Palmer's Cocoa Butter Formula Dark Chocolate and Cherry Lip Butter (Balsam do ust `Czekolada i wiśnia`) 

Lubię produkty marki Palmers, więc bez zastanowienia kupiłam ten balsam. Niestety ten produkt to jakieś nieporozumienie, nie wierzę że to Palmersa... - zostawia brzydki buraczany kolor na ustach - dziwny kształt utrudnia aplikacje - chemiczny zapach - balsam jest twardy i ogólnie nieprzyjemny dla ust. Wyrzuciłam...

Nie polecam tego balsamu i na pewno nie kupię go ponownie... PLUSY: + nadaje piękny czerwonawy kolor ustom + dość tani + przyjemna konsystencja, dość twarda, ale jednocześnie łatwo sunąca po ustach MINUSY: - okropnie dziwny zapach, na początku myślałam, że da się do niego przywyknąć. Nie da się. - szczypały mnie po nim usta... Już niecałą minutę po aplikacji czułam spory dyskomfort. Zupełnie tego nie rozumiem, bo jako balsam do ust powinien łagodzić ewentualne podrażnienia, a nie je powodować. I dodam jeszcze, że miałam już wiele balsamów do ust i nigdy nie przydarzyło mi się coś takiego... - utwierdził mnie w przekonaniu, że wymyślne kształty sztyftu nie mają sensu, bo są po prostu niewygodne w stosowaniu. - opakowanie bardzo się od niego budziło i tak naprawdę nie wiem dlaczego... Niestety nie jest to produkt dla mnie. W obliczu tak istotnych minusów zasługuje tylko na 2 gwiazdki...

Balsam lekko barwi usta, sztyft ma wiśniowy kolor. Na mocno wysuszonych ustach nieładnie się warzył na skórkach. Trzeba było aplikować z lusterkiem, wyjechanie poza kontur dawało niefajny efekt. Wydajność średnia- ładny zapach- czekolady i chemicznej wisienki. Niestety sztyft ma wściekle słodki smak, taki aspartamowy, nieprzyjemny. Oceniam go mocno średnio, bo to produkt niezbyt udany. O wiele lepsza wersja mięta- czekolada.

Długo szukałam balsamu, który dobrze nawilżyłby moje wiecznie suche i spierzchnięte usta. Nareszcie, znalazłam swój ideał. Plusy: + doskonale nawilża + słodki smak i piękny zapach + dostępność + cena + daje ustom delikatny, wiśniowy kolor + SPF + wygodna aplikacja Minusy: BRAK! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Słonność do wiecznie przesuszonych ust mimo odopowiedniego nawodnienia odziedziczyłam po Mamie i walczę z tym odkąd pamiętam, niezależnie od pory roku. Przetestowałam dziesiątki kremów, pomadek i wazelin, zarówno tych drogeryjnych jak i aptecznych i niestety żaden w pełni nie spełniał moich oczekiwań, prawie żaden nie pomagał - jedynie natłuszczał na jakiś czas usta. W końcu przerażona ostatnim atakiem zimy i pękającymi od mrozu ustami, pobiegłam do apteki i poprosiłam o możliwie naturalną i skuteczną pomoc. Pani zaproponowała mi Tisane i Palmer\'s, jako że drugiego nie znałam to postanowiłam wypróbować. Plusy: + wspaniale nawilża moje usta, dzięki czemu wyglądają na pełniejsze i zadbane + racjonalnie użytkowana nadaje ustom piękny wiśniowy kolor, dzięki czemu nie muszę faszerować ich dodatkowo szminką albo błyszczykiem. Bardzo naturalny efekt + w moim przypadku nawilżenie utrzymuje się nawet do kilku godzin, nawet przebywając na -10 stopniowym mrozie +nie zasycha i nie zbiera się w nieestetyczne grudki w suchych zadziorkach ze skóry, bo po prostu je likwiduje :) + ma ładny zapach i miły posmak, ale to kwestia gustu + higieniczne, poręczne opakowanie + poprawia kondycję ust, nawet po "zjedzeniu" pomadki usta są lepiej odżywione + cena nie odbiega od produktów konkurenycjnych marek +/- dostępność, troszkę trzeba się postarać poza dużym miastem - ma w składzie mimo wszystko Octinoxate, Oxybenzone jako składniki filtru SPF, które powszechnie są podejrzewane o reakcje alergiczne i toksyczny wplyw na organizm (chociaż z drugiej strony ciężko dziś znaleźć coś w 100% naturalnego ;/ ) - za to odejmuję pół gwiazdki. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego całego

Swego czasu kiedy panował szał na tę markę zapragnęłam mieć te cudowne kosmetyki. ZWtedy kupiłam właśnie tę pomadkę. Moja fascynacja prysnęła bardzo szybko. Zalety: - względna dostępność - dość przystępna cena - opakowanie: solidne i zgrabne - zapach - zostawia piękny kolor na ustach - chroni przed wiatrem - dość długo trzyma się na ustach Wady: - zostawia gorzko - chemiczny posmak w ustach - po około 10 min. od posmarowania usta zaczynają dziwnie mrowić i piec jakbym posmarowała je papryczką chili - przesusza usta Używam tego produktu od: używałam jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań: z wielkim trudem jedno

+ bardzo fajnie nawilża + bardzo dobrze się rozprowadza nawet przy niskich temperaturach + bardzo delikatny kolor i połysk + wydajny + SPF - dla mnie zapach jest zbyt przesłodzony i daje dziwny posmak +/- dziwny kształt pomadki, ale do opanowania - opakowanie po pewnym czasie wygląda mało estetycznie - schodzą napisy Używam tego produktu od: 1 opakowanie Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

+Bardzo wydajny +Śliczny zapach +malutki +super nawilża i chroni przed przesuszaniem +nadaje ustom ładny,delikatny kolorek +kosmetyki firmy,która nie testuje na zwierzętach Minusów BRAK :) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 niepełne

Balsam ma szałowy zapach, bez dwóch zdań (mocna czekolada i wiśnia). Dobrze nawilża i odżywia usta. Trzeba jednak używać go z umiarem, bo kolor sztyftu jest dość wyrazisty jak na kolor pomadki pielęgnacyjnej. Nazywając rzecz wprost: mamy do czynienia z agresywną czerwienią. Ze względu na ten właśnie intensywny kolor, szminka nie nadaje się do nakładania na spierzchnięte, przesuszone usta. Pigment brzydko gromadzi się w załamaniach, osadza na skórkach. wszystko to wygląda bardzo kabaretowo. Wydajność: dobra Opakowanie: pomysłowe i wyróżniające się. Nie wiem tylko czy do końca funkcjonalne (patrz. np.: niewygodne, małe pokrętełko na spodzie lub niezbyt przemyślany kształt sztyftu). Cena: delikatnie przyduża Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

PLUSY: -smakowicie pachnie -usta wyglądają po nim na pełne, nawilżone i kuszące MINUSY: -wydajność...efekt nawilżenia nie utrzymuje się zbyt długo przez co balsam trzeba często nakładać - z powodu beznadziejnego ksztaltu opakowania a tym samym balsamu, tragicznie się go naklada na usta i strasznie brudzi się do okoła Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

zapach może faktycznie ładny, ale balsam raczej nie nawilża moich ust i przy tym kolor balsamu właściwie bardziej podkreśla to, że usta są spierzchnięte Używam tego produktu od: raz na jakiś czas od ponad roku Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Jak widać po recenzjach, i jest to prawda oczywista, każdy jest inny i co u jednej osoby będzie nawilżać, u drugiej już nie. Dla mnie ten balsam jest super. Zazwyczaj używam właśnie balsamów do ust, bo jeśli nie używam, to usta szybko stają się spierzchnięte. Niestety czasami wyglądam w tych bezbarwnych jak trup, wyprane kolory, itd. Ten Palmers ma cudowny kolor, który od razu ożywia twarz. Ku mojemu zaskoczeniu jest dość intensywny w porównaniu do innych kolorowych pomadek ochronnych - dla mnie to plus. Usta nie świecą się po nim jak po błyszczyku, a takie wrażenie miałam np. przy koloryzujących pomadkach Nivea. Ładnie nawilża i doprowadza do porządku moje usta. Mogę nałożyć matową pomadkę i nawet jeśli ona lekko wysuszy skórę, to Palmers pomoże. Kiedyś musiałam nakładać pomadkę ochronną co 30 min, na szczęście to się zmieniło po kupnie tego balsamu. Nie liczyłam jak to jest teraz, ale zdecydowanie rzadziej po niego sięgam. Jedyne czego nie lubię to zapach, nie znoszę słodkich zapachów w kosmetykach, ale jakoś to przeżyję :) Używam tego produktu od: ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kocham go za ten kolor. Nie jest nachalny, ale delikatny i bardzo klasyczny. Usta prezentuja się dużo lepiej, sa jakby pelniejsze i bardziej rzucaja się w oczy, cera przy tej pomadce promienieje. Jest wystarczająco nawilzająca do moich ust, więc nie narzekam. W dodatku uwielbiam jej słodki smak, troszke gorzej z zapachem. Jest bardzo wydajna, juz pół roku ja mam, a często się nia smaruje (taki nawyk już mam). Jest jej dużo. Kolejnym jej plusem jest opakowanie, lepiej sie smaruje niż innymi szminkami, ponieważ ma nieco wydłuzoony kształt, więc też lepiej sie nosi w kieszeni. Jednym s lowem polecam :) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zgadzam się w 100 procentach z negatywnymi recenzjami poniżej. Balsam powoduje mocne i nieprzyjemne pieczenie tuż po nałożeniu, ponadto kolor jest zbyt mocny i nachalny, jeżeli patrzymy na produkt jak na balsam. Powinien być znacznie delikatniejszy, bo w koncu to nie pomadka czerwona tylko produkt nawilżający usta, a tego niestety nie robi. Nawilżenie jest słabe, regeneracji nie zauważyłam a zapach całkiem przyjemny, ale nie dla niego kupujemy balsam do ust, tylko po to aby działał i przynosił choć chwilową ulgę.

Cudowny balsam do ust! Ma piekny zapach, wspaniale smakuje i pozostawia usta w kolorze delikatnej wiśni z głębokim połyskiem - wyglądają na pełniejsze :) Oczywiście, kocham także jego działanie: nawilża usta, szybko koi sierzchnięte i chroni przed zimnem. Polecam Używam tego produktu od: 6 tyg Ilość zużytych opakowań: 1 rozpoczęte

Balsam świetnie się sprawdza, kiedy nie mamy wysuszonych ust, dla mnie jego działanie jest wystarczające, jego zapach utrzymuje się przez długi czas i ... jest bardzo smaczny (smakuje głównie wiśnią, ale czekolada też jest wyczuwalna) + zapach, smak i kolor, który na ustach wygląda ślicznie i świeżo + bardzo wygodne opakowanie + SPF 15 + wydajny + przystępna cena - bardzo słabo nawilża Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam podczas fazy testowania tej firmy( i jak dotyczas wszystko mi sie podoba :) Moje spostrzeżenie : -bardzo fajne poręczne,spłaszczone opakowanie,nadające się do każdej małej kieszonki -cudowny zapach-idealnie jak delicje-w sam raz dla łasuchów :D -barwi usta na delikatny kolor,wyglądają zdrowo i ponętnie :) -przyjemnie nawilża usta,ma neutralny posmak i idealną konsystencję-nie jest ani za twarda ani zbyt wazelinowata:) -niska cena Generalnie minusów nie widzę:) Czego chcieć więcej? Używam tego produktu od: ok miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Balsam ten nie zachwycił mnie ani swoim smakiem ani też działaniem. Po nałożeniu odczuwałam mocne pieczenie ust a zamiast nawilżenia otrzymałam wysuszenie ust. Dawałam mu szanse ale dzisiaj ostatecznie wylądował w koszu. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 ego