Seni Care Szampon w piance 

Miałam kiedyś krem do ciała z tej firmy i się zawiodłam i tak samo jest z tym szamponem. Rozwiązanie ciekawe, ale bez użycia wody to jednak włosy nie są umyte. Lepią się i śmierdzą niesamowicie te włosy, więc i tak trzeba je umyć normalnie. Przykro mi, ale po więcej kosmetyków tej firmy to nie sięgnę.

Jest to bardzo ciekawy koncept. Nieco inny niż suchy szampon. Widząc ten produkt, zaintrygował mnie swoją formą aplikacji i działania. Spróbowałam, ale wiem, że nie jest on dla mnie. Aplikacja tego szamponu w piance jest raczej prosta, ale... Najwięcej skorzystają z niego posiadacze włosów krótszych i rzadszych niż moje. Moje są dość długie, grube i gęste. W moim przypadku rozprowadzanie było katorgą i kompletnie nie zdał ten produkt egzaminu. Bardzo szybko włosy wyglądały nieświeżo, były przyklapnięte i posklejane. Na skórze głowy było odczuwalne nieprzyjemne oblepienie. Nie zgodzę się zatem z opisem, gdzie sugeruje się go do wszystkich rodzajów włosów. Nie jest to produkt sam w sobie zły, jednak ja jego potencjału nie jestem w stanie wydobyć. Może przy włosach bardziej suchych, krótszych spisałby się lepiej. Plus za neutralny zapach, dzięki któremu ten szampon mogą używać zarówno kobiety, jak i mężczyźni.