Gosh Shadow Collection, To Play with in Vegas, 9 Shades Paleta 9 cieni do powiek

Zazwyczaj nie maluję się na co dzień takimi kolorami, ale kupiłam ją ze względu na to, że czasem od wielkiego dzwona lubię bardziej zaszaleć. Ku mojemu zdziwieniu paletka nadaje się równie dobrze, żeby zrobić nią jakiś odjechany makijaż, jak i do tego, żeby zaakcentować kolorem mój codzienny makeup. Bardzo dobra pigmentacja cieni, które nie blakną w ciągu dnia, przez wiele godzin kolor na powiece pozostaje nienaruszony (oczywiście nakładam jak zawsze na bazę pod cienie, albo chociaż na korektor). Cienie świetnie się rozcierają, bardzo ładnie błyszczą. Wyglądają dobrze zarówno nakładane pędzlem syntetycznym, jak i "doklepane" paluchem dla podbicia koloru. Nakładam zarówno tradycyjnie na sucho jak i na mokro - wtedy pigment jest naprawdę kapitalny. Najczęściej używam tej palety jako kolorów uzupełniających, tj. korzystam z palety typu "basic" dla wykonturowania oka, a później sięgam po tę z Gosha, żeby dodać kolorowego akcentu i ożywić dzienny makijaż. Produkt jest elegancko opakowany w tekturowe pudełeczko, w środku solidna paleta koloru błyszczącej czerni. Po otwarciu z jednej strony jest dziewięć kolorowych cieni, a na przeciwko nich porządne, dosyć duże lusterko do którego można się z powodzeniem pomalować; nie zniekształca. Jest to w mojej ocenie naprawdę fajnie zrobiona paleta. Jeżeli komuś podobają się kolorki cieni to polecam.