Himalaya Herbals Wellness, Hair Loss Cream Krem zapobiegający wypadaniu włosów

Stosowałam go przez ok 4 miesiące (codziennie lub co dwa dni), gdy miałam problem z nadmiernym wypadaniem włosów. Na pewno w dużym stopniu przyczynił się do zahamowania wypadania i pojawienia się mnóstwa baby hair. Aplikacja kremu na skórę głowy nie należy do najłatwiejszych czynności, warto jednak się trochę pomęczyć, gdyż późniejszy efekt może mile zaskoczyć. Chciałam jeszcze podkreślić, że produkt może nam pomóc przy sezonowym wypadaniu włosów, lub osłabieniu po stylizacji itp. Myślę, ze jeśli wypadanie spowodowane jest chorobą lub brakiem żelaza czy innych pierwiastków produkt nie będzie skuteczny.

Plusy + włosy przestały wypadać. + wydajny, wystarczy odrobinka + włosy są gęstsze, wyglądają zdrowiej + nie podrażnia skalpu Minusy -przetłuszcza włosy, więc najlepiej wcierać ją wieczorem przed snem Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupiłam za namową jednej z bloggerek i muszę przyznać, że mam nieco mieszane uczucia. Włosy owszem, wypadają znacznie mniej jednak spora w tym zasługa kuracji ampułkami Radical + przyjmowaniem witamin. Spodziewałam się wzmocnienia efektu, łagodzenia lekkiego podrażnienia skalpu po owych ampułkach, prawdziwego boomu nowych włosków.. niestety, to nie miało miejsca. Ponad to prawdopodobnie przez zawarty w składzie olej mineralny (zapychacz skóry) oraz alkohol moją skórę na głowie wysypało w małe, łojowe krostki. Średnio miła aplikacja- krem osadza się m.in. na włosach, obkleja je przez co wyglądają bardzo nieestetycznie więc używanie go w ciągu dnia mija się z celem (dodatkowo, oprócz aplikacji przed snem). Nie podoba mi się jego zapach na skórze głowy- czuć mnie jakbym przez 2 tyg nie myła włosów, sam krem ma zapach ok. Dorzucę do tego fakt, że produkt jest dosyć drogi (ok 50zł/100ml) oraz średnio wydajny (u mnie wystarczył na 1,5 miesiąca codziennej aplikacji). Ogólnie w ogóle mnie nie przekonał. Plusika mu mogę dać za podtrzymanie zahamowania wypadania włosów (ale nie wzmocnienie go) oraz to, że firma nie testuje swoich produktów na futerkowcach. I informacja z opakowania - spadek do 70% wypadania włosów obserwuje się po 6 MIESIĄCACH stosowania, nie tygodniach tak jak ktoś napisał. Osobiście nie mam ochoty inwestować tyle kasy w tego typu specyfik, była to moja pierwsza i ostatnia tubka.

Od długiego czasu walczyłam z chorobą skóry (łupież tłusty), który objawiał się także nadmiernym wypadaniem włosów. Specyfiki od dermatologa pomagały na świąd i podrażnienie, jednak włosy wypadały dalej. Zrobiłam szereg badań, wyszły dobrze. Ręce mi już opadały widząc jak wypada mi włos po włosie (ok 200 dziennie), tym bardziej, że zawsze wiele osób zazdrościło mi gęstych włosów. Słabe włosy źle wpływały na moje ogólne samopoczucie. Nie czekając kupiłam właśnie ten krem. Chociaż było to bolesne dla mojego portfela (100 ml za ok 40 zł) to stwierdzam, że warto. Po dwóch tygodniach wypadanie zmniejszyć się miało o 20%, ja z całą pewnością stwierdzam, że w moim wypadku było to z 60%. Chciało mi się aż płakać ze szczęścia jak zobaczyłam jak mało włosów wypada mi podczas mycia (mam sitko więc widzę ile wypadło) :D Właśnie mija miesiąc odkąd zaczęłam stosować krem. Włosów wypada dalej tyle samo co po dwóch tygodniach, ale jest to ogromny postęp :)) Kremu będę używać dalej, ale może z mniejszą częstotliwością :) Jedyne do czego można się przyczepić to wygląd włosów po zastosowaniu kremu. Krem dobrze się wchłania jednak włosy nie wyglądają na świeżo umyte. Ale nie wygląda to aż tak tragicznie. :) Jestem z stanie się poświęcić. Podsumowując polecam z całego serca wszystkim osobom borykającym się z problemem wypadania na tle chorób skóry głowy :)) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie zużywania pierwszego opakowania

Kupiłam ten krem żeby ratowac moje wlosy które od roku po nieudanym rozjaśnieniu wypadaja mi strasznie!!:( niestety wogólemi nie pomógł, zuzyłam juz prawie całą tubkę a nie widać żadnej zmiany mimo codziennego stosowania (nawet dwa razy dziennie według zalecenia) mi nie pomógł ale ja stosowałam już bardzo wiele różnych preparatów szamponów tabletek i nic mi nie pomaga wiec nie wiem czy to jest obiektywna ocena. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 3/4

Problemy z wypadanie włosów mam od lat. Jak dotąd, żadne specyfiki, maści, kremy, szampony itd, itp nie pomagały. Oprócz wypadania włosów, mam też podrażnioną skórę głowy, łupież, czerwone plamy nieznanego pochodzenia. Znaczy, miałam :) Dermatolodzy i leki nic na to nie poradziły, ale Himalaya była cudem! Plusy: + ten krem wyeliminował łupież + poradził sobie też z ciągłym podrażnieniem i swędzeniem skóry głowy + usunął czerwone plamy, które nie reagowały na apteczne maści i kremy + zmniejsza wypadanie włosów + dodaje blasku + nie testowany na zwierzętach + wydajny Minusy: - bardzo dużo chemii w składzie - drogi - trzeba stosować codziennie - kiedy włosów i tak nie za dużo, smarowanie ich kremem nie dodaje urody :) Mimo minusów, uważam, że jest naprawdę świetny. Mam zamiar stosować go jeszcze długo, dlugo :)

Produkt zamówiłam przez internet, bo w aptekach w moim mieście jest nie do zdobycia. Akurat załapałam się na promocję w aptece internetowej - dałam 19zl (nie licząc przesyłki), a więc taniutko. Krem jest świetny! Przez kilkanaście miesięcy włosy wypadały garściami, przetestowałam wszystkie możliwe specyfiki i nic, a po tygodniu używania tego kremu (sic!) zauważyłam że wypada ich POŁOWA mniej! Na opakowaniu zaleca się używanie produktu na noc, ale nie chciałabym mieć rano przetłuszczonych włosów, więc używam kremu po przyjściu do domu, kiedy już nigdzie nie wychodzę, a wieczorem myję włosy. Zapach jest nieprzyjemny, ale szybko się ulatnia. Produkt nie powoduje żadnych spustoszeń na skórze - ani nie wysusza ani zbytnio nie przetłuszcza. Należy wmasować krem w skórę głowy - wystarczy dosłownie odrobinka, więc jest superwydajny. Gorąco polecam! Uratował moją czuprynę i mogę dalej mieć długie włosy (choć są nieco przerzedzone, to mam nadzieję, że ten krem pomoże w ich zagęszczeniu). Obecnie - po 3 miesiącach stosowania - włosy nie wypadają mi praktycznie w ogóle, a po "meszku" który wyczuwam masując głowę, sadzę że wyrastają mi nowe włoski! Żaden z produktów jakie stosowałam nie pomógł mi tak szybko i tak skutecznie. *Nie wiem, czy kupie ponownie, bo to opakowanie starczy mi na baaardzo długo, a z wypadającymi włosami już sobie prawie całkowicie poradziłam. Używam tego produktu od:3miesięcy Ilość zużytych opakowań:hm...ok 1/8 opakowania!