Jil Sander Style Pastels, Tender Green EDP 

Testowałam je, podczas wyboru perfum dla mamy. Psiknelam nimi raz, zapach utrzymywał sie na nadgarstku ok 7h, to dla mnie dośc dużo. Są piękne, zakochałam się w nich..są swieze (ale nie ogórkowo cytrynowe), kobiece, kojarzą mi sie z delikatnością, zwiewnością, wiosną, schludnością :) ze az chce sie do tak pachnącej osoby przytulic ! kupię je w najblizszym czasie. Plusem jest to ze sa rzadko spotykane, nie oklepane jak Bright Crystal, Euphoria, czy Cerruti :) Piekne ! Używam tego produktu od: testowałam Ilość zużytych opakowań: tester

Ten zapach jest dla mnie jedyny i najpiekniejszy ..bardzo dlugo szkalam zapachu swiezego ale nieopierajacego sie na kwasnej nucie cytrusowej ...tutaj nuta przewodnia jest zapach zielonej herbaty i kwatow ..piekny swizy lekko slodki...przywodzi na mysl ciply letni poranek ... ;-) idealnie nadaje sie na wiosne i lato..Używam tego produktu od:6 miesiecy Ilość zużytych opakowań:1

Ponieważ przed powąchaniem nic o tym zapachu nie czytałam, zasugerowana nazwą spodziewałam się zapachu bardziej... zielonego, świeżego, czyli intensywnych cytrusów, zielonej herbaty i ogórka/melona. Nic z tego. I całe szczęście :) Zapach jest delikatny i przyjemny jak haust majowego powietrza, zwiewny, słodkawy, ale niemęczący. Urzekająco kwiatowy- wyczuwam przede wszystkim jaśmin, ale także odrobinę bzu, konwalii, kwiatów wiśni, czyli wszystkiego tego, co w wiośnie zachwyca najbardziej. Dość jednowymiarowy, ale wg mnie w tym wypadku to nie wada. Nie jest to z pewnością perfumiarskie arcydzieło, ale przyjemna alternatywa dla wiosenno-letnich "świeżaków". Znalazłam mój zapach na tegoroczny ciepły sezon :) Używam tego produktu od: dziś Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego