Sonia Rykiel, Rose EDT

Posiadam miniaturkę 7,5 ml edp od kilku dni.
Piękna róża na początku, dość intensywne.
Róża z litchi, nic ostrego w nich nie wyczuwam.
Do sweterka puchatego w stylu chanel, taki pod szyje z krótkim rękawem i perły do tego.
Tak widzę kobietę w nich. Elegancka w spokojnym stylu. Ma kasę, jakoś tak mi się nasuwa, lub jest z mężczyzna z kasa, wysiadają z klasycznego auta, czarnego np. Mercedesa.
Taki w dobrym stylu zapach, nie popełnisz gafy mając go z klasycznymi ciuchami.
W tle po jakimś czasie pojawia się frezja.

Trwałość dobra 6/8godzin.
Zostanę przy miniaturce, nie podbił mojego nosa, nie ma tu spontanicznego seksapilu, a tego szukam w perfumach.

Kupiłam komplet miniatur w pięknym pudełeczku, więc miałam okazję wypróbować obie wersje Rykiel Rose i jeśli chodzi o sam zapach, to EDP jest ładniejszy. Te wersje nie są identyczne, aczkolwiek podobne, z tym, że EDT jest lżejszy, bardziej płaski. Oba mają beznadziejną trwałość. EDT jeszcze nie do końca zużyłam, a już o nim zapomniałam, tym bardziej, że był bardzo słabo wyczuwalny. EDP przez kilka pierwszych dni mi się podobał, ale właściwie to przypomina jakieś ładniejsze wody poziomu Oriflame, czyli lekkie, nieskomplikowane, miłe i mało charakterne. Po kilku dniach z EDP stwierdziłam, że mi się totalnie znudził i mam go dość. Dodatkowo wąchając z buteleczki wyczuwam spirytus...
Chyba dużo czasu upłynie nim zużyję moje miniatury.

Tytul idealnie odzwierciedla moje odczucia co do tych perfum.
Od razu dodam, ze jestem fanka raczej slodkich lub owocowych zapachow a perfumy SR dostalam w prezencie od mojej mamy. Kupila mi je, poniewaz uznala, ze sa bardzo podobne do Rumeur Rose, ktore bardzo lubie.
I faktycznie, miala racje. W tych perfumach wyczuwalna jest nuta rozy, zapach jest bardzo delikatny.
Uzywalam go podczas wyjazdu do Chorwacji, bo bylam pewna, ze nie bedzie dusil mnie ani ludzi dookola.
Najwiekszym minusem tych perfum jest jednak ich nietrwalosc...nie mam zwyczaju mocno siempsikac, robie to raz dziennie, psikam sie okolo 3 razy. Tymi perfumami psikalam sie okolo 10 razy 2 razy dziennie i nic nie czulam...perfumy sa chyba dla mnie zbyt malo intensywne, malo wyraziste. Butelke 100 ml zuzylam w 3 miesiace, a zazwyczaj potrzebuje 1,5 roku albo i wiecej...
Doskonaly wybor dla kogos, kto lubi delikatne perfumy.


Używam tego produktu od: Uzywalam rok temu przez 3 miesiace
Ilość zużytych opakowań: 100 ml

Od lat przepadam za tym zapachem, toteż gdy zobaczyłam w Superpharmie flakon po promocji- natychmiast się skusiłam. Kocham zapach róży w kosmetykach, a głównie ta woń przeważa w " Rose" Soni Rykiel. Róża jest tu nutą zdecydowanie dominującą, owszem mamy w tle cały bukiet innych kwiatów, ale czuć głównie różę trochę w wersji mocnej, pikantniejszej ( nie słodkokonfiturowej jak w perfumach YR). Gdy rozpylam je na sobie czuję się jak w różanym ogrodzie latem:) Zapach jest elegancki, kobiecy, słodko-kwiatowy. Zawsze, gdy się nim poperfumuje to zbieram komplementy, a wszyscy pytają " czym tak ładnie pachniesz?". Flakonik typowy dla Soni Rykiel- prosty " sweterek".

Używam tego produktu od: kilku lat- moze 6.
Ilość zużytych opakowań: 50 ml, teraz w trakcie 100 ml.

Sonia Rykiel...skuszona promocją - kupiłam...i to był błąd. Zapach początkowo alkoholowy, jak stare wody , potem czuć różę, ale taka ubikacjową, odświeżacz do toalety...co z tego, że tanio, tragicznie...
Nigdy więcej!

Używam tego produktu od: parę razy
Ilość zużytych opakowań: 0k. 7 psiknięć

To "Rose" w nazwie to raczej od różanego koloru niż od kwiatu chyba... Róża tak nie pachnie, w ogóle nie czuję jej w tym zapachu. Co czuję? Granat - jak w mydełku Luksja. Trochę ostrzejszych, pieprznych nut (pimento? kardamon?). Jakiś niezidentyfikowany, bardzo powszechnie obecnie występujący kwiatowo-owocowy miks a la płyn do płukania. Całość podobna w wyrazie do Just Me Paris Hilton. Trwałość nienajgorsza. Zapach nie w moim typie, ale też nie moge powiedzieć, że jest brzydki - ot, do użycia żeby coś pachniało, bez żadnych szczególnych doznań.
Buteleczka ładniutka

Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:zaczęta miniaturka

Kiedyś szalałam za tym zapachem, wydawał mi się fantastyczny, przepiękny, kwiatowy i kobiecy. Po jakimś czasie, wróciłam teraz do tego zapachu i przestał już mi się tak bardzo podobać. Zaczęła za bardzo przeszkadzać mi róża w tym zapachu. Ogólne wrażenie OK i używam go, jest mocny, długo się utrzymuje. Bardzo mi się podoba po kilku godzinach, bo robi się słodko kwiatowy i przestaję czuć różę. Może teraz na lato wydał mi się za mocny i mnie odrzuciło lekko, sama nie wiem.

Używam tego produktu od:2008
Ilość zużytych opakowań:1 op.100ml

Jedno muszę przyznać - to najdziwniejsza róża, z jaką miałam do czynienia. Choć róży to w tym jest w sumie niewiele. Ale trochę jest. Nie jest to róża z nadzienia pączków, raczej taka ogrodowa, hodowlana. Ale nie wiem co w tym zapachu jest, że jest tak ... gorzki. Jest w nim jakaś dziwna nuta, choć w miarę rozwoju ona zanika i robi się bardziej bezpiecznie, różano-kwiatowo-owocowo.
Dziwny zapach, mam z nim zagwozdkę, nieopatrznie kupiłam całą setkę, więc będę miała okazję się z nim lepiej zaznajomić...
Aha - trwałość (wersji EDP!!!) tragiczna.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:lednie zaczęte 100 ml

Kolejny zapach w stylu EA provocative woman.
Różę wyczuwam ledwo co.
Dużo kwiatków, dość ostry początek.
Zapach wieczorowy,niezły.ale ani odkrywczy, ani powalający na kolana. taki ło.
Flakoniki mi się podobają, ale to ma marginalne znaczenie.


Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: miniaturka

ROSE są drzewno-kwiatową kompozycją-lekkie,niezobowiązujące...ale różyczka... bardzo delikatna,może gdzieś w tle bukietu kwiatowego... Początek drzewny,roślinny i chłodny.Jest w tym zapachu coś niewinnego,kojarzącego się z czystością ...W wyobraźni widzę starszą kobietę w kwiecistej sukni,która dyskretnie podkreśla przemijającą urodę różową pomadką i ROSE...

Używam tego produktu od:długiego czasu
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Bardzo delikatny zapach, zbyt delikatny. Taka chłodna, lekko różana elegancja. Ledwie się unosi ze skóry, nie ma ogonka, jak na mój gust wyrzucony pieniądz. Nie widzę sensu używania perfum, których nie czuć.

A szkoda, bo zapach jest całkiem całkiem... Trochę zbyt delikatna ta róża, lekko mydlana, ale mogłoby coś z tego być nawet, gdyby nadać temu mocy. :)

Flaszka absurd. Nawet nie chce mi się tego komentować. Durny pomysł i tyle.


Używam tego produktu od: kilka testów w perfumerii
Ilość zużytych opakowań: kilka ml

Dziwny zapach. jak na różany zdecydowanie za delikatny. Lubie różę wyrazista, mocną. A ta róża jest jakas nijaka-ani słodka, ani pieprzna. Ale to nie jest też mydlana róża jak w Rosamor...
Mało ciekawy zapch, niezbyt sie rozija na mojej skórze.
Średnio trwały.
Flakonik sweterek ładny ale w pomaranczowej wersji lepiej się prezentuje :)

Używam tego produktu od: kilku tyg.
Ilość zużytych opakowań: probka