Batiste Dry Shampoo Blush Suchy szampon do włosów o zapachu kwiatów

Miałam mini wersję - 50 ml i jestem hiper szczęśliwa, że takie produkują, wszakże na wyjazdy to genialna opcja! Zapach jest tu konkretny, mocno słodko-kwiatowy i trochę się utrzymuje. Wyobrażam sobie, że dla niektórych dojrzałych pań, to może być zapach nieco infantylny. Niemniej formuła produktu jak zawsze dobra - nie bieli włosów (oczywiście trzeba go dobrze rozprowadzić na włosach), unosi je lekko od nasady i jest po prostu znakomitym ratunkiem na nieświeże włosy czy po prostu reaktywację klapniętej grzywki. Czy zapycha skórę głowy? Być może, trzeba mieć na uwadze, że od czasu do czasu należy jej się peeling, przy korzystaniu z takich produktów, to must have.

Suche szampony do włosów Batiste towarzyszą mi już od dłuższego czasu i używam ich zazwyczaj, gdy nie mam wystarczająco czasu aby umyć i wymodelować włosy. Są wysokiej jakości i doskonale spełnia swoją funkcję, ratując moją fryzurę gdy mocno się spieszę. Ten wariant ma mocno kwiatowy zapach, osobiście wolę produkty bezzapachowe. Kosmetyk unosi włosy u nasady, odświeża, nie pozostawia białych plam lub nalotu, a włosy wyglądają jak po umyciu. Nie podrażnia skóry. Idealnie sprawdzi się w czasie podróży.

Rzadko sięgam po suche szampony, ale jeśli już sytuacja tego wymaga, to wybieram Batiste. Występują w wielu pięknych kolorowych opakowaniach i różnorodnych zapachach. Teraz mam na stanie Blush i oceniam jego zapach jako zbyt intensywny i słodki. Czuć wyraźne kwiatowe aromaty, które bardziej kojarzą się z odświeżaczem powietrza, niż kosmetykiem. Samo działanie suchego szamponu jest super. Szybko i bezproblemowo włosom świeży wygląd, unosi je i ułatwia układanie. Sprawdza się perfekcyjnie w trudnej sytuacji, gdy nagle okazuje się, że to bad hair day. Warto mieć w razie czego, ale może inny zapach.

Rzadko używam suchych szamponów, nie lubię efektu, który robią i udało mi się kiedyś przesadzić z ich używaniem co poskutkowało przesuszeniem i swędzeniem skóry głowy. Inne zapachy tego produktu podobają mi się bardziej, ale ten też nie jest zły. Jest wydajny i nie bieli, gdybym nie miała możliwości umycia głowy, na pewno bym po niego sięgnęła.

...to będzie moja kara za nieprzeczytanie opinii w KWC przed zakupem ;). Bardzo lubię szampony Batiste - zazwyczaj świetnie się u mnie sprawdzają, mam kilka ukochanych wariantów, jednak wersja Blush zdecydowanie się do nich nie zalicza. To bubel jest, bubel do kwadratu! Do plusów z pewnością mogę zaliczyć ładne, funkcjonalne opakowanie w kobiecej kolorystyce, piękny, kwiatowy zapach oraz przystępną cenę oraz dobrą dostępność - tylko tyle. Wad jest niestety więcej i są one na tyle znaczące, że nie ma opcji, bym mogła uznać ten produkt nawet za przeciętny! Po pierwsze - bielenie. Nie jest to bielenie zwyczajne -z tej ślicznej puszki leci więcej pyłu, niż piasku z sandałów po spacerze na plaży. W tym białym pyle jest CAŁA łazienka, ja, moja łepetyna i nawet na klatce schodowej by się pewnie go trochę znalazło. Nie pomaga porządne wstrząsanie i odpowiednia odległość - wszystko jest białe. Po drugie - nie odświeża. Nie unosi włosów, nie dodaje objętości, nie robi NIC, a przecież po to używam suchego szamponu, by ekspresowo odświeżyć fryzurę i móc wyjść do ludzi - a ''dzięki'' temu cudakowi moje włosy wyglądają gorzej, niż przed użyciem. Po trzecie - wysusza i podrażnia wrażliwą skórę głowy. Po czwarte - jest niewydajny, choć w tej sytuacji to akurat zaleta. Słowem - jest to bubel nad bublami i nie ratuje go nawet piękny zapach. Szampon nie odświeża ani trochę włosów, wysusza i podrażnia, a owe bielenie jest dla mnie totalnie nie do przejścia. Jestem totalnie zawiedziona i ogromnie żałuję, że nie przeczytałam opinii w KWC przed zakupem - uniknęłabym obecności tego koszmaru w mojej łazience. Absolutnie nie polecam - lepiej kupić Sweetie, Tropical, Oriental lub Rose Gold, a od wersji Blush radzę się trzymać z daleka.

Nieszczególnie dopasował się do moich włosów. Delikatnie je odświeża ale po dłuższym stosowaniu włosy są przesuszone i widać na nich białe ślady. Nie jest to mój faworyt ale nie skreślam z listy dobrych kosmetyków.

Naprawde suche szampony Batiste uwielbiam. Zawsze gyd je zdradzam, pokornie wracam. Żadna z marek nie była mi jeszcze w stanie zaproponować podobnego działania. Ale w przypadku wersji blush - nie wiem czy to kwestia posiadanej rpzeze mnie konkretnej partii czy czegoś innego - ale ja sie zawiodłam. Ja swój szampon zakupiłam w wiekszej niz standardowa pojemnosci w Dealz. Cena naprawde dobra, opakowanie 280ml za 15 zł. Nic, tylko brać. Dla kontekstu: #MOJE WLOSY *blond, rozjasnianie u fryzjera *z tendencja do przesuszania się, wypadania i plączace się * w miare dobrze pielegnowane - olejuje, stosuje OMO * przetłuszczające się, myte co 1-2 dni => co jest istotne w tej recenzji ;) #DZIALANIE Rzeczywistość nie była juz taka kolorowa. W sensie szampon spelnia swoje zadanie, odświeża włosy i je podnosi u nasady, dodaje objętości. Ale jakim kosztem! Tym razem po pewnym czasie stosowania szampony zauwazylam dość mocne wysuszenie włosów. Oprocz tego samo uzywanie go było problematyczne, gdyż strasznie, ale to strasznie bielil wlosy. Mam włosy jasny blond, ale mialam problemy aby się pozbyc białego proszku z nich. Nie wspominam tego najlpeiej Na plus duze, wydajne opakowanie i niska cena, na minus skutki uboczne działania, choć nie wiem czy to nie kwestia partii? #ZAPACH Klasycznie zapach przyjemny, kwiatowy, znowu utrzymuje sie na włosach dość długo, nawet czuć go na kolejny dzien ;) Generalnie do tej wersji nie wracam. Zastanawiam sie nad rossmanowskim wariantem zeby porownac, ale stosowanie tego bylo dla mnie niestety meczace. Wciaz daje 3 gwiazdki bo szampon dobrze odwieza wlosy, nawet bardzo rpzetluszczone. Ale niestety ma tez sporo minusow

Mam farbowane włosy na jasny blond i uważam, że do nich ten szampon idealnie pasuje. Zaznaczam, że jak miałam odrosty w kolorze ciemnego blondu to nalot był zbyt widoczny pomimo wycierania go ręcznikiem. Ogólnie szampon fajnie odświeża i unosi włosy u nasady, wyglądają one bardzo dobrze. Nie zauważyłam żeby wysuszał włosy, choć używam go sporadycznie. Zapach jest słodki i kwiatowy, czuć go jeszcze długo po aplikacji, nawet na drugi dzień. Butelka jest wygodna, a atomizer nigdy się nie zaciął. Polecam!

Suchych szamponów używam kilka razy w miesiącu. Zazwyczaj jak zaspie do pracy i na szybko muszę się wyszykowac. Ten szampon dorzuciłam do paczki w Mintishop. pl, żeby miec darmowa dostawę, bo brakowało mi kilku zlotych ???? Sprawdza się dobrze, odświeża włosy, nie zostawia białych plam i wystarczy go tylko lekko wczesac we włosy, żeby się uniosly i zmatowily, przez co wyglądają na świeżo umyte. Dodatkowo szampon pięknie pachnie, więc wiem że będę go jeszcze używać.

Suche szampony Batiste zawsze mi się sprawdzają jako opcja awaryjna, szczególnie na wyjazdach. Najważniejszą cechą jest skuteczność - włosy rzeczywiście są bardziej świeże, ładnie się układają. Co do bielenia ciężko mi obiektywnie ocenić, bo sama mam jasne włosy w kolorze jasny blond. Zapach jest kwiatowy, lekko słodki. Produkt wydajny i niedrogi. Jednym słowem - polecam!

Suche szampony od Batiste to moje ulubione produkty tego typu. Szampon świetnie odświeża, nie bieli, nie wysusza skóry głowy, ładnie nadaje objętość i w dodatku cudnie pachnie. Blush to jeden z moich ulubionych wariantów zapachowych, a miałam już chyba wszystkie możliwe. Opakowanie jest wygodne, a produkt wydajny. Ja jestem mega zadowolona. Świetna sprawa na wyjazdy. W dodatku cena jest przystępna.

Szczerze mówiąc z tym szamponem mam więcej kłopotu, niż zysku z niego. Bieli mocno, a na moich włosach w odcieniu ciemnego blond widać to strasznie. I jest problem jak ten nalot usunąć. Metoda suszarki się nie sprawdza, wyczesywanie też nie, przetarcie włosów mokrą ręką coś tam daje, ale nalotu jest tyle, że najlepiej byłoby...tradycyjnie umyć włosy...Podsumowując: nie lubimy się. Pierwszy raz użyłam tego kosmetyku na szybko, przed wyjściem, i skończyło się to tym, że zostałam w domu. Zdecydowanie wolę wersje koloryzowane, albo tę do włosów przetłuszczających się, bo ma mnie pudru. Może jasne blondynki będą z niego zadowolone, ja jako ciemna blondynka uważam, że jest kłopotliwy, a nie pomocny. Zapach ma taki sobie. Nieszczególnie mi się podoba. Wolałabym, żeby był subtelniejszy, albo żeby w ogóle go nie było.

bardzo rzadko używam suchych szamponów, skóra głowy źle reaguje i włosy stają się przesuszają, ale czasem jak zajdzie taka potrzeba to skorzystam. Szampon bardzo fajny, odświeża włosy, nadaje objętości i pięknie pachnie! Próbowałam suchych szamponów innych marek, ale tylko te mi się sprawdzają. Na minus niestety wydajność, szampon bardzo szybko się kończy biorąc pod uwagę jak mało go używam

uwielbiam ten zapach :) był pierwszym szamponem, który zakupiłam z firmy Batiste i się zakochałam. Nie mogę zbyt często używać suchego szamponu, bo moja skóra źle na nie reaguje, ale od czasu do czasu, gdy zajdzie potrzeba, świetnie się sprawdza.

Mój pierwszy suchy szampon! To właśnie z nim zaczynałam swoją przygodę z suchymi szamponami. Co prawda nie jestem jakąś ogromną zwolenniczką takich produktów, ale mimo wszystko w kryzysowych sytuacjach się przydają. Oczywiście ma też przyjemny zapach, chociaż wg mnie nie jest jakoś super wydajny.

Tak jak w przypadku innych rodzai suchych szamponów z marki Batiste i ten sprawdził się znakomicie. Suchych szamponów używam jak muszę i na szczęście nie jest tych sytuacji wiele, dosłownie kilka na miesiąc lub w ogóle. Suchy szampon jest ratunkiem, gdy włosy potrzebują natychmiastowego odświeżenia.. Jak do tej pory przetestowałam może 4 marki suchych szamponów i to niby nie wiele lecz nawet na ich tle marka Batiste wygrywa pod każdym względem. Posiadam długie, gęste włosy, które od momentu zapuszczania stały się cięższe a to spowodowało, że szybciej się przetłuszczały u nasady. Włosy myje co drugi max trzeci dzień ale właśnie trzeciego dnia rano włosy są lekko przetłuszczone u nasady i suchy szampon jest ich jedynym ratunkiem. Tak jak wspomniałam używam ich od czasu do czasu, więc takich sytuacji jest dosłownie kilka na miesiąc bądź wcale. Batiste stosuje już od kilku lat i w między czasie próbowałam innych produktów lecz zawsze wracałam do niego. Blush posiada słodki zapach, który przypadł mi do gustu i w ciągu dnia jest dla mnie wyczuwalny ale w żaden sposób nie jest uciążliwy. Po prostu mi się podoba. Odświeża włosy i niestety jak w przypadku innych wersji pozostawia białe ślady, jednak pozbywam się ich w sposób, że pod bieżącą wodą moczę grzebień i przeczesuje je pozbywając się białego pyłu i przy okazji je układam. Tak więc, biały pył może być wadą aczkolwiek nie jest to jak dla mnie bardzo problematyczne tym bardziej, że suchego szamponu używam wyłącznie w domu. Będąc w innym miejscu chcąc odświeżyć włosy miałabym problem z pozbyciem się śladów. Suchy szampon jest dla mnie wyłącznie rozwiązaniem na dany dzień. Nie używam go codziennie i po jednym dniu stosowania zawsze myje głowę/włosy. Stosowanie go raz na jakiś czas nie powoduje u mnie problemów skóry głowy itp.

Na początku byłam zachwycona suchym szamponem..dzialal super..fajna cena zapach..jednak po częstszym użyciu skóra głowy zaczęła swedziec. ..szampon juz tak fajnie nie wchłanial sebum..odłożyłam. .używam tylko w razie W przed nagłym wyjściem albo na wakacjach

Nie przepadam za tego typu produktami. Jednakże, mam włosy bardzo tłuste, dlatego postanowiłam mieć suchy szampon na swojej półce, aby móc użyć go w "nadzwyczajnych sytuacjach". Tak, zdarza mi się zaspać do pracy. Postanowiłam zaopatrzyć się w Batiste, ponieważ czytałam mnóstwo pozytywnych opinii na temat tej marki. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka, zachwycają kolorowe opakowania. Są przesłodkie , co zdecydowanie zachęca do zakupu. Jednak po otwarciu kosmetyk urzeka również samym zapachem, jest kwiatowy, intensywny, dzięki czemu długo utrzymuje się na puklach. Po zastosowaniu włosy wyglądają na faktycznie odświeżone. Mam tendencję do przetłuszczania u nasady, w związku z czym tracą na objętości. Efekt odświeżenia utrzymuje się dość długo, dlatego uważam, że jest to idealne rozwiązanie właśnie na wypadek zaspania do pracy/szkoły, lub wizyty nieplanowanego gościa. Gdy zaaplikuje się szampon na zbyt małej odległości, pozostawia biały nalot, jednakże rozczesując szczotką można go całkowicie wyeliminować.