Catrice The Fresh Nude, 10 Newly Nude Collection Eyeshadow Palette Paleta cieni do powiek

Plastikowa paleta, a w środku 9 cieni w tym matowe oraz błyszczące. Co prawda ten najjaśniejszy i najciemniejszy u góry są niemalże identyczne jak dwa cienie na dole, ale jakby nie było bardzo często używamy jasnego cienia pod luki brwiowe, a najciemniejszych do przyciemnienia kącika zewnętrznego, a nie w każdych paletach zawsze mamy takie cienie więc im więcej tym lepiej. Chociaż nie obraziłabym się gdyby były tu kolejne 2 inne kolory od pozostałych. Cienie ładnie się blendują i utrzymują się cały dzień. Nie ma mowy o żadnych plamach. Pigmentacja jest dobra przez co jest to idealna paleta dla początkujących do szybkiego, dziennego makijażu. Śliczna neutralna kolorystyka z domieszkami złota i brzoskwini bardzo ładnie wygląda na powiekach dodając nam romantyzmu ???? Nie wiem czy te kolory tak na mnie działają czy bezproblemowa praca z cieniami, ale jest to najczęściej używaną paleta przeze mnie jaką mam. Polecam sprawdzić, bo to chyba najlepsza jaką Catrice ma w swojej ofercie ????

Paletka ma same błyszczące cienie, więc dość dziwnie pomalować się używając wyłącznie takich. Cienie mają średnią pigmentacje i całkiem okej się rozcierają. Kolorki są bardzo ładne, idealne na co dzień. Najjaśniejszy cień jest najlepszy do pokreślenia łuku brwiowego i tam go najchętniej używam. Paletka całkiem okej, ale to, że wszystkie cienie mają błyszczące drobinki jest dla mnie minusem, ponieważ na co dzień wolę matowe cienie i ewentualnie pojedynczy błysk, a nie cały makijaż oka zrobiony błyszczącymi cieniami.

Kupiłam tą paletkę, ponieważ dużo moich znajomych ją rekomendowało. Skusiła mnie również cena i kolory. Po kilku miesiącach użytkowania stwierdzam, że można ją spokojnie używać na co dzień, ale też na jakieś większe wyjście. Dobrze się pracuje tymi cieniami. Potrafią utrzymać się na powiece cały dzień, nie wchodzą w załamania.

Paletkę otrzymałam w prezencie urodzinowym, stosuje już kilka miesięcy. Cena w porządku. Opakowanie szczelne, nie stłukło się, złote napisy się zdzierają co tworzy niezbyt estetyczny efekt. Cienie w dotyku są milutkie, jedwabiste nie ''tępe'' co ułatwia prace z nimi, pigment jest średni, bardzo delikatny ale przyjemny (maty), błyszczące są w porządku. Fajna kompozycja cieni, pozwala na zrobienie codziennego makijażu a nawet pokusiłabym się o wieczorowy. Ogólnie bardzo polecam, choć pigment mógłby być lepszy. Cienie wytrzymują cały dzień na powiece.

Bardzo fajna paletka, dzięki której można stworzyć ciekawy makijaż oka. Kolorki są bardzo delikatne idealne na codzień aczkolwiek że złotem i ciemnym brązem można stworzyć też makijaż wieczorowy oka. ☺ Cienie bardzo dobrze się blenduja, nie są suche, są dobrze napigmentowane, długo się trzymają na oku, nje osypuja się ani nie rolują. Ja osobiście bardzo je lubię i uważam że za taką cenę naprawdę warto je mieć u siebie. :)

Paleta musiała być u mnie, chociaż weszła za The Essential Nude, ale była nieco cieplejsza od poprzedniczki. ma także więcej cieni satynowych ("light" oraz dwie brzoskwinie), dwa błyski i 4 maty - z tym że jeden brąz dubluje sie ze "scuplt" w mojej ocenie - w każdym razie wyglądają identycznie na powiece. Paleta uznana jako podstawowa, chociaż jasny "light" nie jest matowym beżem, a lekką satynką, to nie wygląda źle na łuku brwiowym. Doskonała do podróży. Największe rozczarowanie to trzeci kolor, czyli ta bardziej czerwona brzoskwinia - najsłabszy pigment. Środek to taki rose-gold, ale wciąż lekko brzoskwiniowy - też mam lepsze od niego (choćby pojedynczy cień Art od Couleurs 190 od Catrice). Reszta nie odbiega od pozostałych palet :) Fajna na co dzień za niewielkie pieniądze :)

Ładnie dobrane kolory w paletce. W miarę dobrze na pigmentowane cztery są z polyskujacymi drobinkami a pozostałe kolory matowe. Co do trwałości to tak do 6-8 godzin jest dobrze a potem niestety zaczyna się rolować jednak jak za taką cenę (na promocji do 15 zł) mogę polecić.

Paletka bardzo fajna jak za takie pieniążki. Są i matowe i błyszczące. Po nazwie Nude myślałam ze są same matowe kolory. Ale pozytywnie się stało ze nie tylko matowe. Jedynie jakie ale mam to jak zawsze brak polskiego opisu. I opakowanie jest no słabe ale za te pieniądze rozumiem...

Paletkę kupiłam w drogerii Hebe, jest mała, idealna w podróż. Ma piękne kolory, w sam raz na co dzień. Ma porządne, plastikowe opakowanie. Jedynym minusem paletki są błyszczące cienie, które szybko znikają z powieki.

Nad zakupem tej paletki nie zastanawiałam się zbyt długo, fajna cena, super kolorki. Paletka wykonana z dość solidnego plastiku, niestety napisy zdarły się dość szybko. Paletka ma piękne, dzienne kolorki, niestety pigmentacja nie jest zbyt mocna, a cienie błyszczące dość szybko znikają. Natomiast jestem zdania, że dla osób początkujących lub właśnie do makijaż dziennego jest idealna.

Jak tylko ją zobaczyłam to się w niej zakochałam i musiałam ją mieć, mimo że mam dwie inne i używam ich tyle co nic. Paletka jest wykonana z dosyć grubego plastiku. Ma złote napisy. Wygląda ładnie i całkiem porządnie. W kosmetyczce trochę się porysowała, ale napisy nadal są. Cieni jest 9. Są dosyć duże, co jest bardzo wygodne w użyciu. Nie lubię gdy cienie są w wąziutkich paskach koło siebie. Paletka ma przepiękne kolory. Ja jej używam teraz zimą dzień w dzień. Niestety kolor nie są tak intensywne jak w opakowaniu i nie każdy kolor ma dobrą trwałość. Pierwszy cień jest błyszczący i rozświetlający. Wygląda ładnie ale trzyma się bardzo krótko. Drugi jest satynowy, takk ładny karmelowy, ale też trwałość słaba. Trzeci to róż. Jest matowy. Kolor nie aż tak intensywny jak w opakowaniu, ale to mój ulubiony kolor z tej paletki. Czwarty, złoty, rozświetlający cień jest przepiękny ale trwałość też kiepska. Następne dwa są matowe. Także bardzo je lubię. Ostatni w rządku brązowy uwielbiam do załamania powieki i w zewnętrzny kącik. Bardzo często używam właśnie tylko różowego i tego brązu albo tego brązu z napisem sculpt. Jasny cień z napisem light jest matowy i super do rozświetlenia wewnętrznych kącików oczu. Generalnie paleta ma bardzo ładne i dzienne kolory. Można zrobić makijaż matowy, można bardziej błyszczący. W moim przypadku cienie matowe trzymają się super przez 8 godzin. Kolor trzyma się bez zarzutu przez ten czas a cienie się nie rolują, itp. Cienie satynowe i błyszczące po 2-3 godzinach znikają z powiek =( Dodam, że mam dosyć tłuste powieki i nie używam bazy pod ciebie. Paleta jako całość wypada średnio. Maty da naprawdę dobre. Czy polecam ? Tak, jeśli komuś zależy głównie na tych matowych kolorach. Cena tej paletki, to 5 e.

Jeśli chodzi o makijaż oczu, to rzadko używam cieni innych niż beże. Niestety, nie mam talentu i cierpliwości do blendowania cieni ;-) Beżowy cień, eyeliner, tusz i oto moja wersja codziennego oka, na wyjście dokładam trochę brązu. Ostatnio w Hebe wpadła mi ta w oko. Postanowiłam ją kupić - przekonał mnie rozmiar palety, która spokojnie zmieści się w kosmetyczce i ma kolory, które mi się podobają, czyli bez szaleństw. Cienie trochę się osypują. Jak dla mnie są dobrze napigmentowane. Kupiłam na promocji w Hebe, zapłaciłam jakieś 11 zł.

Paletę zakupiłam za nieco ponad 20 złotych w jednej z drogerii. Do zakupu skłonił mnie głównie jej niewielki rozmiar - paletka idealnie sprawdzi się w podróży, można wrzucić ją do kosmetyczki i zabrać właściwie wszędzie ze sobą. Paleta składa się z 7 różnorodnych cieni (w tym 4 z połyskiem oraz 3 matowych) a także 2 dodatkowych, umieszczonych w górnej części opakowania, z których jeden służy do rozjaśniania kącika oka (cień zachowuje się jak rozświetlacz o srebrnej, zimnej poświacie) oraz ciemny, służący do przyciemniania oka. Niestety, nie znajdziemy tu matowego, beżowego cienia, który bazowo nakładam tuż pod linią brwi, aby następnie móc swobodnie rozcierać cienie. Zdecydowanie jest to pierwszy minus tego produktu. Produkt posiada plastikowe, choć dość solidnie wykonane opakowanie - plastik wydaje się być gruby i nieco cięższy, niż przy standardowych, drogeryjnych paletkach. Przy upadku nie pękła, cienie również przetrwały w całości. Nie znajdziemy tu aplikatora typu pacynka - i bardzo dobrze - ani żadnego innego pędzelka. Do ich aplikacji przydadzą się własne pędzle oraz palce. Cienie delikatnie osypują się przy nakładaniu, dlatego też przy ich aplikacji należy brać to pod uwagę i nieco bardziej uważać. Są przyzwoicie napigmentowane, mają lekko kremową konsystencję i bardzo ładnie rozprowadzają się na powiece zarówno przy użyciu pędzli naturalnych, jak i syntetycznych. Dobrze blendują się i łączą ze sobą. Z uwagi na odcienie złota, brązów i brzoskwinii świetnie wyglądają u blondynki :). Jeżeli mowa o trwałości, to zdecydowanie nie jest źle po nałożeniu ich na bazę - potrafią przetrwać w nienaruszonym stanie przez około 8-10 godzin, potem nieco bledną i konieczne są poprawki. Jeżeli mowa o demakijażu, to nie miałam żadnych problemów z ich zmyciem - dobrze współpracują z wacikiem nasączonym płynem micelarnym i tak naprawdę już dwukrotne przyłożenie go do powieki powoduje usunięcie cieni. Polecam do dziennego makijażu, na przykład do pracy :).

Kupiłam paletkę na promocji Hebe -40% . Super zakup. Bardzo przyjemnie się nią pracuje. Fajnie się blendują. Dobra pigmentacja, ciepłe kolory. Podoba mi się też solidne opakowanie. Nie jest duża, więc świetnie sprawdzi się również na wyjazd.