Batiste Nice, Dry Shampoo Suchy szampon

Szampony Batiste stoja u mnie na polce cały czas, zmieniam tylko zapachy :D Praktycznie niezmienne jest zaś to, że działaja one bardzo dobrze. #MOJE WLOSY *blond, rozjasnianie u fryzjera *z tendencja do przesuszania się * w miare dobrze pielegnowane - olejuje, stosuje OMO * przetłuszczające się, myte co 1-2 dni * z tendencją do wypadania * plączące się STOSOWANIE Szampon stosowalam : *aby szybko odswiezyc wlosy i dodac im objetosci - w malej ilosci * aby odswiezyc juz dosc mocno przetluszczone wlosy (takie stosowanie pomiedzy myciami) - w dosc duzej ilosci. PLUSY: + łatwy w uzyciu + łatwo sie wyczesuje z włosów, nie pozostaje na nich + przyjemny zapach + nie ma "wrazenia łupiezu" +wygodny dozownik + podnosi włosy, dodaje im objętości + nie pozostawia suchego / tępego uczucia na wlosach. Choc stosowany kilka dni pod rzad bez mycia juz takie uczucie pozostawia MInusy: -bez promocji cena jest dosc wysoka, ale na promocji juz tak nie boli. Zwłaszcza, ze efekt jest lepsze niz przy innych szamponach

Produkt zakupiony w Rossmann na promocji,ma ładny zapach , śliczne opakowanie dobrze oczyszcza odświeża włosy ułatwia rozczesywanie pomaga zachować świeżość włosów , bardzo wydajny polecam

Ostatnio zawiodłam się na batiste. Wersja tropical zostawiała mnóstwo białego pyłu, a wersja volume sklejała włosy. W zapasach miałam jeszcze tą rożową wersję i ona własnie uratowała honor batiste. Szampon mała ładną szatę graficzną.Cena jest przystępna, bo starcza na kilkanaście użyć. Zapach jest niczym ciężkie perfumy, przypadł mi do gustu. Na włosach jednak nie utrzymuje się zbyt długo. Dobrze wchłania sebum, zwiększa minimalnie objętość, Przedłuża zywot fryzury o jeden dzień. Stosuje go sporadycznie, bo zapewnie nie jest to kosmetyk przyjazny skalpowi.

Jest to mój drugi suchy szampon z tej marki tylko wcześniej miałam inną wersję zapachową ale ten również jest super i działa tak samo dobrze i dalej podtrzymuje moja opinię że są one genialne

Przepiękny zapach, świetne opakowanie. Jest to mój ulubiony suchy szampon, gdyż naprawdę działa, wchłania nadmiar sebum, włosy są po nim pięknie pachnące i odświeżone. Lekko wybiela włosy ale ja mam akurat jasne więc mi to nie przeszkadza.

Tych szamponów z Batiste używam już od dobrych kilku lat, tylko zmieniam rodzaje i zapachy ;) Tym razem trafiło na ten :) Plusy: *spełnia w 100% swoją rolę, czyli odświeża włosy, a efekt utrzymuje się cały dzień *odpowiednio użyty nie zostawia białych śladów *nie skleja włosów *nie wysusza włosów *ładnie pachnie *spray nie zacina się, przez cały czas działa bez zarzutów *jest wydajny Minusów brak! Polecam!

Dzięki suchemu szamponowi można szybko odświeżyć fryzurę, aplikacja jest bezproblemowa. Zapach bardzo fajny, słodki. Zawsze mam na awaryjne sytuacje taki szampon w domu, jak nie mam jak umyć włosów a wyglądają średnio parę minut i gotowe.

Muszę przyznać, że suche szampony od Batiste są genialnym rozwiązaniem, szczególnie dla śpiochów jak ja, którym zdarza się przysnąć zamiast wstać wcześniej i qumyć głowę. Szampon bardzo ładnie pachnie i momentalnie przywraca włosom objętość. Po spryskaniu włosów zostawia biały nalot, który należy wmasować a następnie rozczesać. Po tym zabiegu włosy naprawdę wyglądają na świeże i doskonale nadają się do stylizacji.

Jest to mój pierwszy szampon suchy od Batiste i śmiało powiem, że jest to przyjemne zderzenie z tą marką. Szampon przedłuża świeżość włosów spokojnie o jeden dzień. Wcześniejsze jakie używałam pozostawiały biały nalot, którego nie mogłam wyczesać. Przy tym nie miałam takiego problemu. Szampon rzeczywiście dodaje objętości włosom. Nie sklejają się, nie matowieją, nie puszą ani nie są szorstkie. Zapach jest słodki, może zbyt mdły ale nie sprawia mi to żadnych problemów, bo na włosach nie jest ona na tyle odczuwalny. Wśród suchych szamponów jakie używałam, ten sprawdził mi się najlepiej i napewno będę chciała wypróbować kolejne egzemplarze tej marki.

O suchych szamponach Batiste co rusz słyszałam same pozytywne opinie i stwierdziłam,że go przetestuję. Będąc na zakupach w Rossmanie akurat była promocja na susze szampony i na półkach zostały tylko te z serii Nice. Na początku sugerując się opisem zamieszczonego z tyłu obawiałam się przesłodzonego i różanego zapachu. Zapach okazał się jednak bardziej w stronę owocową i o tyle dobrze,że dość szybko się ulatnia ( bo często tak słodkie nuty zapachowe przyprawiają mnie o ból głowy). Sam szampon jest w opakowaniu ze sprayem. Podoba mi się,że atomizer się nie zacina i idealnie dozuje produkt. Produkt stosowałam zgodnie z zaleceniami producenta. Mam włosy przetłuszczające się u nasady i w moim przypadku muszę myć codziennie głowę. Zawsze robię to rano, ponieważ po wieczornym myciu włosy rano są już przetłuszczone i niezbyt dobrze się układają. Często jednak zdarza się tak,że na drugi dzień od mycia głowy nie mam czasu na mycie głowy i wtedy stosowałam suchy szampon. Spryskiwałam pasma włosów u nasady w odległości około 30 cm, a następnie wcierałam produkt we włosy i później czesałam włosy. Włosy od razu po spryskaniu nie wyglądają na przetłuszczone, jednak jak później rozczeszemy włosy to już wyglądają gorzej. W moim przypadku, gdy zdarza mi się nie umyć głowy, wolę mieć włosy związane w kucyk i niestety, ale jak je zaczeszę to szampon nie sprawdza się. Jednak nie skreślam na starcie tych suchych szamponów z Batiste i wypróbuję inne, ale tym razem konkretnie przeznaczone do włosów tłustych.

Wersja Sweet & charming Nice zawiera kwiatowo-owocowe nuty zapachowe; między innymi: grejpfrut, melon, jabłko, różę, drewno cedrowe i piżmo. Moim zdaniem zapach był naprawdę przyjemny, na szczęście różana nuta nie była zbyt mocno wyczuwalna. Mimo wszystko w ofercie Batiste są dużo ładniejsze zapachy, więc nie wiem czy do tego jeszcze kiedykolwiek wrócę. W Drogerii Natura są dostępne testery, więc polecam tam zajrzeć i znaleźć coś dla siebie.

Lubię suche szampony, zwłaszcza Batiste i ten zdecydowanie nie zmienił mojego zdania na temat tej marki :) Opakowanie duże o pojemności 200ml, jest to standardowa pojemność ich produktów. Całość stabilna, łącznie ze skuwką, przez cały okres używania nic się z nim nie stało pomimo kilku upadków z wysokości. Spray leci równomiernie, nic nie "wypluwa", nie skrapla się, nie zacina. Biały nalot łatwo wyczesać z głowy, nie przykleja się tworząc siwych pasemek. Dobrze odświeża włosy, a wręcz tchnie nową energię do działania. Po jego użyciu spokojnie cały dzień wytrzymują, nie wiem jak by było z dłuższym stosowaniem, ponieważ używam takich szamponów awaryjnie i jak wracam do domu to od razu idę umyć głowę. Nadaje się zarówno na przetłuszczone włosy, jak i przy źle wymytym szamponie, tudzież po prostu do dodania objętości. Ogólnie suche szampony marki Batiste w poszczególnych wersjach różnią się zapachem. Nice to w teorii owocowo-kwiatowe połączenie, jednak jak dla mnie jest to zapach kwiatowy z domieszką słodkich owoców, nie wyczuwam tu obiecanego grejpfruta. Niemniej zapach jest bardzo przyjemny i dziewczęcy, dobrze wyczuwalny w trakcie używania, jednak w przeciwieństwie do innych wersji, dość szybko się ulatnia. Wydajność świetna, nie używam regularnie, ale spokojnie na kilka miesięcy wystarcza. Nie potrzeba wiele by uzyskać wymarzony efekt. Podsumowując ten Batiste mnie nie zawiódł, sprawuje się tak samo świetnie jak pozostałe wersje. Jednak ze względu na zapach, który choć jest uroczy to mnie nie zachwycił, nie wiem czy ponownie sięgnę po ten wariant.

Zawsze mam w łazience jakiś szampon Batiste. Warianty zapachowe wybieram przypadkowo albo podoba mi się opakowanie albo akurat jest promocja.Miałam już wiele opakowań i uważam że te produkty są najlepsze. #faktycznie odświeża włosy, nadaja im lekkości # nie bieli włosów, wystarczy wyczesać , nie wymaga to większych nakładów pracy #zapachy od koloru do wyboru: słodkie, cytrusowe, kwiatowe #przy moim używaniu raz na 2 tygodnie są bardzo wydajne #cena ok 14 zł a często można trafić na niższą #nie powodują swędzenia głowy ale ja nie chodzę z nim kilka dni tylko wieczorem myję głowe

Korzystałam już chyba z każdego rodzaju z suchych szamponów batiste. Najbardziej lubię ten dla blondynek i Rose Gold. Dla blondynek, ponieważ jestem blondynką i żółty proszek łatwiej wyczesać niż biały. Rose Gold uwielbiam ze względu na zapach, który najlepiej mi pasuje z tej serii. Ten kupuje, jak nie ma tych dwóch wyżej wymienionych. Zapach jest w porządku, nie szczypie, nie pieką po nim oczy. Włosy myję codziennie, tylko w ekstremalnych sytuacjach co drugi dzień. Z szamponu korzystam, gdy jestem na wyjazdach, na działce i nie mam jak umyć włosów. Lub w sytuacji, gdy źle spłuczę szampon i nie mam czasu ponownie umyć włosów. Suchy szampon spełnia swoją rolę bardzo dobrze, a do tego podnosi objętość. Minusem jest mała ekonomiczność produktu.

Suche szampony marki Batiste już dawno skradły moje serce i goszczą stale w mojej łazience. Jako iż gama zapachowa szamponów jest dość szeroka kupuję co jakiś czas na przemian różne rodzaje. W tej chwili testuję tę oto kwiatowo - owocową wersję. Zapach jest bardzo słodki, ale przyjemny. Typowo kobiecy. Po aplikacji jest jeszcze przez pewien czas delikatnie wyczuwalny, ale nie koliduje z dezodorantem czy perfumami. Efekt świeżych włosów jest natychmiastowy i można spokojnie poczekać z ich umyciem do następnego dnia. To co bardzo mi się podoba w produkcie to to, że świetnie unosi je od nasady, dlatego też stosuję go nawet wtedy kiedy nie zależy mi na odświeżeniu włosów, a jedynie na zwiększeniu ich objętości. Jest wydajny, wystarczy kilka psiknięć by uzyskać optymalny efekt przez co jedno opakowanie starcza naprawdę na długi czas.

Kupiłam na próbę aby przetestować inne zapachy od baptiste. Nie ujął mnie jednak bo zapach , choć jakiś tam jest ogólnie jak dla mnie bardziej kwiatowy niż owocowy i jednak słabo wyczuwalny niestety. Zapach jedyni elekko wyczuwalny podczas samej aplikacji , a potem już kompletnie nic..Nic Jak dotąd nie pobiło wersji Tropical:) Efekt na włosach oczywiście jak każdy baptiste jest wspaniały i tego mu nie ujmuję. Poza tym w przeciwieństwie do koleżanki uważam ,że bieli i mam wrażenie że bardziej niż te , których używałam wcześniej od baptiste. Ciekawy design w usteczka różowe, ale jest drugi taki w wersji bodajże czerwono czarnej i tamten zapach jakoś bardziej mi odpowiada i jest przynajmniej wyczuwalny:) Także tego wariantu akurat więcej nie kupię, ale jest ich tyle,że nie jest mi szkoda,że ten jeden mi nie podpasował:)

Ten wariant kupiłam ostatnio i jak wszystkie szampony Batiste jest świetny. Fajnie odświeża włosy, nie obciąża, a na dodatek świetne pachnie. Kocham ten owocowo kwiatowy, wiosenny zapach. Szampon ten nie pozostawia na włosach białego osadu, oraz ułatwia modelowanie włosów.

Zapach powala!!! Jest z tych słodkich, cukierkowych. Działanie ma w 100% rewelacyjne - włosy są super odświeżone! Polecam dziewczynom o jasnych włosach - brunetki muszę troszkę wytrzepać włosy :) Ale dla takiego efektu warto!