Time Out Sweets Dry Shampoo Suchy szampon

Pełnowymiarowe opakowanie kosztuje 10 zł. Zapach pozostaje na włosach,szampon odbija włosy u nasady i nie pozostawia białego nalotu na włosach. Ma wiele wariantów zapachowych. Więc ja pewno kupię jeszcze nie jedno opakowanie.

Cena produktu jest atrakcyjna, na Jokasklep.pl kosztuje jedynie 9zł. Opakowanie jest aluminiowe z plastikową zatyczką, aplikator w formie sprayu, butelka z uroczą szatą graficzną. Formuła szamponu jest lekka, nie zostawia białych plam (nawet jeśli psikamy z bliska) i pozostawia miły zapach na włosach. Wydajność produktu jak dla mnie jest taka sama jak innych suchych szamponów. Na początku miałam co do tego produktu mieszane uczucia, bo niby działał, ale coś tam mi nie grało. Chyba z tego powodu, że porównywałam go bardzo usilnie do suchego szamponu z Batiste i to był błąd, bo przez to nie mogłam docenić działania Time Out. Po pierwszym użyciu stwierdziłam, eee, badziewie. ALEEEE.... stwierdziłam, że podejdę do niego jeszcze raz bez żadnych narzuconych mi w głowie "wytycznych" i powiem wam, że produkt SUPER i na dodatek nasz, POLSKI! Jakkolwiek nie psikałam skóry głowy, z daleka czy bliska nie robił mi białych plam i nie tworzył się osad na skórze. Włosy ładnie pachniały. Po wtarciu i wyczesaniu wyglądały na świeżo umyte. Efekt utrzymuje się do następnego dnia, na dodatek nie czuć ciężkości i sztywności włosów na głowie jak to czasami bywa. Fakt, objętości takiej nie dostaniemy jak od Batiste, ale moim zdaniem powinniśmy być dumni, że możemy pochwalić się tak dobrym suchym szamponem i to naszej polskiej produkcji! :)

Lubię zapachowe kosmetyki, więc przy wyborze suchego szamponu kieruję się tym kryterium. Fanką słodyczy jestem nie od dziś, więc wersja suchego szamponu o zapachu słodkości od razu do mnie przemówiła. Byłam tak ciekawa tego zapachu, że musiałam go mieć. No niestety jestem nieco zawiedziona zapachem, bo działanie nie dobiega znacząco od reszty produktów tej marki jakie miałam. OPAKOWANIE Suche szampony tej marki różnią się głównie grafiką i kolorem tla. W wersji Sweets mamy różnorakie słodycze począwszy od lizaków po ciasteczka na błękitnym tle. Wygląda to słodko i uroczo!Mamy tutaj aluminiową butelkę z aplikatorem typu spray. Całość dopełnia biała, plastikowa nakładka. Z tyłu znajdujemy pełny opis kosmetyku. Spray nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość produktu od początku do samego końca. Ułatwia to metalowy element, który zapobiega zapchaniu dysz, słyszymy go przy każdym potrząśnięciu butelką. SZAMPON Szampon trzeba przed użyciem dobrze wstrząsnąć, ja robię to przed każdym psiknięciem, wtedy spray się nie zacina i mam pewność, że odpowiednia ilość produktu trafi na włosy. Po nieprzyjemnej przygodzie z zapchaniem suchego szamponu innej, popularnej marki zwracam na to szczególną uwagę. Zaskoczeniem, niestety na minus, okazał się dla nie zapach – spodziewałam się słodkiego zapachu, być może kojarzącego się z cukierkami czy ciastkami a mamy tu zwykły, kwiatowy aromat, bardzo przeciętny. Ze słodyczami nie ma nic wspólnego.. Nie jest brzydki, jednak nie na to liczyłam. Szampon po spryskaniu na włosy i i lekkim wmasowaniu go, bardzo delikatnie bieli i szybko można go wyczesać z włosów. Włosy są dobrze oczyszczone, podniesione u nasady, włosy zyskują na objętości. Są nieoblepione jak w przypadku innych szamponów, lekkie i puszyste, nie ma tez uczucia sztywności, jakie towarzyszy innym kosmetykom. Efekt odświeżenia utrzymuje się cały dzień oraz w kolejnym po użyciu kosmetyku, co przekłada się na oszczędność czasu. Szamponu używam w sytuacjach awaryjnych, kiedy nie mam czasu na mycie włosów, więc dla mnie jest w miarę wydajny. Cena korzystna, kupiłam za niecałe 10 zł. Już jestem ciekawa innych wariantów. PLUSY: + nie obciąża i nie skleja włosów + jest komfortowy w użyciu + odświeża, unosi u nasady i nadaje objętość + wydajny + tani + ładne opakowanie MINUSY - zapach z pewnością nie przypomina słodyczy