MomMe Linia dla mam, Serum do biustu ujędrniające 

Balsam do biustu Momme kupiłam w okresie ciąży jako, że zależało mi na bezpiecznej pielęgnacji w tym czasie. Na krem skusiłam się w 2 trymestrze, po skończeniu poprzednika z Yope. Dodam, że mam z natury mały Biust, który w ciąży sporo urósł, o zgrozo. Balsam zapakowany jest w tubkę na zatrzask co jest wygodnym rozwiązaniem, zwłaszcza, że przy końcu można je rozciąć i wygrzebać kosmetyk do końca. Szata graficzna jest bardzo przyjemna dla oka. Na opakowaniu są wszystkie niezbędne informacje. Konsystencja balsamy jest dość treściwą, w beżowym kolorze. Nałożony ma skórę nie zostawia śladów, nie bieli jej i szybko się wchłania. Balsam ma całkiem neutralny, naturalny zapach, który wynika raczej z użytych surowców. Dla mnie to spory plus zwłaszcza gdy w ciąży dokucza nadwrażliwość węchowa. Mi nie przeszkadzał, w przeciwieństwie do zapachu poprzednika. Balsamu używałam dwa razy dziennie, rano I wieczorem, regularnie. Balsam dobrze nawilża skórę, jest miękka, elastyczna, gładka. Mimo, że Biust urósł o dobre 2 rozmiary nie zauważyłam żeby na skórze pojawiły się rozstępy co mnie bardzo cieszy bo jednak w krótkim czasie ten biust się znacznie powiększył. Balsam jest bezpieczny już od samego początku, ma w sobie naturalne surowce i dla mnie to spory plus. Ja jestem zadowolona i w czasie ciąży zużyłam dwa opakowania. U mnie balsam nie spowodował żadnych reakcji alergicznych, pieczenia, swędzenia, podrażnienia. Wydajność jest dobra, opakowanie spokojnie wystarczy na miesiąc, półtora. Cena jest wysoka, pewnie można znaleźć coś tańszego, ale ze względu na bezpieczeństwo stosowania w ciąży i natrualny skład wybór padł na ten kosmetyk.

Uważam, że serum jest warte polecenia. Używałam go przez kilka miesięcy i rezultaty faktycznie były widoczne. Zredukował uczucie swędzenia skóry a biust był wyraźnie ujędrniony. Plus serum jest hipoalergiczne i składa się z naturalnych składników. Minusem jest bliżej nieokreślony, dość specyficzny zapach, ale domyślam się, że jest to związane z tym, że nie ma w produkcie dodanych chemicznych ulepszaczy zapachowych.

Dla mnie serum to najlepsze na co trafiłam w ostatnim czasie. Moja droga ze specyfikami ujędrniającymi była baaardzo długa. Używałam wszystkie wynalazki drogeryjne, eveline, bielenda a nawet takie, których cena była powalająco wysoka, a i tak efektów nie było. Tutaj cena jest średnia, ale jakby efekt jest więc to się dla mnie liczy najbardziej. Dobrze się rozprowadza. Piersi są naprawdę w świetnym stanie, polecam.

Kupiłam w zestawie dla kobiet w ciąży. Wydaje mi się, że z całego zestawu akurat z tego produktu jestem najmniej zadowolona. Skład jest super. Dozowanie również jest przyjemne. Sam krem ładnie pachnie i szybko się wchłania, ale... No właśnie... Nie robi nic z tego co obiecuję producent. Nie ujędrnia wogóle, a przynajmniej ja tego nie zauważyłam, rozstępy pojawiły się praktycznie od razu!!! Ok... Cudów się nie spodziewam nigdy jeśli chodzi o przeciwdziałanie rozstępom ale cały biust w rozstępach już w 5 miesiacu?! A stosowałam dwa razy dziennie od 2 miesiąca... Niestety bardzo się zawiodłam...