Mam skórę atopową i jestem alergikiem - to połączenie sprawia, że niewiele jest preparatów myjących, które zostają ze mną na dłużej. W przypadku tego mydełka moje serce jest rozdarte - podczas testowania go w różnych okolicznościach dermatologicznych miałam różne spostrzeżenia. Ogólnie polecam wypróbować, nawet jako ciekawostkę kosmetyczną. Dodatkowo to produkt o boskim składzie i moja wersja jest w kartonowym, niepowlekanym pudełku - więc jest bardziej eko, niż inne mydełka.
OPAKOWANIE
To po prostu zwykły kartonik, bez foliowania lub innych zabezpieczeń. Plus za ekologię, ale niestety kartonik ma jedną wadę - okienko, przez które można pomacać mydło, nawet w sklepie. Przez to do końca nie jestem pewna, czy mydło nie będzie zakurzone lub czy higiena została zachowana...
WYGLĄD i ZAPACH
Mydło ma dość dużą gramaturę 190g, przez co musiałam je przeciąć. Kostka jest z zewnątrz brudnobrązowa, a w środku - oliwkowozielona. Te kolory jeszcze bardziej cieszą oko i zdobią łazienkę. Ja przecięłam kostkę, żeby wygodniej było nią myć ręce - użyłam do tego ząbkowanego noża o cienkim ostrzu i obyło się bez dużej ilości wiórów. Warto zaznaczyć, że mydło jest dość twarde, gęste, więc trzeba włożyć trochę siły.
Zapach - tutaj nie miałam pojęcia, czego się spodziewać. Woń suchej kostki nie jest tak intensywna, jak mokrej i rozmydlonej. Zapach po pierwszym zaciągnięciu skojarzył mi się... z brudną szmatką! Po jakimś czasie się przyzwyczaiłam, ale na początku nie była to przyjemna woń. Co wrażliwsi mogą się przejechać, dlatego jeśli nie tolerujecie mocnych, ziołowo-ziemistych zapachów, lepiej pomyśleć o wersji aromatyzowanej mydła. Niestety moi domownicy niezbyt polubili zapach, dlatego wysuszoną kostkę przechowuję pod przykryciem.
Co ważne - zapach zostaje na skórze, i jeśli nie zastosujemy żadnego kremu
UŻYWANIE
Mydło ładnie tworzy pianę. Nie spodziewałam się, że w zasadzie proces mydlenia nie będzie się różnił od tego przy zwykłym mydle z drogerii. Mydło łatwo się łączy z ciepłą wodą, a jak już w wyniku używania dopasuję je kształtem do dłoni - jest super! Fajnie się rozprowadza zarówno na dłoniach, jak i na ciele.
Tak jak pisałam, woń namydlonej kostki jest silniejsza.
Co ważne - pozostawienie mydła na mydelniczce bez odpływu powoduje normalne pęcznienie, choć zauważyłam, że nie tak znaczące, jak w przypadku zwykłych mydeł w kostce.
EFEKT
Zaczęłam stosować mydło na zdrowej skórze, ale potem zaczęłam mieć odczyny alergiczne na skórze w różnych miejscach. Na dodatek borykam się z trądzikiem na dekolcie, więc tam też mydło przetestowałam.
Ręcę:
Normalne mycie rąk powoduje efekt tuż po umyciu jak po zwykłym mydle, jednak skóra jest mniej wysuszona. Zawsze potem stosuję krem do rąk, ale zauważyłam, że skóra jest pokryta cieniem nawilżenia, za co duży plus.
Na rękach w międzyczasie pojawiło mi się zapalenie AZS, które opanowałam między innymi tym mydłem. Opuchnięcie podrażnionej skóry doprowadziłam do zera, zaczerwienienie też poznikało. Super!
Mydło doskonale radzi sobie ze zwykłymi zabrudzeniami dłoni, z tłuszczem, mąką itd.
Twarz
Mam niestety wokół ust suchą skórę atopową, wypróbowałam mydło na całej twarzy. U mnie się to nie sprawdziło, bo podrażniona skóra zaczęła piec i musiałam zastosować mój olejek do mycia (dermokosmetyk). Być może na twarzy mam zbyt delikatną skórę, a jednak to mydło powoduje uczucie odtłuszczenia.
Ciało
Na ciało zastosowałam mydło tylko w stosunku do dekoltu. Mam w nim problem z przebarwieniami po krostkach. Mydło zadziałało przeciw zaczerwienieniom, ukoiło skórę i oczyściło ją z nadmiaru sebum. Być może w grę też wchodzi działanie antyseptyczne. W każdym razie efekt jest świetny! Należy tylko pamiętać, że po mydle warto użyć balsamu - moja skóra przynajmniej tego potrzebowała.
Polecam to mydło zarówno jako potencjalne remedium na problemy skórne, jak i ciekawostkę kosmetyczną. Myślę, że do oryginalnego mydła raczej nie wrócę ze względu na zapach, za to wypróbuję wersje aromatyzowane.
Zalety:
- nie wysusza skóry
- łagodzi stany zapalne skóry
- dobry na zmiany trądzikowe
- wydajne
- super stosunek jakości do ceny
- boski skład
Wady:
- dość mocny zapach
- opakowanie z otworem - niezbyt higieniczne
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie