Soraya Plante, Odświeżająca pianka do higieny intymnej 

Produkt w formie pianki przeznaczony do pielęgnacji okolic intymnych. Charakteryzuje się bardzo przyjemną konsystencję, delikatna i przede wszystkim z dobrym składem . Pianka bardzo dobrze myje i odświeża delikatne miejsca.

Nie widziałam czego się spodziewać po tym produkcie. Niby widziałam recenzje ale mimo licznych zachwytów nie byłam jakoś mega nastawiona na konkretne działanie. Bardziej byłam ciekawa samej formy aplikacji. Bo o ile pianki do twarzy nie są mi obce i bardzo lubię tę formułę, tak pianka do higieny intymnej była dla mnie nowością. I pod tym względem nie zawiodłam się. Pokochałam tę formę również tutaj. A wracając do samego produktu. Był bardzo przyjemny. Czułam efekt odświeżenia. Do tego nie czuła dyskomfortu (a zdarzały się takie produkty). Naprawdę uważam ten produkt za udany. Do tego mega wydajny. Pod koniec już miałam ochotę zmienić produkt na inny bo używanie produktu przez bite 2 miesiące! może powodować frustrację. Szczególnie, kiedy lubi się testować nowe kosmetyki. Jedyny minus jaki widzę to to, że pompka lubi się zacinać (nie odbija do góry i trzeba to robić ręcznie, co przy mokrych dłoniach nie jest takie proste)

Być może nie jestem ekspertem w produktach do higieny intymnej, ale mam zgoła inne zdanie jak większość Wizażanek. Pianka zupełnie nie spełniła moich oczekiwań. Odświeżającą piankę kupiłam online za jakieś kilka złotych z powodu krótkiej daty ważności. To w sumie dobrze, bo pierwszy wielkim minusem tej pianki jest wydajność. Łatwo przyszło, łatwo poszło, nawet nie wiem jak to możliwe, że tak szybko się skończyła... a może i wiem. Jestem przyzwyczajona do emulsji lub żelowych preparatów, a więc pianki musiałam wydobyć kilka pompek, aby czuć cokolwiek. I wraz nie czułam, aby mnie dobrze oczyściła. Zupełnie nie. Chyba, że musiałabym zużyć od razu pół opakowania by poczuć faktyczne umycie i odświeżenie. Właśnie, nawet w nazwie jest odświeżająca. Zapomnij. Pianka ma delikatny ładny zapach, ale to samo przez się nie zrobi nad odświeżenia skoro wyraźnie czuję się niedomyta. Być może to będzie idealna pianka niepodrażniająca po jakiś zabiegach, ranach, porodach. Ale na co dzień zupełnie niezadowalająca. Nie powrócę i nie polecam.

Jest to dobra pianka do higieny intymnej dla fanek tego typu formulacji. Osobiście uwielbiam produkty w piance i w zasadzie preferuję już tylko takie żele pod prysznic, do twarzy, itd. Jedynie pianki do mycia włosów mi się nie sprawdzają, bo słabo oczyszczają skalp. Przy produktach do higieny intymnej też wolę pianki, niż zwykłe żele. Nie uważam, żeby ta konkretna wysuszała, czy nie zapewniała odpowiedniego odświeżenia. Spełnia swoją podstawową funkcję. W dodatku jest tania, baaardzo wydajna i ładnie pachnie.

Są lekkie i puszyste, wdrożenie ich do pielęgnacji to czysta przyjemność. Ta od Soraya ma bardzo dobry skład i pielęgnuje skórę. Jest fajna w użyciu, ma delikatny zapach. Skóra jest po niej odświeżona na cały dzień. Bardzo ją polecam, fajna cena w stosunku do jakości i wydajności. Mi jedna pompka starcza na jedno użycie.

Pianka zdecydowanie bardziej jest łagodna dla skóry, również przynosi ulgę szczególnie w upalne dni, świetnie odświeża. Wydajność takiego kosmetyku jest bardzo duża. Skład jest jak najbardziej naturalny. Opakowanie się nie zacięło. Zapach prawie, że nie wyczuwalny. Również nadaje się do używania na twarz, bo jest mega delikatna. Polecam!

Nie jestem zwolennikiem pianek do czegokolwiek – wolę żele albo płyny, jednak raz na jakiś czas postanowię znowu przetestować piankę, chyba tak z przekory. Pianka do higieny intymnej z Sorayi ma ładne opakowanie, ale nie podobała mi się formuła kosmetyku. Po prostu tak mam. Zużywałam 2-3 pompki naraz, bo nie czułam, że mniejsza ilość jakkolwiek mnie odświeża, dlatego kosmetyk zużyłam rekordowo szybko – półtora miesiąca? Ale musze przyznać, że pianka dobrze myła, odświeżała, nie podrażniała.

Ogólnie pianka jest bardzo przyjemna, mega wydajna, natomiast mi nie do końca pasuje ta formuła. Na pewno kupię ponownie, może się przekonam, ale na razie zakupiłam standardowy środek do higieny intymnej.

Piankę kupiłam w cenie około 10zł w drogerii Rossmann. Pamiętam jak był wielki 'bum' na nowości Soraya Plante i ciężko było je dostać w drogerii, teraz nie ma już z tym większego problemu. Skusiłam się na zakup nie tylko przez delikatny, bardziej przyjazny skórze skład. Podoba mi się nawet samo opakowanie: higieniczna pompka, która zamienia płyn w lekką piankę, kwiecisty design - no wszystko mi się tu podoba. Pianka pachnie bardzo delikatnie i jest to zapach neutralny, niedrażniący. W tego typu produktach to ważne, aby nie był mocno perfumowany, nikt przecież nie chciałby się nabawić podrażnień mając skórę wrażliwą (jak na przykład ja). W użyciu pianka jest bardzo łagodna dla skóry i tak jak mówi Producent - odświeża i daje poczucie czystości. Nie ma tu mowy o jakimś dyskomforcie, podrażnieniach czy innych, nie przyjemnych skutkach ubocznych, pianka robi dokładnie to co ma robić. Dzięki zawartości kwasu mlekowego dba o zachowanie neutralnego pH okolic intymnych a ja się czuję bardzo świeżo i komfortowo. Reasumując - pianka bardzo przyjemna w użyciu, nie przyczepię się nawet do wydajności, bo używając jej codziennie wystarczyła mi na ponad 2 miesiące stosowania. W tej cenie na pewno warto wypróbować, tym bardziej jeśli ktoś ceni sobie lepsze, bardziej wyselekcjonowane składy :)

Piankę do higieny intymnej z serii Soraya Plante zakupiłam z polecenia mojej mamy, a za opakowanie o pojemności 150 ml zapłaciłam około 12 złotych - cena jak najbardziej jest w porządku. Z resztą, ta seria nie jest mi obca, bo chętnie kupuję i sprawdzam kolejne produkty. Doceniam bezpieczny, naturalny skład oraz ich piękne opakowania z roślinnym akcentem, które graficznie są bardzo dopracowane. W tym przypadku opakowanie bardzo przypomina piankę do mycia twarzy, różnią się praktycznie tylko kolorem grafiki (tutaj jest więcej różu). W przypadku pianki do higieny intymnej pompka również działa bez zarzutu i nie zacina się. Sama pianka nie jest puchata ani zbyt gęsta, szybko podchodzi wodą i rozpływa się, być może odpowiedzialnym za to może być właśnie jej naturalny skład. Zapach jest bardzo delikatny, subtelny, nie ma w nim nic sztucznego, dzięki czemu dodatkowo umila stosowanie kosmetyku. Jeżeli mowa o właściwościach, to do tych myjących i odświeżających nie mam oczywiście zastrzeżeń. Pianka rzeczywiście przywraca pożądany komfort i świeżość dla okolic intymnych, aczkolwiek w tym celu trzeba jej naprawdę sporo zużyć. Jak wspominałam wyżej, szybko się rozpływa i traci swoją konsystencję, więc do umycia potrzeba tak naprawdę aż kilku pompek. To oczywiście wpływa negatywnie na jej wydajność, ubywa jej w ekspresowym tempie. Dzięki temu, że jej skład jest bezpieczny, jest bardzo delikatna: nie powoduje szczypania, nie podrażnia, nie uczula. Można również stosować ją na co dzień, bez obaw o przesuszenie intymnych okolic. Ma ponadto fizjologiczne pH. Podsumowując, jest to rzeczywiście bardzo ciekawy produkt, który warto sprawdzić na własnej skórze - tym bardziej, że do tej pory stosowałam głównie emulsje lub żele do higieny intymnej, więc była to dla mnie interesująca odmiana. Poza słabą wydajnością nie dostrzegam większych wad. Produkt robi to, o czym zapewnia producent - a więc z największą troską oczyszcza delikatne okolice. Dla mnie 4/5 gwiazdek i na pewno zdecyduję się na ponowny zakup.

Piankę do mycia kupiłam przypadkiem w drogerii Rossman. Na samym początkiem skusiło mnie opakowanie (trzeba przyznać, że przyciąga uwagę) :) Kolejnym krokiem zaczęłam się zagłębiać w skład i faktycznie nie mam uwag. Dodatkowo forma myjącej pianki jest dla mnie idealna po etapie olejowego oczyszczania twarzy. Obecnie kończę 2 opakowanie i nie zamierzam go wymienić. Jako poprzednik używałam produkt innej marki, znacznie droższy a powiem szczerze, że ta pianka niczym od niego nie odstaje. Może minimalnie jest mniej wydajna , ale nadal uważam, że jest warta swojej ceny.,

Pianka ta ma 99% składników pochodzenia naturalnego co bardzo sobie cenię (sprawdziłam to oczywiście i naprawdę skład jest super). Pianka jest bardzo delikatna i fajnie się rozprowadza po twarzy, po jej zmyciu nie ma uczucie ściągnięcia, za to jest delikatne wygładzenie i odświerzenie na buzi. Moją uwagę przykuło też opakowanie, ma prze piękną szatę graficzną (Uwielbiam te kwiatki i motylki którą posiada cała ta seria❤️), jest też bardzo wygodne w użytkowaniu, wszytko delikatnie chodzi i nic się nie zacina. Moim zdaniem jest bardzo wydajny gdyż mam go już od około dwóch miesięcy, codziennie używam go rano i wieczorem a on nadal jest i jest????...w dodatku w bardzo dobrej cenie. Jestem z niej zadowolona, daje mi to co potrzebuję czyli: -odświeżenie -wygładzenie -oczyszczenie Jednakże mogłaby jeszcze trochę Bardziej dawać efekt nawilżenia????

Muszę przyznać że po raz pierwszy używałam pianki do higieny intymnej ! Postanowiłam ja wypróbować właśnie za naturalny skład. Pianka sama w sobie spełnia swoją rolę! Odświeża okolicę intymne , nie ppdraznia nie uczula

Zacznę od minusów - wyciskam dwie pompki i ta pianka rozchodzi się na boki, wydaje mi sie że mamjej za mało ale ja dołoże jedną to jest za dużo... Nie podoba mi się do konca pianka choć jest przyjemniejsza niż płyn. Drugi minus przykrywkę chyba od razu można wyrzucić bo zdejmowanie jej chwilę przed użyciem jest bardzo irytujące, ogolnie nie jest potrzebna po zakupie. Warta wpróbowania choćby z ciekawości ale jednak wolę żel. A z plusów? Bardzo delikatna, bezzapachowa, dobra cena, piękne opakowanie.

Myślę, każda z nas była zaskoczona takim produktem jakim jest pianka do higieny intymnej. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim rozwiązaniem. Kupiłam ją z ciekawości i nie żałuję. Pianka jest w dozowniku w pompką, która się nie zacina - jest to bardzo higieniczne rozwiązanie. Jej konsystencja jest - moim zdaniem - zbyt rzadka jak na piankę, potrafi ściekać między palcami. Zapach jest delikatny. Opakowanie jest bardzo ładne, utrzymane w estetyce serii Soraya Plante i w niczym nie przypomina typowych opakowań produktów przeznaczonych do higieny intymnej. Gdyby nie napis i to, że leżała na półce z takimi produktami, to bym w życiu nie pomyślała, że to produkt przeznaczony do higieny dla kobiet. Pianka dobrze oczyszcza, odświeża i nie podrażnia. Jest to najlepszy produkt do higieny intymnej z takim dobry, naturalnym składem. Pianka jest wydajna, dostępna w drogeriach w przystępnej cenie.

to pierwsza pianka jaka uzywałam do higieny intymnej i powiem szczerze mimo tego ze nie nastawiałam sie na jakies super emocje to musze powiedzieć że jest fajny, ładne opakowanie, dozownik daje odpowiednia ilość produktu, dobrze odświeża i oczyscza jest delikatny a co najwazniejsze nie podrażnia i nie uczula, chetnie siegne znowu

Pianka bezzapachowa, o bardzo dobrym składzie. Nie podrażnia okolic intymnych. Zapewnia uczucie świeżości. Dodatkowym atutem jest piękne i wygodne opakowanie.

Zazwyczaj używałam żeli lub płynów do higieny intymnej, z pianką miałam do czynienia po raz pierwszy. Produkt ten mi się spodobał i myślę, że zostanie ze mną na dłużej. Opakowanie pianki to butelka z pompką. Pompka działa poprawnie, dozuje odpowiednią ilość pianki. Opakowanie jest poręczne i wygląda estetycznie. Pianka ma przyjemny delikatny, taki roślinny zapach. Konsystencja typowa dla pianki, chociaż jak dla mnie ta pianka mogła by być bardziej zbita. Produkt ucieka przez palce dlatego trzeba się nią szybko myć. Pianka dobrze oczyszcza. Daje uczucie odświeżenia i oczyszczenia. W tym przypadku nie widzę różnicy pomiędzy oczyszczeniem, które daje płyn czy żel, a pianka. Produkt nie podrażnia, ani nie uczula. Nie powoduje żadnego dyskomfortu, ani pieczenia. Warto zwrócić uwagę na skład - zdecydowana większość składników jest pochodzenia naturalnego. Pianka jest bardzo wydajna. Używam jej na co dzień, a opakowanie mam już trzeci miesiąc. Cena pianki nie jest wygórowana.