Zacznę od tego, że krem ten miałam za darmo, jako jeden z dwóch darmowych produktów na promocji 2+2 w Rossmannie. Wzięłam go dlatego, że nie miałam wtedy żadnego, a zauważyłam, że moja skóra w tym miejscu robiła się bardzo sucha i wiotka. Używałam wcześniej kremów pod oczy, ale nie pamiętam swoich odczuć. Jego regularna cena to około 17 złotych, więc jak na produkt tego typu to dość niska.
Jestem w takim wieku, że problem zmarszczek związanych ze starzeniem się, jeszcze mnie nie dotyczy, ale niestety często moja skóra pod oczami robi się zbyt sucha i wiotka, dlatego też gdy nałożę w tym miejscu makijaż, np. korektor, to wygląda okropnie, jak skorupa. Musiałam więc kupić sobie krem, który jednocześnie nawilży i wygładzi te okolice. Los tak chciał, że za pierwszym razem trafiłam na dobry produkt, spełniający moje wymagania. Krem ten bardzo dobrze nawilża skórę pod oczami, dzięki czemu odzyskuje kolory oraz jędrność. Radzi sobie równie świetnie z wygładzeniem nierówności, a nawet moich naturalnych zmarszczek mimicznych, więc byłam w szoku. Trzymam go w lodówce by był zawsze zimny, bo wiadomo, że zimno dobrze wpływa na opuchliznę dookoła oczu. Przeznaczony jest do używania na dzień, bo posiada składniki chroniące przed zanieczyszczeniami powietrza, ale nie polecam go jednak pod makijaż, ponieważ korektory się na nim rolują i tworzy się dziwna warstwa. Ja robię tak, że na noc nakładam go bardzo dużo, niczym maskę, a rano budzę się z napiętą, rozjaśnioną i gładką skórą pod oczami, w pełni gotową na makijaż. Powtarzam to codziennie, od dnia zakupu i w ten sposób zawsze jestem zadowolona. Nie wiem czy nadaje się do rozjaśniania sińców pod oczami, bo nie mam tego problemu, ale skoro rozjaśnia moją skórę, to może nawet w jakimś stopniu rozjaśni sińce.
Konsystencja to typowy krem, czyli nie za rzadka, nie za gęsta oraz ma kolor biały. Kremu tego używam codziennie od miesiąca, ale na tyle dużo, że już prawie mi się skończył. Nie będę jednak osądzać go za słabą wydajność, ponieważ naprawdę używam dużej ilości.
Zapach jest bardzo delikatny, ledwo wyczuwalny. Ja jestem wrażliwa na zapachy, ale osoby, które nie są, mogą wcale go nie wyczuć. Moim zdaniem kremy pod oczy nie muszą, a nawet nie powinny pachnieć, bo nie o to w tym chodzi.
Opakowanie to malutka, wąska tubka w kolorze białym, z wąskim ''dzióbkiem'', dzięki któremu wyciskamy małą ilość produktu, odpowiednią dla okolic pod oczami. Posiada plastikową, również białą zakrętkę. Całość jest solidna.
Bardzo polubiłam się z tym kremem, ale jestem osobą, która uwielbia testować różne produkty, więc jak tylko ten mi się skończy to sięgnę po zupełnie inny. Zapamiętam jednak, że akurat ten przypadł mi mocno do gustu i wrócę do niego, jak tylko będzie potrzeba i ochota.
Zalety:
- Cena
- Nawilża
- Wygładza
- Rozjaśnia
- Konsystencja
- Opakowanie
Wady:
- Nie nadaje się pod makijaż
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie