Stara Mydlarnia Eco Botanica, Kula do kąpieli `Extravaganza` 

Wanna i aromatyczna kąpiel z kulami to dla mnie najlepszy pomysł na odpoczynek i relaks po męczącym dniu. Chętnie korzystam przy tym z kul do kąpieli. Do tego dobra książka... i do szczęścia nie potrzeba mi nic więcej. Kula sprawia, że woda nie tylko pięknie pachnie, ale też jest nieco zmiękczona; skóra wydaje się bardziej nawilżona i zrelaksowana. Co ważne - na skórze nie pozostaje żaden tłusty ślad. Dobry i naturalny skład były gwarancją dobrej kąpieli i udanego relaksu. Elementem, który według mnie zadziałał nieco na minus był zapach. Nie przypadł mi szczególnie do gustu - jednak jest to mocno subiektywna kwestia, dlatego też trudno uznać to za wadę samego produktu. Na niekorzyść kuli działa jeszcze kwestia jej wydajności - trudno pokruszyć kulę w taki sposób, aby wystarczyła więcej niż na jedną kąpiel. W efekcie - przy wszystkich kulach ze Starej Mydlarni, które zagościły u mnie w domu: każda z nich była wykorzystywana w całości na jedną kąpiel.

Sama raczej do zakupowego koszyka nie wrzucam tego typu produktów ze względu na oszczędność pieniędzy i braku czasu na kąpiele. Zimą, w porę moich urodzin, chętniej biorę kąpiele, a kosmetyki typowo do kąpieli zwykle otrzymuję do testowania lub w prezencie. Kulę podarowała mi moja znajoma, wiedząc,że kocham się w serii extravaganza Starej Mydlarnii. Napuściłam wody do wanny, a sodowa kula zrobiła swoje - piękna różowa oranżada pojawiła się w mojej wannie, a zapach - zniewalający, istne perfumy paryskie. Kula rozpuszcza się do samego końca.