Douglas Collection Essential, Make-Up Remover Micellar Gel Face & Eyes Żel micelarny do demakijażu

Żel kupiłam za namową Pani konsultantki w Douglasie. Miał być taki fajny, dobrze myjący i oczyszczający, a tu niespodzianka. Żel jest bezbarwny, delikatnie pachnący. Nie pieni się. Konsystencja żelu pozwala na łatwe wypompowanie z butelki- żel nie jest zbyt gęsty. Rozprowadzony na buzi delikatnie myje. Dosłownie delikatnie, ponieważ nie radzi sobie z mocno wytuszowanymi rzęsami, czy nawet z podkładem Double Wear, nie wspominając o makijażu wodoodpornym. Nie zmywa dokładnie tuszu, robi plamy wokół oczu- na szczęście nie ma takiej tragedii jak przy żelu micelarnym z Allverne. Próbowałam zmyć nim kiedyś kultowy podkład z Estee Lauder, lecz z nim również miał problem- po zmyciu makijażu przetarłam twarz tonikiem i cały płatek był brudny od podkładu. Na jego nieszczęście szczypie również w oczy. Używam go tylko do zmywania makijażu, więc pomęczę się z nim trochę. Za cenę 55 zł można kupić nawet kilka dużo lepszych produktów, które lepiej poradzą sobie z demakijażem. Nie jest to totalny bubel, ale do ideału mu daleko. Jest średnio wydajny, ze względu, że trzeba go sporo nałożyć, aby wykonać demakijaż. Opakowanie bardzo dobre jakościowo, pompka działa bez zarzutu.