Zależy jak się trafi...
Jak na swoje malowanie powiek, to mam całkiem sporo cieni, dlatego nie oceniajcie wyboru kolorów - brałam to czego mi brakowało / co mi się spodobało, wiec całościowo nie wyglądają na idealną paletę, ale też taka nie miała być ;)
Od lewej strony:
#18 - w teorii metaliczny, w praktyce brąz z mnóstwem drobinek, które lubią wędrować po całej powiece. Strasznie się pyli za dotknięciem pędzla, nie trzyma się nałożony na inny cień, a sam się wyciera od ruszania powieką i po krótkim czasie nie wygląda najlepiej, ale nałożony minimalnie w kąciku ładnie rozświetla
#77 - biały, matowy. Najsłabszy z mojej gamy, najmniej napigmentowany, trzeba go sporo nałożyć, przez co się często osypuje, a efekt na oku przypomina bardziej kremowy niż biel...
#89 - satynowy, dobrze napigmentowany, intensywny róż z malutkimi złotymi drobinkami, które fajnie rozświetlają makijaż
#74 - nie mam pojęcia, czemu jest nazwany metalicznym... To bardzo delikatny, pastelowy róż, lekko wpadający w fiolet, jak dla mnie satynowa formuła. Niestety nie ma dobrego pigmentu i trzeba się trochę namęczyć by był choć minimalnie widoczny na oku...
#01 - bardzo intensywny, matowy, ciemny brąz. Trzeba z nim uważać, bo delikatne muśnięcie pędzlem daje niesamowicie mocny efekt i łatwo można sobie zrobić nim krzywdę.
#47 - cielisty, praktycznie niewidoczny na powiece
Wszystkie cienie się delikatnie pylą podczas nakładania, ale jest to poziom w normie, natomiast błyszcząca 18 to jest tragedia pod tym względem - jest wszędzie w ogromnej ilości...
Co do pigmentu, to tak jak napisałam wyżej - w zależności jak się trafi. Są bardzo nierówne pod tym względem.
Blendują się strasznie topornie, przyklejają się do powiek i ciężko zrobić ładne przejścia.
Trwałość jest ok, prócz błyszczącego cienia, cała reszta się trzyma.
Ciężko je ocenić obiektywnie, bo wychodzi na to, że są i tragiczne i fenomenalne pod względem kolorów czy trwałości na powiece, ale jedno jest pewne - praca z tymi cieniami nie należy do najprzyjemniejszych. Od czasu do czasu ich używam w swoim makijażu, ale ponownie bym się nie zdecydowała na ich zakup.
NEUTRALNE:
- niektóre mają super pigment, inne tragiczny
Zalety:
- niska cena
- wiele kolorów do wyboru
Wady:
- cień #18 szybko się ściera
- ciężko się blendują
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie