Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane męskie

Britney Spears Prerogative EDP 

3,8 na 54 opinie
flame1 hit!
75% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,8 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 75% osób
  • 10 stycznia 2021 o 18:03
    Interesujące.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Cześć! Mój pierwszy Unisex od BS. Trochę się obawiałam tego zakupy, poniewaz Britney nigdy wcześniej nie miała w ofercie zapachów Unisex. Po recenzjach spodziewałam się czegoś innego, ale i tak mi się podoba. Zupełnie się różni od wszystkich tych, co już posiadam. Jeżeli chodzi o sklad to znajdziemy tam m.in : -Morelę -Jagody goji -Różowy pieprz -Kawę -Szafran -Czerwoną lilię -Drzewo sandałowe -Drzewo bursztynowe Trochę mi przypomina BS The Naughty Remix, ale ten jest o wiele ładniejszy. Trochę słodki, trochę szafranowy, coś tam z kawy. Słodkie, ale z pazurem. Moim zdaniem to bardziej kobiecy zapach.Testowałam na mężu i raz wystarczyło:).
    Zalety:
    • Zapach
    • Flakon
    • Cena
    • Trwałość
    Wady:
    • Brak
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 31 grudnia 2019 o 16:58
    Zawiedziona trwałością
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zacznę od tego ze uwielbiam zapachy Britney. Niektóre są naprawdę genialne, a można je dorwać naprawdę w atrakcyjnych cenach. W jednej z dobrych perfumerii internetowych, nielicznych do których mam zaufanie, natrafiłam na Prerogative 100 ml za około 50 zł . Zamówiłam w ciemno. Byłam niezmiernie ciekawa zapachu unisex , wypuszczonego spod marki Britney. Perfumy są ładne - temu nie mogę zaprzeczyć. Nie wyobrażam sobie, ze mógłby ich używać mężczyzna- nie spodziewajcie się jakichś mocno wybrzmiewających męskich nut, nic z tych rzeczy. Na samym początku czuć akcent owocowy: morele plus słodycz. Wśród nich wybrzmiewa nieco później bardziej drapieżna nuta różowego pieprzu. Następnie dość intensywnie wyczujemy nutkę pianki kawowej co sprawia, ze są nieco podobne do Black Opium. Wszystko to tworzy ciekawą całość, której mnie - fance słodziakow bardzo odpowiada. Ale .... Niestety zapachowi brakuje głębi. Cechuje go bardzo słaba trwalosc. Nie umywa się nawet do klasyka Fantasy czy Fantasy Midnight. Ledwie rozwinie swoje kolejne zapachowe etapy już znika z nadgarstka. Do godziny nie czuję praktycznie nic. Wielka szkoda.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 14 grudnia 2018 o 14:41
    lateks na słodko
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Jak wizaż długi i szeroki wszędzie radośnie obwieszczam iż jestem Bryto filką - mam każdy jej zapach. Wszystkie kupuje w ciemno bo ja po prostu za nimi przepadam :) Zawsze będą miały zaszczytne miejsce na mojej komodzie zapachowej. Przecież nie samą niszą i zapachami ambitnymi człowiek żyje. Każdy ma na pewno w swoich zbiorach flakony perfum może i nie najwyższych lotów ale po prostu takich które osobiście mu się podobają i porawiają samopoczucie :) I tak mam ja z zapachami Brit. Zazwyczaj są to słodkie kompozycje ( poza Believe ) a ja jako fanka słodkich wręcz spożywczych perfum nie mogę odmówić sobie przyjemności z zakupu jej nowego wypustu. Bryta robi - ja wyciągam kartę płatniczą - tak to już jest i nie chce tego zmieniać :) Proregative było dość głośne - raz , że miał być to pierwszy Unisex w jej portfolio a dwa , że nuta zapachowa miała opierać się na płatkach lateksu w sercu kompozycji - tego wiec nie dało się nie sprawdzić :) Musiałam. Spodobała mi się reklama. Jest w niej stara dobra Bryta seksowna jak zwykle - bo co by nie mówić seksowna była zawsze. Biega sobie w lateksowym wdzianku , rozdaje klapsy i poczynia różne wygibasy :) Pomyślałam więc - ok to w taką mańkę. Pewnie będzie na słodko , wesoło i z przymrużeniem oka :) No bo taką Britney znam i lubię i trzymam za nią kciuki :) Szkoda mi jej było jak przeszła to swoje straszne załamanie nerwowe i ogoliła te swoje piękne włosy..No ale to było przez mężczyznę. A jak to mawia moja babcia - porządnej kobiecie zawsze jakiś chłop w życiu namiesza :D No. To namieszał. Ale się podniosła. I śpiewa i robi perfumy. I niech sobie robi :) Krzywdy tym nikomu nie czyni przecież :) Ta kompozycja ma być tą która wyzwala , pozbawia skrępowania i daje radość. No ok. Może nie ma aż tak głębokiej ideologii ale zapach jest naprawdę przyjemny i miło się go nosi. Jak dla mnie jest zbyt słodki jak na unisex , no ale w sumie nie mi oceniać jak mają pachnieć mężczyźni. Skoro chcą pachnieć słodko to niech i pachną co w tym złego :) Flakon ładny czarny , okrągły i pękaty ale mocno ścięty na spodzie co powoduje iż zatyczka jest lekko przechylona na lewą stronę i wygląda tak troche na bakier- no ale to ma wspierać ruch LGBT więc niech i tak będzie - osobiście taki zabawny lekko odjechany flakon bardzo mi się podoba :) Na mojej skórze perfumy otwierają się gumą Mambą :) Dokładnie tak pachniała brzoskwiniowa pamiętam z dzieciństwa. Po chwili do Mamby dochodzi szczypta różowego pieprzu więc całość robi się lekko pikantna - ciągle jednak dominuje łakociowa słodycz gumy :) Następnie wyczuwam kwiatki - bardzo słodkie lilie i konwalie oraz szczyptę orientalnego szafranu. Całość jak na dużą domieszkę kwiatu jest dość kremowa i gęsta. To pewnie ten obiecany akord płatków lateksu. I nie bójcie się nie ma tu aromatu za przeproszeniem pękniętej gumki :D Lateks tylko zagęszcza kremowy nektar i nadaje mu lekkiej zawiesistości . Baza bardzo ciekawa niby czuć gorący i nasłoneczniony bursztyn napakowany igiełkami budyniowej wanilii , ma jednak chmurkową lekkość. Niby w bazie ma być kawa ja jednak kawy nie czuję , czuję za to odrobinkę aromatu śmietankowej pianki od cappuccino. I mi to odpowiada :) Wiadomo , że Brit robi zazwyczaj słodkie kompozycje . I ja właśnie dlatego je kupuję. Może nie jest to dobry pomysł na Signature Scent ale jest to łatwy w odbiorze i mega przyjemny dla nosa słodko - radosny zapach który mi osładza te zimne i szare dni. No ale bywam momentami naprawdę ciężkim olfaktorycznym przypadkiem :D Ja te perfumy naprawdę bardzo polubiłam i polecam :)
    Zalety:
    • flakon
    • cena
    • zapach
    Wady:
    • u mnie 6 godzinna trwałość z owocowym ogonem
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    16 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 20 listopada 2018 o 22:39
    Dla fanek slodziakow
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zapach jak dla mnie piękny, dlatego ze jestem zdecydowanie milosniczniczka słodkich perfum. Jednak nie jest to zapach odkrywczy, dlatego ze pachnie identycznie jak któryś ze swoich poprzedników. Nie pamietam nazwy, granatowa buteleczka. Zapach niemalże identyczny mam tylko wrażenie ze bardziej została podkręcona słodycz. Stad tez dziwi mnie, czy któryś facet chciałby pachnieć jak gumy mamby bo takie miałam pierwsze skojarzenia gdy je powąchałam. Nie mniej jednak mnie nuta gum rozpuszczalnych bardzo przekonuje ,dodatkowo Britney reklamuje je mówiąc ze dodają odwagi. Coś w tym jest ze mimo słodkich akordów jak wyżej wspomniane mamby, jest w nich swego rodzaju pazur, co dodaje tez zdecydowanie sexapilu. Jestem na tak ;)
    Zalety:
    • Słodycz. Fanki słodkich aromatów będą na tak :)
    Wady:
    • Trwałość zdecydowanie. 3 godziny i nic już nie czuje, a lubię jak zostaje za mną długi ogon zapachu
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Zobacz także inne Wody perfumowane męskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.