Garnier Botanic Therapy, Miód i propolis, Regenerujący krem bez spłukiwania do włosów 

Świetny krem regenerujący, który doskonale odżywia i nawilża włosy. Stosuję po każdym umyciu włosów. Krem jest lekki i delikatny. Nie obciąża cienkich włosów, zostawia je przyjemne w dotyku i pachnące. Bardzo polecam.

Regenerujący krem bez spłukiwania Garnier Botanic Therapy „Miód i propolis” używam od około trzech miesięcy. Opakowanie jest solidne i dobrze zaprojektowane, z wygodnym dozownikiem, który ułatwia aplikację. Krem ma bogatą, kremową konsystencję, która dobrze się rozprowadza i łatwo wchłania w włosy. Jego zapach jest słodki, przyjemny i delikatny, utrzymujący się na włosach przez dłuższy czas. Krem działa świetnie na moje włosy, które są suche i zniszczone. Po aplikacji moje włosy stają się miękkie, gładkie i bardziej elastyczne. Miód i propolis w składzie produktu rzeczywiście przyczyniają się do poprawy kondycji włosów, nawilżając je i regenerując. Efekty są widoczne już po pierwszym użyciu – włosy są mniej spuszone, łatwiejsze do rozczesania i wyglądają zdrowiej. Garnier Botanic Therapy „Miód i propolis” to doskonały wybór dla osób, które potrzebują intensywnej regeneracji i nawilżenia swoich włosów. Jego działanie jest długotrwałe, co sprawia, że jest to wartościowy dodatek do codziennej pielęgnacji włosów.

Jak w opisie - lubię w nim dosłownie wszystko. Zaczynając od ważnej rzeczy dla mnie, czyli zapach - seria Miód i propolis jest obłędna. Krem jest niezwykle wydajny i jedna pompka wystarczy, aby pokryć włosy od pasa w dół. Unikam skóry głowy bo jednak boje się obciążenia, ale na końcówki sprawdza się świetnie - dobrze nawilża, odżywia włosy i ułatwia ich rozszczesywanie. Jest to mój ulubieniec.

Ten produkt mogę zaopiniować jako absolutny hit! Odpowiada mi zupełnie wszystko! Ładnie pachnie! Nie obciąża, nie skleja włosów. Poprawił kondycje moich włosów, moje końcówki włosów są zdecydowanie w lepszym stanie. Uwielbiam!

Niedawno otwierali u mnie Rossmann po remoncie, więc przy okazji zrobienia zakupów rozdawali mnóstwo gratisów. Często to były śmiecia w postaci ulotek, ale też wartościowe produkty jak ten krem do włosów. Od pierwszego powąchania zakochałam się w zapachu, jest taki cudowny. Tak samo jak opakowanie, które teraz chyba stało się jednym z moich ulubionych. Poprzez wysuwany dziubek (jak w butelce) jest mega poręczny. Samo zastosowanie jest też świetne. Moje włosy po użyciu kosmetyku są miękkie w dotyku i pięknie się układają. Zapach pozostaje po umyciu, jednak nie na długo, albo ja przestałam wyczuwać później. Nie miałam problemów z rozczesaniem. Końcówki pozostają zabezpieczone. Dodatkowo nie obciąża i nie przetłuszcza włosów. Konsystencja jest w sam raz i wydajna. Chętnie powrócę do tego produktu i skuszę się na niego, a może też na inne wersje.

Bardzo fajny produkt na końcówki. Mam cienkie i suche wielokrotnie farbowane włosy.Nakładam po myciu na wilgotne włosy i susze. Tak mi się ten produkt najlepiej sprawdza :) próbowałam na suche ale niestety bardzo obciąża to moje włosy. Włosy po tym są fajne miękkie i nie puszą się, następną zaletą tego kremu ze włosy dobrze się układają i nie potrzebuje lakieru aby włosy były na swoim miejscu cały dzień ???????? Bardzo wydajny potrzeba naprawdę niewiele jego, bardzo wygodne opakowanie :)

Zdecydowanym plusem tego produktu już na samym wstępie jest solidnie wykonane opakowanie zakończone dozownikiem. Dzięki temu dozownikowi nie brudzimy niepotrzebnie butelki i nakładamy pożądaną ilość produktu. Pojemność jest dość spora dlatego nie możemy odmówić temu produktowi wydajności. Zapach jest bardzo przyjemny, mało chemiczny i utrzymujący się na włosach po zastosowaniu produktu. Konsystencja jest dość gęsta ale nie jest typowo kremowa. Produkt z łatwością rozprowadza się na włosach. Próbowałam używać go bez spłukiwania jednak zbyt mocno obciążał włosy i wyglądały jakby się ich kilka dni nie myło więc tutaj należy uważać bo nie u każdego sprawdzi się opcja bez spłukiwania. Zazwyczaj po nałożeniu pozostawiałam na kilka/kilkanaście minut na włosach i dopiero spłukiwałam. Włosy na początku ładnie się układały i były miękkie w dotyku ale po kilkunastu minutach ten efekt jakby znikał i podkreślone były nie tylko rozdwojone końcówki ale też wyższe partie włosów, które nie były w pełni zdrowe. Po pierwszym zastosowaniu nie mogłam tego stwierdzić ale po kilku niestety muszę przyznać, że produkt trochę wysusza włosy i dlatego podkreślał ich mankamenty. Poręczne opakowanie i ładny zapach to niestety za mało żeby ponownie sięgnąć po produkt a w tej cenie można dostać produkty, które włosów nie wysuszają.

ZALETY: ❤️wygodne, estetyczne opakowanie ❤️świetny skład ❤️zabezpiecza końcówki włosów ❤️cudowny zapach ❤️nie obciaza włosów ❤️ po dłuższym stosowniu widać poprawę kondycji włosów

Ładna, estetyczna buteleczka z dozownikiem poręczna w użyciu. Krem jest gęsty i wydajny, bardzo ładnie pachnie. Stosowałam na wilgotne włosy. Ułatwia rozczesywanie, dobrze nawilża włosy. Po wysuszeniu włosy są miękkie, aksamitne w dotyku, ładnie pachną i pięknie połyskują. Kosmetyk nie obciąża i nie przetłuszcza włosów a to dla mnie najistotniejsze.

Zamówiłam go przez allegro, sądząc że to będzie strzał w 10. Niestety grubo się pomyliłam ... To nie jest krem na zniszczone włosy. Używałam Garniera botanic z olejkiem rycynowym szampon, maska i krem zrobił cuda na moich Zniszczonych (farbowanych, suchych, szorstkich i gumowatych) włosach. Zmieniłam krem na tą wersję gdyż tamten trochę obciążał włosy. Ten za to nie obciążył. Ładnie pachnie ale - to koniec plusów niestety. Tyle że nie obciąża i ładnie pachnie. Wystarczająco go nałożyłam by były efekty. Mam po nim matowe, bez połysku bardzo szorstkie włosy!!! Tego nie było w tamtej serii z olejkiem rycynowym. Owszem trochę obciążał ale włosy były Wygładzone ładnie ułożone mięciutkie. Nie było tego siana tu końcówki wyglądają jak poszarpane :(( zawiodłam się. Szampon z tej serii też nie służy moim włosom. Nie da się ich rozczesać są szorstkie. Jedynie maska daje rade ale po wysuszeniu sianko. Więc dziewczyny! Mimo tego co jest napisane na tej serii Garniera do włosów Zniszczonych to nie jest. Jeżeli któraś z was ma takie problemy jak ja z włosami (gumowate, sianowate, zniszczone farbowaniem) polecam serię z olejkiem rycynowym do włosów lamiacych się. Po samym szamponie zobaczycie różnice. Garnier kokosowy jest też dobry konkuruje moim zdaniem z Garnierem olejek rycynowy. Jednak po kokosowym nie ma tego efektu miękkich, ułożonych włosów co po rycynowym. Cięższe jest też rozczesywanie włosów. Także w skrócie - dla Zniszczonych włosów nie polecam tej serii!!! Nie wiem ma wysoka ocenę ale chyba tylko od tych dziewczyn które mają zdrowe włosy bez zniszczeń takich jak ja :(

1-y raz używam odżywki bez spłukiwania i jestem nią zachwycona. Konsystencja co prawda ciężka na włosa jak bez użycia wody ale pozostawia piękny zapach. Szybko się wchłania nie zostawia plam na koszulach ani nie spływa z włosów. Można jej użyć zaraz po umyciu lub z czasie dnia aby odświeżywszy włosy. pozostawia je lśniące, nawilżone, bez kołtunów. Posiadają miód więc będą super dla włosów zniszczonych i farbowanych.

Łącząc z dobrym szamponem i odżywką efekty są fenomenalne. Nadaje się świetnie do łamliwych włosów, bardzo je nawilży. Zapach jest fenomenalny. Słodko polecam :P

Zakupiłam go z lekką obawą, lecz niepotrzebną. Już po pierwszym użyciu zakochałam się w nim bez opamiętania. Krem do włosów ? Może nazwa brzmi nietypowo, ale działa cuda. Nakładam go na włosy mokre, tuż po umyciu. Dwie kropeczki gęstej konsystencji wystarczają na pokrycie całych włosów. Posiada bardzo ładnie pachnącą formułę. Nie obciąża włosów. Po ich wysuszeniu widać znaczne odżywienie i nawilżenie. Stają się lejące i nie puszą się. Widać w nich blask. Efekt utrzymuje się nawet po wyprostowaniu włosów prostownicą. Serdecznie polecam.

Odżywka bez spłukiwania jak dla mnie super, bo nie zawsze mam czas bawić się w dłuższe mycie. Można stosować na suche jak i wilgotne włosy. Zapach okej. Konsystencja dobra. Nawilża fajnie. Włosy po niej odzyskują blasku co jest ekstra. Nie obciąża i nie skleja.

Odżywka świetnie sprawdza się w przypadku włosów puszących się i niesfornych, pięknie stylizuje loki i utrwala fryzurę, jednak tutaj też łatwo przesadzić z ilością - wtedy włosy przetłuszczają się i stają się matowe. Nie polecam tego produktu osobom z włosami skłonnymi do przetłuszczania się. Moim zdaniem bardzo dobrze jest używać tej odzywki na zmianę z innym, lżejszym produktem. Świetnie odbudowuje włosy z rozdwojonymi końcówkami, miód i propolis to idealne składniki - już dawno przekonałam się o świetnym działaniu propolisu na skórze i szczerze mówiąc nie spotkałam się jeszcze z użyciem go do włosów.

Odkąd pamiętam mam problem z suchymi włosami, zwłaszcza końcówkami. Próbowałam wielu odżywek; w sprayu, do spłukiwania, olejków i innych środków pielęgnacyjnych, jednak nic nie dało takiego efektu jak ten krem. Stosuję go zawsze po myciu, wcierając w lekko wilgotne włosy. Dzięki temu są one miękkie i mniej się puszą oraz łatwiej rozczesują. Aby nie przesadzić na początek nakładam małą ilość i ewentualnie dokładam, nie zauważyłam jednak by sklejał włosy.

Kupiony na promocji w jednej z sieciówek, nie budził we mnie dużo nadziei, jednak już po pierwszych 2-3 użyciach widzę cud. Włosy są miękkie, łatwo się rozczesują. Oczywiście końcówki magicznie się nie zrosły, w takie cuda nie wierze, jednak zdecydowanie mniej łamię sobie włosy podczas czesania. Polecam

Świetny krem sprawdza się, kiedy nie mam czasu na dłuższą stylizację i pielęgnację, nawilża, ujarzmia niesforne pasma, włosy dobrze się rozczesują i układają. Polecam.