Korektor kupiłam w Biedronce w zawrotnej cenie 9,99zł i okazał się naprawdę ciekawym kosmetykiem. Nie spodziewałam się cudów na twarzy, ale stwierdzam, że w ostatnich miesiącach to właśnie po ten korektor sięgałam najczęściej. Doceniam go za lekkość wykończenia, brak przesuszeń i dobry wygląd przez wiele godzin, ale może wymienię plusy i minusy po kolei..
Korektor ma ciekawą konsystencję. Jest bardzo lekka, może nawet nazwę ją rzadką, ale nie jest lejąca. Nakładając korektor na skórę czuć, że jest delikatnie wodnisty, ale nie spływa ze skóry dzięki aplikatorowi - miękkiemu i giętkiemu, dobrze dopasowanemu do formuły produktu. Miałam odcień 002 Vanilla, który miał bardzo ładny, żółty kolor, ale nie robił pod oczami efektu kurczaka i nadawał się spokojnie do odcienia mojej skóry (mniej więcej na poziomie 51 Healthy Mix). Korektor nie tylko łatwo i wygodnie nakłada się na twarz, ale także łatwo rozprowadza gąbeczką, pędzlem czy po prostu palcami. Każdą z metod aplikacji sprawdziłam i nie było problemów z rozłożeniem pigmentu na skórze. Wiadomo, że gąbeczka częściowo pochłonie produkt, ale w tej sytuacji nie widziałam problemu, aby miejscowo dołożyć odrobinę produktu, aby wzmocnić krycie.
Skoro już o kryciu mowa to tutaj pozostanę, bo nim byłam wręcz zaskoczona. Ok, nie jest to krycie na 100%, ale przy takiej lekkości formuły spodziewałam się, że będzie słabe a w najlepszym wypadku średnie. Tutaj krycie oceniam na dobre i w codziennym makijażu jak dla mnie wystarczające. Coś tam z cieni pod oczami jeszcze przebijało, ale potrafiłam go tak aplikować, aby przykrył mi 90% zasinień przy mimo wszystko naturalnym wyglądzie. Skóra pod oczami nie była obciążona, nie robił Sahary, wyglądał świeżo przez wiele godzin. Jeśli chodzi o wchodzenie w zmarszczki i w załamania skóry to wszystko zależy po pierwsze od ilości nakładanego kosmetyku a po drugie - od utrwalenia. Nie nakładałam go zbyt wiele na twarz i pod oczy, wychodzę z założenia, że czasem mniej znaczy więcej i aplikowałam go w określonych punktach na twarzy, bez instagramowego przesadzania z ilością. Pracowałam z tym korektorem tak, że nawet po 12h noszenia nie wchodził mi w linie uśmiechu czy inne załamania skóry twarzy, natomiast pod oczami wszystko zależało od rodzaju pudru utrwalającego. Na przykład Bell Bon Bon (utrwalający puder, bardziej rozświetlający) utrwalał okej, ale po jakimś czasie noszenia widziałam, że potrafił lekko się zbierać w zmarszczkach pod oczami. Z kolei puder sypki z Kobo 'dogaduje się' z nim bez zarzutu i do samego demakijażu wygląda nienagannie.
Cóż tu dużo mówić - polubiłam ten korektor a biedronkowa cena 9,99zł tylko zachęca do zakupu. Wydajność? Spoko, miałam go ponad pół roku i dopiero się skończył, więc w tej cenie jest naprawdę dobrze. Nie idealnie, ale na co dzień wystarczająco.
Zalety:
- bardzo lekka formuła, która mimo wszystko nieźle kryje (nie na 100%, ale to dla mnie wystarczające krycie na co dzień)
- pigment dobrze rozprowadza się po skórze właściwie każdą metodą aplikacji
- nie wygląda ciężko pod oczami
- nie wysusza skóry
- kryje drobne niedoskonałości
- odcień 002 bardzo ładny, żółty, pasujący do śniadych cer
- ma bardzo wygodny w użyciu, miękki i giętki aplikator
- jest trwały
- niska cena
- dobra wydajność
- może się delikatnie zbierać w załamaniach pod oczami jeśli utrwala się go lekkimi, satynowymi pudrami, ale z pudrami stricte pod oczy dogaduje się dobrze
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie