Rouge Bunny Rouge, Fine-Spun Light Luminous Skin Wand (Rozświetlający korektor w pędzelku)

Rouge Bunny Rouge, Fine-Spun Light Luminous Skin Wand (Rozświetlający korektor w pędzelku)

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

REKLAMA
Pojemność 2,5 ml
Cena 120,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Korektor w pędzelku - rozświetla cienie pod oczami, tuszuje niedoskonałości i oznaki zmęczenia. Może być używany zarówno pod oczy, jak i na całą twarz. Unikatowy składnik Haloxy ukrywa ciemne cienie i zmarszczki, składnik Fermiskin, na bazie ekstraktu z grzybków Shitake, wygładza skórę i zmniejsza obrzęki, worki pod oczami. Korektor zawiera również witaminy A, C, E i B5.

Cechy produktu

Rodzaj
pod oczy, do twarzy
Właściwości
rozświetlające
Opakowanie
w pędzelku / w aplikatorze
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 18

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

W porządku

Stosuję pod oczy, jako podkład pod cienie, na brzeg nosa i brodę. Nie roluje się. Wygląda bardzo naturalnie.
Ale chyba chciałabym, aby nieco bardziej krył i rozświetlał. Na tyle rzadko robię pełny makijaż, że chciałabym efektu łał :)

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

sama nie wiem...

Korektor kupilam poniewaz jestem bardzo zadowolna z podkladu BRB Milk Aquarelle, a wlasnie skonczyl mi sie korektor YSL Ten korektor jesli chodzi o dzialanie jest dosc podobny, ladnie rozswietla okolice oka, rozprasza swiatlo i niweluje ciemne podkowki jesli sie zdarza. Bardzo trafione kolory, idealnie stapiaja sie ze skora. Jesli chodzi o wydajnosc to jestem juz mniej zachwycona. Korektor bardzo szybko zasycha na pedzelku i codziennie trzeba wyciskac jego nowa porcje (w YSL moglam spokojnie uzyc korektor ktory zostal na pedzelku z poprzedniego uzycia). Jesli chodzi o cene to jest do przezycia i na poczatku bylam przekonana ze oszczedzam w porownaniu do YSL, ale teraz widze ze nie do konca. Opakowanie estetyczne, ale zawaza na mojej ogolnej ocenie kosmetyku.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Baśniowy przyjaciel

Poszukiwałam korektora , który będzie spełniał funkcję rozświetlacza. O korektorze RBR słyszałam same pochlebne opinie. Zakmnięty jest w pięknym , eleganckim opakowaniu . Motyw piórka jest przepiękny. Jest bardzo uniwersalny , można go aplikować na kości policzkowe, brzeg nosa, łuk brwiowy, brzeg górnej wargi, czy brodę. Zaznaczam , to nie jest korektor na niespodzianki. Służy wyłącznie niwelowaniu cieni wokół oczu oraz rozświetleniu spojrzenia. Jest lekki jak piórko. Ma konsystencje kremową , niesamowicie nawilża , wygładza. Nie zbiera się w zmarszczkach. Ja posiadam kolor jaśniejszy czyli Orionis - łączy w sobie pigmenty różowe oraz beżowe, dlatego będzie pasował większości karnacji. Skład jest bardzo ciekawy :
-Składnik haloxy, który ukrywa ciemne cienie i zmarszczki
- Fermiskin, na bazie grzybków shitake, wygładzający skórę i zmniejszający obrzęki, worki pod oczami
- Witaminy A,C, E i B5 odżywiające i nawilżające skórę

Ja korektor aplikuję zawsze na podkład RBR Mleczna Akwarela albo Sanktuarium dla skóry . Razem świetnie się uzupełniają.
Cena wynosi 145 zł. Pojemnośc to 2,5 ml. Kosmetyki Rouge Bunny Rouge dostępne są wyłącznie w Douglas.

Jest to kropka na i . Jest to uzupełnienie całego makijażu . Nie wyobrażam już sobie porannego makijażu bez użycia mojego baśniowego przyjaciela.

Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 korektor

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

najlepszy

Jak dotąd najlepszy korektor rozświetlający, jakiego używałam.

+ lekki
+ delikatny, półtransparentny (nie ma co liczyć na wielkie krycie)
+ świetny żółtawy kolor
+ nie zawiera żadnych błyszczących drobinek, a jednak rozświetla
+ estetyczne opakowanie
+ bardzo wydajny

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

może być, ale bez szału

Generalnie niezły produkt, leciutki, lekko transparentny więc czasem nie przykrywał sińców pod moimi oczami w 100% ale i tak było nieźle, trwałość w miarę OK, z innymi niedoskonałościami cery raczej sobie nie radził, ale pod oczami trzymał się i nie rolował w zmarszczkach. Łatwo niestety przesadzić z ilością nie polecam ponownej aplikacji, bo łatwo wtedy o katastrofe. Nie podrażniał mnie, nie uczulał. Co mnie najbardziej raziło to mało wygodny i niehigieniczny aplikator - no bo jak ten pędzelek oczyścić dokładnie? Zawsze miałam wrażenie, że jest trochę brudny poza tym niewygodny, wolałam delikatnie rozklepać korektor opuszkiem palca. Wydajność niepowalająca ale do wytrzymania. Irytujace, było to że nie wiadomo kiedy się skończy. Cena - no, dość wygórowana.

Używam tego produktu od: jak na razie już nie używam
Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Mega hit!

Od dawna mam problem z sińcami i cieniami pod oczami , stosowałam już naprawdę wiele korektorów, ale żaden nie poradził sobie z nimi tak dobrze jak Rogue Bunny Rogue! Do tej pory myślałam, że YSL Touche Eclat to dar z niebios- roświetlenie piękne, ale już od jakiegoś czasu zaczął mi służyć jako stricte rozświetlacz, a do cieni pod oczami pani z Douglasa podsunęła mi ten. I to jest naprawdę to!

ZALETY:
Przede wszystkim krycie cieni- czyli to na czym z reguły najbardziej nam zależy w roświetlających korektorów. Druga niesamowicie ważna sprawa- nie zbiera się w zmarszczkach! Jako 27-latka zaczynam mieć z tym problem i cieszę się, że ten produkt w nie nie wchodzi. Poza tym- roświetlenie, delikatne, ale jest- na codzień idealne, łatwość nakładania dzięki dokładnemu pędzelkowi, delikatna konsystencja i naturalnie wyglądające kolory. Zagruntowany pudrem transparentym (Ben Nye) nie rusza się z miejsca do demakijażu. Opakowanie eleganckie i porządnie wykonane, choć w takiej cenie to jest i powinna być norma.

WADY:
Cóż, tylko cena. 130 zł (chyba) to dużo, ale wiemy za co płacimy - dobry stosunek ceny do jakości i wydajności.

Dla mnie odkrycie kosmetyczne tego roku ;) Bardzo go polecam, jeśli szukacie swojego mistrza w kryciu cieni.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jak dotąd najlepszy

Korektor stosowałam wyłącznie pod oczy (odcień 024 Orionis, bodajże najjaśniejszy). Cienie pod oczami mam praktycznie od dzieciństwa, dodatkowo wysokie kości policzkowe potęgują wrażenie zapadnięcia tej części twarzy.

Rouge Bunny Rouge to trzeci tego typu kosmetyk pod oczy, który zdecydowałam się kupić pod wpływem pozytywnych recenzji wizażanek. Poprzednie - marek Hean oraz Skinfood okazały się niewypałami warzącymi się niemal momentalnie na skórze. Zawiedziona, postanowiłam sięgnąć po coś z wyższej półki.

Korektor najlepiej spisuje się nałożony w minimalnej ilości. Jest na tyle esencjonalny, że kolejne warstwy i tak na wiele się nie zdadzą, mogą jedynie sprawić, że po kilku godzinach będzie wchodził w zmarszczki. Stąd też moje początkowe lekkie rozczarowanie tym produktem. Teraz, gdy wiem już jak go stosować, jestem z niego bardziej zadowolona.

Jego krycie nie jest może stuprocentowe, ale skuteczne. Efekt jest naturalny, spoglądając w lustro kilka chwil po nałożeniu makijażu widzę różne niedoskonałości, ale cienie w ogóle nie rzucają się w oczy (a o to przecież chodzi).

Jest to kosmetyk drogi (ja dałam 140 zł w Douglasie), jednakże słaba jakość tańszych odpowiedników sprawia, że na chwilę obecną jawi mi się jako jedyne pewne rozwiązanie problemu z podkówkami.

Opakowanie estetyczne i trwałe (szkoda tylko, że nie widać, ile jeszcze w środku zostało), zapachu brak. Aplikator w pędzelku jest poręczny i w miarę higieniczny.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bez zbędnych achów i ochów

Kupiłam go zachęcona waszymi pozytywnymi recenzjami, długo się zastanawiałam czy jest wart swojej ceny...

Plusy:
+ wygodny aplikator
+ jest lekki

Minusy:
- cena
- nie kryje idealnie (mam sińce, podkrążone oczy)
- pod koniec dnia zbiera się w załamaniach
- nie jest trwały
- powiedziałabym nawet, że jest pół transparentny
- jest niewydajny

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zaczarowana pałeczka

Staram się zwracać szczególną uwagę na pielęgnację okolic oka. Niestety pojawiają się cienie, a kiedy się przepracuję-to właśnie skóra pod oczami zdradza moje przemęczenie. Korektor pod oczy to kosmetyk który mam w swojej kosmetyczce-więc stawiam na jakość. Przetestowałm wiele, nie zdarzyło mi się wrócic drugi raz do tego samego. Tym razem kiedy mój EL skończył się, sięgnęląm po teni powiem WOW. Mam kolor 023 - śliczny beż. Korektor jest niezwykle lekki, aksamitny, ale kryje i rozświetla- a oko wciąż jest lekkie. Nie uczula !! Nie zbiera się w zmarszczkach, daje naprawdę super efekt i nie jest tak cieżki i matowy na lato jak YSL Jest świetny. Obecna cena to 140 zł, ale warto. Polecam przetestować.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

lepszy od YSL Touche Eclat

Bardzo fajny korektor! Byłam stałą użytkowniczką YSL TE - nigdy się na nim nie zawodziłam. Niedawno wybrałam, się do Douglasa po zakup kolejnego i z przykrościa stwierdziłam, że od czasu mojego ostatniego zakupu Touche Eclat znacznie zdrożał... pomarudziłam trochę przy stoliku YSL i Pani poradziła mi wypróbowanie Rouge Bunny Rouge twierdząc, że jest lepszy od YSL. Nie do końca byłam przekonana do zakupu, ale zdecydowałam się. I nie żałuję!
Maskuje cienie pod oczami, nie podkreśla zmarszczek, utrzymuje się naprawdę długo (cały dzień), rzeczywiście w moim odczuciu jest lepszy niż TE no i tańszy. Właściwie same zalety, jedyna wada to to, że nie widać kiedy kończy się korektor (ale w TE tez to akceptowałam z pokorą). Produkt warty uwagi.

Używam tego produktu od: 2 m-cy

Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ja polecam, warto.

Nie kryje w sposób totalny, oko wygląda jakby było bez makijażu, już myślałam, że nie doczekam się takiego efektu bo jeśli widzisz pod swoimi oczami korektor to możesz kupić kryjące mazidło taniej firmy za 5 zł bo i tak będzie widać, że nie ty wyglądasz fajnie tylko brak cieni jest spowodowany szczelnym zaszpachlowaniem skóry pod okiem. a nie o to chodzi.

Wygladam naturalnie, jakbym była wypoczęta. Ciemnych cieni uważam nie pokryje, choć moje nie są małe... Polecam wypróbować w douglasie, i KONIECZNIE wyjść na zewnątrz, przejrzeć się i zdecydować.

U mnie się sprawdził, średnia karnacja, odzień o24(ten jaśniejszy) jest idealny.
odcień Alula - dla naprawdę ciemnoskórych, mocno śniadych dziewczyn, bo chodzi o efekt rozświetlenia, biorąc ciemniejszy, czar pryśnie, ja tak praktycznie zrobiłam ale oddałam - dzięki bogu Pani przyjęła ;)

Używam tego produktu od: 1m
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

mnie nie zachwycił

Mnie ten korektor nie zachwycił. Nie mam jakiś ogromnych problemów z cieniami pod oczami jednak odrobina rozjaśnienia tych okolic zawsze dodaje buzi życia.
Ja tak naprawdę nie widzę różnicy po użyciu tego produktu. Jest bardzo leciutki i jak dla mnie zbyt transparentny.
Do tuszowania niedoskonałości nie nadaje się tym bardziej. Drobne naczynka czy krostki potraktowane tym korektorem są nadal widoczne.
Nie wrócę do niego na pewno.


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    2
    recenzji

    980
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    285
    pochwał

    9,63

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    972
    pochwał

    9,61

Zobacz cały ranking