczysty, więc widzimy sam produkt jak i jego zużycie. Wygląda ślicznie, to trzeba przyznać. Przed otwarciem niestety nie zabezpieczony jest sreberkiem, ale i tak mamy pewność, że sięgamy po nowy, pełnowartościowy produkt, bo kartonik jest zabezpieczony naklejką ochronną. Słoiczek jest praktyczny i pozwala na szybkie skorzystanie z kosmetyku, choć mimo wszystko jest mało higieniczny. Opakowanie ma małe gabaryty, dzięki czemu możemy mieć go zawsze przy sobie i nie zajmuje dużo miejsca w kosmetyczce.
PEELING
Peeling w opakowaniu jest dość zbity i gesty, widać w nim drobinki cukru. Ma przyjemną dla oka, soczystą, różową barwę, która po nałożeniu na usta wygląda jak koloryzujący balsam. Wyglądem nieco przypomina żel, ale z dużą ilością drobinek. Są one różnej wielkości, ale raczej określiłabym ten peeling jako gruboziarnisty. Jest ich bardzo dużo i są ostre pod względem siły ścierania, ale za to robią to, co mają robić, czyli złuszczają martwy naskórek i to porządnie. Peeling posiada przyjemny kwiatowy zapach. Co najbardziej mnie zaskoczyło to dodatek mentolu, który podczas stosowania wywołuje uczucie chłodzenia. Nie spotkałam się z tym jeszcze w żadnym peelingu, ale przyznam, że jest to interesujące doznanie. Usta po jego użyciu są świetnie wygładzone, miękkie w dotyku, nawilżone jednocześnie. Zdecydowanie lepiej wyglądają, suche skórki nie pojawiają się, kiedy używam go regularnie a mam z nimi niemały problem. Stosowanie jest banalnie proste – nabieramy nieco na palec, masujemy a resztki usuwamy wacikiem czy chusteczką. Używanie tego kosmetyku to sama przyjemność. Produkt jest niezwykle wydajny, wystarczy maleńka ilość, więc z pewnością starczy na długo. Plusem jest duża pojemność i korzystna dla portfela cena promocyjna, która często pojawia się w drogeriach R.
PLUSY:
wygodne opakowanie
ładny zapach
idealnie spełnia swoją funkcję
wydajność
duża pojemność
cena (promocyjna)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie