Kryolan TV Paint Stick Kremowy podkład w sztyfcie

To naprawdę bardzo mocno kryjący podkład który ja stosuję miejscowo i na specjalne okazje. Podkład jest bardzo zbity i trudy do aplikacji, trzeba się nauczyć do używać. Jest to produkt profesjonalny i uważam, że powinny go używać osoby które umieją to robić! Idealnie kryje, idealnie matowi. Ma bardzo dużą gamę kolorów dlatego bez problemu można dopasować odcień do swoich potrzeb. Idealny podkład na sesje zdjęciowe!! Trzeba pamiętać, że źle użyty może nam zrobić na twarzy krzywdę.

Tv paint stick nalezy do podkładów, którzych uzywam naprawde zadko. Jest on tak mocny i ciezki, ze nadaje sie tylko naprawde do telewizji bądz na scene. Mialam porzyjemnosc malowac kiedyś solistów w filcharmonii i tak sprawdzil sie naprawde rewelacyjnie. Natomiast jak tylko zaaplikuej sie go na twarz, od razu powstaje druga twarz. Jakby ktoś gumką zmazal dosłownie wszystko z twarzy. Natomiast daje to rowniez mozliwosci dla wizazysty :)

Podkład w sztyfcie, który świetnie sprawdzi się do zadań specjalnych. I tylko w takich sytuacjach go używałam. Przy codziennym makijażu jest za ciężki, może skutecznie zapychać pory. Za to krycie niesamowite, zresztą to produkt nie bez powodu używany np. przy nagraniach telewizyjnych. Przed aplikacją jeśli ktoś do tej pory nie stosował, polecam nałożyć krem nawilżający, podkład ma w sobie mało wody, więc ciężko go rozprowadzić po twarzy. Cena, jeśli chodzi o produkt tej klasy - niewygórowana, tym bardziej, że jest on bardzo wydajny, wydatek rozłoży się spokojnie na kilka dobrych miesięcy.

To chyba kultowy i najbardziej znany produkt marki Kryolan. Każdy wizażysta miał go przynajmniej raz w ręce. Jest to podkład w sztyfcie, bardzo mocno kryjący o bardzo gęstej i tłustej formule. Nadaje się do zadań specjalnych. Jest dostępny w wielu kolorach i odcieniach, również w białym oraz bardzo bardzo ciemnym brązie. Osobiście używałam właśnie tych niestandardowych kolorów do makijażu scenicznego, na bal przebierańców czy do nietypowych makijaży do sesji. Tych beżowych sporadycznie, zazwyczaj tylko punktowo do zakrycia czegoś lub do korekty np. kreski czy konturu ust. Jest to na tyle kryjący podkład, że może posłużyć także jako korektor, ale nie polecam go do stosowania na codzień do makijażu, tworzy efekt maski i jest widoczny na twarzy. To nie jest produkt na życie, a zdecydowanie produkt charakteryzatorski, do makijażu do kamery. Sama nazwa wskazuje że TV Paint Stick. Osobiście nie przepadam za tą formuła, jest tłusta i ciężka. W dobie produktów HD ten dla mnie odszedł w zapomnienie, chociaż są momenty że jest niezastąpiony ale tylko w charakteryzacji nie w makijażu codziennym.

Jeśli ktoś poszukuje podkładu do stylizacji w klimatach goth/deathrock/batcave ale nie aż tak kredowo białego jak Kryolan Clown White, to odcień TV white będzie dla niego w sam raz. Tylko należy pamiętać, że bardzo trzeba się namęczyć by go porządnie rozprowadzić na twarzy i zastosować puder by zminimalizować jego rozmazywanie się i farbowanie przy kontakcie z tkaninami. Bezwzględnie stosować nawilżanie przed aplikacją!

Jako posiadaczka bardzo jasnej cery, ciężko mi dobrać odpowiedni podkład. Zakupiłam kolor tv white, który jest absolutnie jasny, do rozjaśniania buzi. Nakładam go raczej okazyjnie , gdyż jest bardzo ciężki i mnie zapycha. Bardzo nadaje się na imprezy, sesje zdjęciowe czy festiwale. Ładnie kryje i jest wydajny. Plusy: - Duży wybór kolorów, -Krycie, -Trwałość, -Wydajność, -Opakowanie, Minusy: -Cena, -Dostępność, -Zapycha, -Nie nadaje się na co dzień.

Daje mu 5 gwiazdek. Zgodzę się ze jest ciezki jednakże nakładając go na bazę bądź dobrze nawilżający krem i granicach rozsądku (rozumiem przez to delikatne muśniecia podkładem w najbardziej starategicznych miejscach) może świetnie się prezentować codziennie. Kolor się nie utleniania ,dobrze rozłożony pedzlem syntetycznym w małej ilości daje świetne wykończenie bez efektu maski nawet przy cerze ze skazami. Polecam zakupić w sklepie stacjonarnym i dobrać bezpośrednio kolor Bo kolory w probnikach sklepów internetowych nie mają się do tych w realu. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Pracowałam w TVP jako makijażystka i jest dla mnie bardzo ważna jakość kosmetyków do makijażu. Dlatego zaufałam marce Kryolan i mnie nie zawidzi do dziś. Bardzo polecam każdy produkt tej marki. TV Paint Stick jest produktem profesjonalnym raczej nie należy go stosować przy dziennym makijażu poniewaz jest ciężki. Co do trudności w nakładaniu o których napisały forumowiczki- mają rację ciężko się nakłada ale jest to spowodowane tym że produkt jest profesjonalny- nie nadaje się na codzień. Jest on przeznaczony dla osób które muszą wyglądać perfekcyjnie przez np kilka godzin. Ma bardzo duże krycie. Im większe krycie ma podkład tym zawiera mniej wody, a więc jest trudniejszy w nakładaniu. Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 2 ROŻNE

Poleciła mi go wizażystka na www.tokeo.pl Podkład idealnie się rozprowadza, ona poleciła gąbeczką, ale ja to robię palcami. Nie zostawia plam, długo sie trzyma, idealny do robienia zdjęć. ALE wymaga nałożenia pudru i zmatowienia. Idealny na co dzień, ale też specjalną okazję jak bankiet czy długa, całonocna impreza. Cena ani wysoka ani niska, ale podkład wystarcza na około rok codziennego użycia! POLECAM wszystkim Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego

Produkt absolutnie nie nadaje się do stosowania na codzień. Jest bardzo mocny, silnie kryje i matuje. Cera rzeczywiście bardzo dobrze wygląda na zdjęciach i filmach, jednak w normalnym świetnie nie wygląda naturalnie. Stosowałam codziennie przez dłuższy czas, ale doprowadziło to do uczulenia, nadwrażliwości i silnego przesuszenia mojej cery. Długo musiałam doprowadzać ją do normalnego stanu. Uważam, że takie informacje powinny zostać zawarte na opakowaniu, ponieważ młode dziewczyny (takie jak ja wcześniej) mogą nie wiedzieć i nie sprawdzać składu kosmetyku. Bardzo wydajny. Używam tego produktu od: używałam przez rok z przerwami. Ilość zużytych opakowań: jedno całe opakowanie

Swoją przygodę z firmą Kryolan rozpoczęłam wtedy kiedy rozpoczelam przygodę z makijażem wgl. Uważam źe Kryolan ma wiele dobrych jakościowo produktów za bardzo uczciwą cenę a uźywanie ich to sama przyjemność. Niestety bywają i słabe produkty. Co do sticka, nie jest on produktem wybitnie złym ale producent sam się podkłada. Jako młoda dziewczyna ( już dorosła ale gdy go uźywałam miałam 19-20 lat)czytając produkt do codziennego uźytku myślę źe coś takiego kupuję. 19 latka nie musi wiedzieć że producent snuje fantazje. Paint Stick jest produktem ekstremalnie cięźkim, jego krycie określiłabym na poziomie..kamuflaźu. Moźe nieco mniejsze. Jest wyjątkowo widoczny na twarzy. W składzie zawiera 2 rodzaje parafin i oleje. Moźe szkodzić cerze. Nadaje się na sesje zdjęciowe. Być moźe przed kamerę. Na zdjęciach wychodzi rewelacyjnie choć trzeba pamiętać o konstruowaniu twarzy żebyśmy nie uzyskali płaskiego efektu. W moim odczuciu produkt dla profesjonalistów . Jako że producent chwali się jego codziennymi właściwościami użytkowymi ocena jest jaka jest bo w sytuacjach codziennych to kakafonia sebum, podrażnionej skóry i zatkanych porów. Baaaaaardzo wydajny. Używam tego produktu od: Uźywałam z przerwami 2 lata Ilość zużytych opakowań: Niecałe jedno

TvPaint Stick jest podkładem w sztyfcie o maksymalnej możliwości krycia, z mocą krycia porównywalnej do kamuflaży i korektorów. Mimo wszystko jest to podkład stosowany przede wszystkim do makijażu scenicznego, sztucznego oświetlenia (sesje zdjęciowe). Nakłada sie go okrągłą gąbką (w kształcie spłaszczonego walca), która jest dostępna w hurtowniach kosmetycznych. Dla bardziej naturalnego efektu przy cerach suchych i podrażnionych gąbkę mozna zwilżyc, dzięki czemu podkład rozsmarowuje się lekko tworząc świetlistą maślaną strukture. Na co dzień (do światła naturalnego) moze byc stosowany tylko do gładkiej skóry, gdyż cera mieszana i tłusta z otwartymi porami b edzie jeszcze bardziej podkreślona przez cieżką strukture podkładu. Natomiast mozna dozować ilosć nałożonego podkładu przez odpowiedni dobór pędzla (np. pędzel typu skunks nabiera mniejsza ilosć produktu, przez co jest go mniej na twarzy). Mozę byc tez stosowany miejscowo na większe lub mniejsze przebarwienia, by zintensyfikowac krycie lżejszego podkładu... Ładnie sie wtapia w inne podkłady. Musi byc zmatowiony pudrem sypkim, najlepiej polecam fixer w pudrze marki Kryolan. Jest to transparentny puder o właściwosciach silnie matujących, nie nadajacy koloru nie obciążąjący dodatkowo skóry. Najlpeszy profesjonalny podkład kryjacy jaki znam! Porównywalne krycie posiada tylko Dermacol. Używam tego produktu od: 5 lat Ilość zużytych opakowań: 15

Sprawdza się idealnie w wyjątkowych sytuacjach. Idealnie kryje, latwo się rozprowadza (gąbką do makijażu). Wybór kolorów bardzo duży. Mam z nim styczność już od wielu lat, dzięki pracy mojej mamy. Na scenie- niezastąpiony. Z bladolicu można zrobić śniadą w kilka minut i nawet dośc naturalnir to wygląda. Pożyczam go zawsze, kiedy mam większe "wyjście", gdzie trwałość będzie ważna. Nie polecam na co dzień- jest bardzo ciężki i po dłuższym czasie mógłby zaszkodzić. Jednak nie po to jest stworzony ;-) Używam tego produktu od: Dłużej niż rok Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Pierwszy raz spotkałam się z tym produktem na scenie. Po jego zastosowaniu (użyłam naprawdę bardzo grubej warstwy) pierwszy raz zniknęły moje zwykle bardzo czerwone policzki. Byłam zachwycona, choć oczywiście przesadziłam z aplikacją i stworzyłam efekt maski. Pobiegłam szybko do sklepu i zakupiłam odcień idealny do mojej karnacji : IVORY. Z uwagi na fakt, iż nie byłam doświadczona w stosowaniu tego typu podkładów (do tej pory stosowałam tylko 2 rodzaje w kremie i płynie) szukałam na stronie z filmikami informacji na temat aplikacji. Znalazłam trzy sposoby aplikacji podkładów: palce, pędzel i specjalna gąbka. Pędzel wydał mi się zbyt trudny w aplikacji, więc tę opcję od razu odrzuciłam. Pierwsza ocja: 1) Palce Wklepując podkład miejsce po miescu ciągle było coś nie tak. Efekt lepszy niż przy rozcieraniu (czego nie wolno robić przy tego typu podkładach), ale ciągle warstwa była zbyt gruba. Poza tym martwiły mnie ciągle pokazujące się suche skórki. Po kilku użyciach przestały mnie bawić te nieudane próby i przestałam używać tego podkładu. Pogrzebałam w internecie i dowiedziałam się, że praktycznie każdy podkład będzie podreślał suche skórki, jeśli takowe posiadamy. Zatem najpierw trzeba wystarczająco nawilżyć cerę, aby się ich pozbyć. Inaczej efekt suchych skórek zawsze będzie nam przeszkadzał tylko w zależności od rodzaju podkładu będzie to bardziej lub mniej widoczne. Zaczęłam więc od nawilżenia. Podziałało. Żadnych podkreślonych skórek! W końcu jak może podkłąd podkreślać suche skórki skoro się ich nie posiada? 2) gąbka typu beauty blender pewnej niemieckiej firmy (nie wiem, czy mogę podać jej nazwę). Tańsza wersja tradycyjnych beauty blenderów podobno tak samo dobra Zakupiłam przez internet, bo wyczytałam, że najlepiej nadaje się do aplikacji podkładów w sztywcie.I co? REWELACJA!!!!!:) Zero efektu maski. Ładny, estetyczny wygląd. Używam bardzo cienkich dwóch warstw i efekt jest bardzo naturalny. Nie maskuję zupełnie swoich czerwonych policzków, bo byłabym zbyt blada, ale efekt naprawdę mi się bardzo podoba. Zero efektu maski. Podsumowanie dla tych, którzy mieli siłę doczytać recenzję w całości: - Idealny na co dzień, jeśli pozbędziesz się suchych skórek i nauczysz się jak go aplikować. Nawet osoba z mizernym doświadczeniem (jak ja) może się tego nauczyć. SZCZERZE POLECAM :) - przy właściwej aplikacji utrzymuje się bez uszczerbku cały dzień przy temperaturze 25-30 stopni C. Nie miałam okazji sprawdzić go jeszcze przy prawdziwych upałach, ale wierzę, że też da radę :) - nie ma problemu z jego zmywaniem - kolor IVORY jak dla mnie idealny - posłużyć może jako korektor (choć jak dla mnie to trochę strata pieniędzy biorąc pod uwagę jego wydajność) i jako podkład na całą twarz (ja wolę tę opcję:)) - cena jak dla mnie dość duża, ale wydjność sprawia, że w rezultacie produkt jest taniutki - nie zapycha nawet po kilku miesiącach codziennego używania MINUSÓW BRAK. POLECAM :) Mam nadzieję, że komuś przedstawiony przeze mnie sposób aplikacji się przyda. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego

Kupiłam dwie sztuki na hurtowni i zapłaciłam 99zł jeden biały(do rozświetlania) a drugi ivory(do ukrywania niedoskonałości),jeszcze planuje pójść po negro do konturowania twarzy. Plusy: -bardzo szeroka gama kolorystyczna około 45 odcieni! -jako korektor kryje niesamowicie mocno,wręcz perfekcyjnie w 80-90% co jest rzadkością (nigdy nie ukryjemy czegoś w 100% trzeba sie z tym liczyć) -mega wydajny,ja go mam 2 tygodnie ale koleżanka ma 2lata i jeszcze go ma -cena,w porównaniu do korektorów w drogerii co sięgają po ponad 60zł czasem po 100zł to ten jest na miejscu pierwszym -jako podkład raczej się nie nada bo nie robi równego koloru,dobrze jest go mocno przypudrować bo lubi spłynąć z twarzy i wchodzić w pory bez niego,jako korektor nie spływa bo podkład nałożony na niego plus puder utrwala go na maksa Minusy: -potrafi podkreślać suche skórki,teraz to moja skóra jest przesuszona bo na zajęciach zmywać makijaż i malować sie po 3 razy w ciągu dnia przez 2 tygodnie pod rząd to jest masakra,plus sucha skóra na nosie od kataru i jeszcze od antybiotyku na pryszcze co wysuszył mnie miejscowo. Można powiedzieć ze przeszła moja skóra armageddon :P Poprawka: -jednak może być jako podkład stosowany ale musimy sporo go rozgrzać palcem,czyli po sztyfcie palcem w kółko jeździć by był kremowy "rozrzedzony" bo jeśli nałożymy go bezpośrednio na twarz jak jest twardy i sztywny to robi brzydki efekt Dobrze jest go nałożyć na inny,bardzo płynny i rzadki podkład jako "baza" by ten mógł sie przyczepić do czegoś i wtopić razem z nim w skórę bo ciężko sie go rozsmarowuje na czystej skórze Używam tego produktu od: ponad 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch opakowań

Tancerki wiedza o co chodzi ;) Uzywam tego produktu na turnieje i pokazy tanca. Mam ten najciemniejszy i pokrywam nim prawie cale cialo, co nadaje "latynoamerykanski" wyglad. Na twarz nakladam mieszajac z podkladem, zle tez tylko na wystepy. Zaden samoopalacz, zadne solarium nie nada takiego efektu. Używam tego produktu od: 6 lat Ilość zużytych opakowań: 6-7

No to tak...:) Produkt jest na pewno baaaaardzo wydajny. Co do aplikacji i noszenia: -jest ciężki, nadaje się na okazjonalne wyjścia -na upartego można go rozprowadzić tak aby wyglądał naturalnie, jednak nie polecam go na dzień-skóra przez niego nie oddycha, zatyka pory przez co tworzą się wągry -przy niewłaściwej aplikacji uwidacznia skórki -baardzo dobrze kryje, idealnie nadaja się jako korektor -nawet jak kupisz o ton/2tony ciemniejszy kolor, to nie masz się czym przejmować o dorze wtapia się w skóre:) -przed użyciem zalecany piling twarzy -co do wykończenia-polecam doobry puder wykańczający(najlepiej transparentny). Przy nieodpowiednim pudrze, może stworzyć efekt ,,maski\'\' Czy kupiłaym go ponownie?Nie wiem o kupiłam 2:) stick jest tak wydajny, że wystarczy mi chyba na kolejne 2 lata!!! Produkt jest naprawde dobry...ale dla profesjonalistów bądz osó obeznanych. Jeżeli szukasz dobrego korektora, śmiało kupuj TV sticka:) Jezeli szukasz dorze kryjącego podkładu, kup sobie podkład REVLONA nie Kryolana. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Lubię ten podkład za to, że się nie rozmywa i ze mnie nie ścieka, natomiast nie kryje perfekcyjnie, tak jakbym chciała. Jest bardzo wydajny i kupię go ponownie. Używam tego produktu od: 0,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie