Gosh Lumi Drops Płynny rozświetlacz

Rozświetlacz nadaje skórze idealny połysk. Powoduje, że na skórze widac taflę rozświetlenia. Idealnie sprawdza się na imprezy. Trzyma się na byI caly dzien ! Polecam osobom, które nie lubią mocnego efektu. Kosztuje niewiele a na promocji naprawdę można dostać go w super cenie.

Rozświetlaczy mam parę, ale tylko Lumi Drops jest tym ideałem. Efekt który daje można by i uzyskać może i innym, ale jego łatwość aplikacji i trwałość powoduje że używam go ciurkiem nieznudzenie dłuższy czas i po skonczeniu prawdopodobnie go powtórzę bo jest wyjątkowy! Takiego efektu szukałam! Ma delikatne drobinki, które dają efekt delikatnej tafli. Wiem że brzmi banalnie, ale przy łatwości aplikacji i konsystencji produktu jest to ogromna zaleta. Zdecydowanie polecam bo wart jest ponownego zakupu.

Produkt jest super! Proste i wygodne opakowanie, poręczne. Produkt ma świetlną konsystencję, nie zbyt płynną i nie za gęstą. Idealnie rozprowadza się na twarzy zarówno pędzlem, gąbeczką jak i palcami. Tworzy na skórze śliczną taflę. Daje bardzo naturalny blask zdrowej skóry. Intensywność blasku można budować. Cudownie stapia się ze skórą. Jest bardzo wydajny. Drobinki są minimalne - po prostu cudo! gorąco polecam!

Produkt jest po prostu genialny! Bardzo podoba mi się jego opakowanie, poręczne, proste i eleganckie . Dodatkowo wyposażony jest bardzo praktyczny "dzióbek", co pozwala na wyciśnięcie dosłownie tyle ile trzeba. Produkt ma świetlną konsystencję, nie zbyt płynną i nie za gęstą. Idealnie rozprowadza się na twarzy zarówno pędzlem, gąbeczką jak i palcami. Tworzy na skórze śliczną taflę. Daje bardzo naturalny blask zdrowej skóry. Intensywność blasku można budować. Cudownie stapia się ze skórą. Jest bardzo wydajny. Drobinki są minimalne - po prostu cudo! gorąco polecam!

Zacznę od tego,że testowałam jednocześnie cztery rozświetlacze w płynie różnych firm i to właśnie Lumi Drops skradł moje serce. Kolor nr 2 Vanilla jest to piękny szampański beż, który myślę,że będzie pasował większości kobiet. Bardzo podobny (na twarzy wręcz nie do odróżnienia) kolor ma płynny rozświetlacz z Ingrid w kolorze beige. Drobinki są bardzo drobno zmielone. Buteleczka malutka z cieniutkim dozownikiem pozwala precyzyjnie i w małych dawkach nakładać kropelki. Kiedy pierwszy raz go wypróbowałam na ręce zdawał się mieć średnie krycie ale wklepany gąbeczką w mokry podkład wydobywa piękny blask. Na prawdę nie potrzeba wiele aby osiągnąć efekt bardzo naturalnego, dziewczęcego wręcz drogiego błysku. Żadna tandeta i wiejska dyskoteka ;) Efekt można stopniować. Myślę,że przez to,że rozświetlacz nie jest aż tak bardzo kryjący stopi się też ze skórą dziewczyn o ciemniejszej karnacji, nada błysku i nie narobi przy tym jasnych plam. Cudownie stapia się z podkładem oraz kremem BB. Nie ma mowy o plamach czy jakiś odcięciach. Wybacza dużo błędów i nawet osoby niewprawione w nakładaniu płynnych rozświetlaczy sobie z nim poradzą. świetnie sprawdza się do rozświetlania twarzy jak i ciała. Po jakimś czasie zastyga ale jest to wystarczający czas abyśmy zdążyły się spokojnie pomalować choć nie zajmuje to z tym produktem dużo czasu. Kolejnym plusem tego produktu jest fakt,że można go dodawać do podkładu i z matowego przekształcić w rozświetlający bez zmiany właściwości. Ma dosyć rzadką konsystencję i pięknie łączy się z podkładami. Jego cena regularna to ok 30 zł ale warto wypatrywać promocji i wziąć pod uwagę, że to wydajny produkt i wystarczy na długo mimo nie dużej pojemności. Nawet gdybym chciała się do czegoś przyczepić to nie mam do czego - nawet cena się broni jakością i wydajnością. Jeśli zależy Wam na eleganckim, naturalnym błysku, uniwersalności i łatwości w używaniu myślę, że powinnyście go wypróbować :)

Rozświetlacz dostałam w prezencie od przyjaciółki. Byłam bardzo zaciekawiona formułą, ponieważ wcześniej nie używałam tego typu produktów. Szybko okazało się, że jego stosowanie jest bardzo intuicyjne, a efekt niesamowity. Rozświeltacz ma bardzo ciekawy aplikator, ponieważ jest to wąski lejek, precyzyjnie odmierzający krople, co mi bardzo odpowiada. Możemy robić nim większe lub mniejsze kropeczki, które później roztarte tworzą efekt rozświetlenia, utrzymujący się cały dzień. Wygląda to przy tym bardzo naturalnie. Nigdy nie zdarzyło mi się, aby używając tego produktu przedawkować rozświetlenie. Efekt glow jest kontrolowany, nie jest teatralny. Wygląda jak naturalne piękno zamknięte w buteleczce.

Lumi Drops poleciła mi przyjaciółka, chyba kiedyś skomplementowałam, że pięknie wygląda, na co ona, niczym w reklamie, wyciągnęła z kosmetyczki malutką buteleczkę mówiąc, że to jej zasługa. Trochę poużywałam sobie od niej, po pierwszej porannej aplikacji spojrzałam na siebie w ciągu dnia w lustrze i ledwo się poznałam, blask niczym na czerwonym dywanie! Jakbym się wysypiała po 10 godzin odkąd się urodziłam! Nikt mi się nie oprze! W trymiga poleciałam po własne opakowanie. Używam najjaśniejszego odcienia, chłodno-srebrzystego, i na mojej bladej cerze sprawdza się wyśmienicie. Błysk jest widoczny, ale nie jaskrawy, nie daje efektu dyskotekowego, Ja używam go na co dzień, wieczorem daję może odrobinę większą ilość, wklepuję opuszkami palców wzdłuż kości policzkowych, jak mnie najdzie fantazja też na łuku Kupidyna. W połączeniu z różem, zwłaszcza jasnym, wygląda naprawdę świeżo i przepięknie. Buteleczka kosztuje ok. 40 zł, ale kosmetyk jest bardzo wydajny - kupiłam w lutym zeszłego roku i mam jeszcze około połowę opakowania. Nie spowodował żadnych podrażnień, nie uczulił, nie zapchał porów. Mi taka płynna konsystencja odpowiada bardziej niż rozświetlacze w kamieniach (a miałam dla porównania Mary Louminazer). Pewnie gdy zużyję całość, kupię ponownie, bo już się do niego przyzwyczaiłam i stanowi ważny element mojego makijażu.

Jestem z niego bardzo zadowolona. Ma ciekawy kolor i praktyczne opakowanie. Używam go przede wszystkim do rozświetlania innych podkładów . Polecam, to dobry produkt.

Rozświetlacz Lumi Drops 002 Vanilla skradł moje serce. Opakowanie 15 ml w małej poręcznej buteleczce dozuje się idealnie. Nie jesteśmy w stanie wycisnąć za dużo produktu. Nakładać można na wiele sposobów. Pędzlem, gąbeczką czy palcami. Obojętnie co wybierzemy efekt będzie świetny, bo to produkt, którym nie idzie sobie zaszkodzić. Kolor jest naprawdę idealny do każdej karnacji i co najważniejsze dla mnie nie ma chamskich drobinek, które później znajdują się na całej twarzy. Po zastygnięciu jest naprawdę trwały, można to dozować i dokładać w zależności jako efekt chcemy uzyskać.

Nigdy nie przepadałam za produktami do modelowania twarzy "na mokro". Jeśli chodzi o rozświetlacze ciągle nie mogłam trafić na taki neutralny, który będzie pięknym blaskiem, nie bazarowym, nie podbijającym na różowo i nie podkreślającym zmarszczek ;P zupełnym przypadkiem podczas zakupów w Hebe ( przy okazji kolejnej promocji :p) sięgnęłam do gabloty Gosha. Poprzednie produkty tej marki nie wywarły pozytywnych wrażeń na mnie. A tu niespodziewajka:) Kocham ten produkt za to, że pięknie rozprowadza się na skórze. Ma neutralny kolor, można stopniować efekt, nie ma chamskich drobin. Moim trikiem jest używanie go pod podkład mineralny ( bo tylko takich używam ). Pięknie odświeża , rozświetla oczywiście, daje efekt promiennej twarzy. Jest wydajny- nie trzeba nakładać dużo. Zastyga na twarzy i zostaje w tym miejscu, ale nie ściąga skóry. Jakby był na wodnistej bazie, kolejne warstwy innych produktów nie kleją się nadmiernie w miejscu rozprowadzanego Lumi Dropsa:) Zdecydowanie godny uwagi. Mam niewiele kosmetyków TOP, ale ten produkt z przyjemnością zaprosiłam do elity :D

O dłuższego czasu czaiłam się na ten rozświetlacz - w końcu wyczaiłam go na jakiejś promocji w Hebe, w odcieniu 002 Vanilla. Bardzo podoba mi się jego opakowanie, proste eleganckie i poręczne. Zmieści się w nawet najbardziej wypełnionej kosmetyczce. Dodatkowo ma bardzo poręczny "dzióbek", wyciskamy dosłownie tyle ile trzeba. Sam produkt ma świetlną konsystencję- nie zbyt płynną i nie za gęstą. Idealnie rozprowadza się na twarzy-pędzlem, gąbeczką czy palcami (ja preferuję to ostatnie). Tworzy śliczną taflę. Najlepsze jest to, że daje naturalny blask zdrowej skóry. Oczywiście jak ktoś lubi to można nałożyć większą ilość, wtedy będzie intensywny. Cudownie stapia się ze skórą. Jest tez bardzo wydajny. Podoba mi się to, że drobinki są maksymalnie drobne - nie lubię efektu disco. Od dłuższego czasu mól ulubieniec, gorąco polecam!

Rozświetlacz Gosh Lumi Drops jest niesamowity! Lekki, dobrze się rozprowadza, można nałożyć go na pędzelek, gąbeczke lub na palce. Jest wyrazisty ale bez przesady, nie zostawia efektu 'bladego paska' na twarzy, tylko zostawia lśniące wykończenie, dobry do wykonania 'dewy look' modnego w tym sezonie. polecam!

Gosh Lumi Drops działa cuda, jest łatwo dostępny i można upolować go w niższej cenie :) z trzech odcieni, posiadam 002 Vanilla. Rozświetlacz znajduje się w plastikowej buteleczce, z wygodnym aplikatorem. Łatwo go nałożyć, pięknie stapia się ze skórą, nie tworząc maski, ani looku w stylu "disco" ;) jest bardzo naturalny, a drobinki odbijające światło czynią twarz pięknie wypoczętą i zdrową! Produkt ze względu na swoją pojemność zawsze zmieści się, w nawet najmniejszej torebce :) kocham go i nie zamienie na rozświetlacz w pudrze ♡ cena adekwatna do jakości.

Zachwycona fenomenem rozświetlaczy, postanowiłam wypróbować jego oszałamiające działanie na własnej twarzy. W sklepie do wyboru mnóstwo, Pani konsultantka zaproponowała mi na początek właśnie ten z Gosh"a, rozświetlacz płynny. Okazał się naprawdę dobry. Zakupiony po połowie ceny, na promocji. Jak na razie, po poł roku używania jestem zadowolona. Rozświetlacz jest bardzo delikatny, ale w tym wypadku to jego atut. Rano kiedy nie mam czasu się malować, ale dbając o skórę na twarzy nakładam krem czasem dodaję kropelkę rozświetlacza; twarz nie wygląda na aż tak zmęczoną, skóra wygląda na "świeższą" no i roświetloną, zdrowszą. Polecam ten patent z czystym sumieniem! (-) przy stosowaniu na kości policzkowe, punktowo nakładając na mój podkład doświadczam wrażenia tzw. "rolowania", ale to wynik tego, że te dwa produkty się po prostu ze sobą nie lubią, co nie zmienia faktu, że osobno są fenomenalne!

Rozświetlacz wygląda na skórze przepięknie. Zupełnie nie wiem jak to opisać, gdyż wygląda inaczej niż nawet najlepsze rozświetlacze w kamieniu/wypiekane. Tak jakby na wodę ktoś posypał srebrny pyłek (mam kolor vanilla). Nie widziałam nigdy piękniejszego efektu. Tak jak zapewnia producent - ładnie wtapia się w skórę i dzięki temu, że jest to produkt mokry - jest trwały, jak już zastygnie i wtopi się w skórę jest nie do zdarcia, no i nie migruje po twarzy, nie osypuje się. Bardzo lubię ten produkt i chyba skuszę się jeszcze na wariant kolorystyczny w odcieniach różu (ogólnie są 3 odcienie do wyboru). W opakowaniu jest 15ml więc myślę że starczy na bardzo dłuuugo. Minusów brak.