Green Pharmacy Balsam do włosów suchych z olejem arganowym i granatem 

Używam jako samodzielną odżywkę, ale częściej jako balsam do zmywania oleju z włosów po olejowaniu. Dobrze emulguje olej. Sam też odżywia, nawilża i dociąża, chociaż czasem są włosy trochę zbyt spuszone- mam wysokoporowate. Dlatego najlepiej sprawdza się w połączeniu z olejem wcześniej. U włosów średnio porowatych powinien być idealny.

Jestem zadowolona z tego balsamu . Mam suche włosy , a po jego użyciu , były one przyjemnie puszyste i mięciutkie . Zauważyłam też działanie regeneracyjne także polecam .

Od kiedy zauważyłam, że moje włosy nienawidzą protein choćby w promilowych ilościach, a także oleju kokosowego, po którym puszą się niemiłosiernie, zaczęłam poszukiwania odżywki idealnej bez tych 2 składników. Spośród wielu ta jako jedyna na moich włosach daje efekt WOW! Nakładam kilka cm od nasady aż po końce, przeczesuję szczotką (tangle teaser) czyli wczesuję odżywkę i tak zostawiam na kilka minut, na czas trwania prysznica. Po niej włosy są sypkie, dociążone, nie puszą się, no - idealne. Jeśli zastosuję inną odżywkę, która nie do końca się u mnie sprawdza, lubię zastosować odrobinę tego balsamu na suche włosy, rozcieńczam go na dłoni z kilkoma kroplami wody, stosuję na długości (od ucha w dół) jako odżywka bez spłukiwania. Ma na tyle lekką formułę, że nie tworzy strąków, ale dociąża niesforne włosy. No i zapach - może to i detal, bo bubel który ładnie pachnie to nadal bubel, ale tu - uzupełnienie wspaniałego działania - cudowny :)

Odkąd zaczęłam używać balsam do włosów suchych z olejem arganowym i granatem marki Green Pharmacy moje włosy w końcu nabrały blasku i witalności. Balsam świetnie odżywia i regeneruje włosy. Z każdym dniem stosowania widać, że włosy mają lepszą kondycję. Włosy po umyciu są miękkie. Balsam jest bardzo wydajny. Ma ładny subtelny zapach. Opakowanie estetyczne. Cena produktu jest niska w stosunku do średnich cen balsamów do włosów.

W sumie to szampon oczyszczał skórę głowy i jakoś tam działał na swój sposób jednak nie zauważyłam, aby włosy się łatwiej rozczesywały, a przede wszystkim na to głównie zwracam uwagę.

Zacznę od tego, że mam włosy dosyć długie i miękkie z natury, niestety zniszczone na końcach. Balsam kupiłam licząc na poprawę ich kondycji i się nie zawiodłam! Balsam pachnie przepięknie, a zapach dosyć długo utrzymuje się na moich włosach. Używam go od ponad miesiąca, a jestem dopiero w 1/10 opakowania, bardzo wydajny! Na ogromny plus zdecydowanie zasługuje "długość" działania balsamu, po jednym użyciu efekt utrzymuje się przez kilka następnych myć. Ja go stosuję raz, max dwa razy w tygodniu. Czuję, że na jednym opakowaniu się nie skończy! :)

Czytając opinie o tym balsamie zastanawiam się czy mamy w domu ten sam produkt. U mnie nie sprawdził się kompletnie. Pod koniec tubki modliłam się, aby się skończył i abym mogła zacząć używać czegoś sprawdzonego.

Jestem bardzo zadowolona z zakupu. Balsam o świetnym składzie, niskiej cenie i bardzo dobrym działaniu. Balsam do włosów z olejem argonowym i granatem spełnia moje oczekiwania. Producent obiecuje że balsam przywraca blask, wygładza, ułatwia czesanie i stylizację, nadaje włosom miękkość, elastyczność, chroni przed czynnikami zewnętrznymi i zapobiega puszeniu. Wzmacnia i odżywia skórę głowy, łagodzi podrażnienia. Ekstrakt z granatu nawilża, regeneruje i odświeża kolor włosów. I tak właśnie jest :)Włosy są nawilżone i pięknie się układają. Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny.

Kiedyś przez pomyłkę kupiłam go zamiast szamponu. Niestety moje włosy strasznie się puszą po olejku arganowym i tak jest też w przypadku tego balsamu. Wiem, że większość ludzi bardzo lubi olej arganowy i na pewno jeżeli im służy to także ten balsam będzie idealny. Ma ładny zapach, dobrą konsystencję i dobre składniki.

Balsam zamknięty jest w brązowej butelce z klikiem, stylizowanej trochę na tradycyjne produkty apteczne. Opakowanie oceniam na plus - jest estetyczne i poręczne. Produkt ma przyjemny, lekko słodki zapach, który mi odpowiada. Konsystencja jest taka akurat - ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Balsam dobrze się rozprowadza na włosach. Zaaplikowanie produktu na włosy ułatwia rozczesywanie. Balsam trochę nawilża, trochę ujarzmia spuszone włosy, ale nie jest to nic co by mnie zachwyciło i zrobiło efekt "wow". Według mnie jest to co najwyżej przeciętny produkt pod względem działania.

Balsam do włosów suchych z olejem arganowym i granatem kusi ceną za sporą ilość produktu. Kupiłam go bo często można znaleźć prawdziwe perełki wśród taniutkich marek. Tu jednak mocno się zawiodłam. Balsam ładnie pachnie, ale jak dla mnie jest za rzadki i spływa z włosów. Przez pewien czas stosowałam go bardzo intensywnie, czasami nawet codziennie, ale nie uzyskałam zadowalających rezultatów. Moje włosy są krótkie (do karku), gęste i regularnie farbowane na chłodne blondy. Potrzebuje dużego nawilżenia i regeneracji. Balsam od Green Pharmacy ułatwi rozczesywanie i lekko wygładzi włosy, ale nie ma co się po nim spodziewać więcej. Nie zależnie czy trzymamy go na włosach 5 czy 15 minut efekty są słabiutkie.

Podczas lipcowych zakupów w hipermarkecie Carrefour mój wzrok przykuły stojące równym rzędem plastikowe butelki z nakrętkami jako żywo przypominającymi te od babcinych mikstur. Nie zastanawiając się zatem zbyt długo, wrzuciłam jedną z nich do koszyka. Ponieważ w owym czasie miałam w łazience na stanie kilka balsamów i odżywek do włosów, które musiałam zużyć chociażby ze względu na zbliżający się upływ terminu przydatności, oceniany tutaj specyfik stal sobie grzecznie na półce i czekał na swoją kolej. Na początku października, kiedy wreszcie zużyłam większość z mojego arsenału kosmetyków do włosów, wzięłam się za testowanie opisywanego tutaj produktu. Balsam ma słodki, taki kwiatowo- owocowy zapach, który na szczęście nie jest jakoś szczególnie intensywny i męczący. Bardzo spodobała mi się konsystencja produktu- przypominająca zagęszczone mleko słodzone z tubki, nie za wodnista, ale i nie za gęsta, niezwykle przyjemna w trakcie używania. Kosmetyk niewątpliwie ułatwia rozczesywanie włosów- nawet tak długich, gęstych i kręconych jak moje. Zauważalne jest także lekkie wygładzenie puszących się kosmyków. Niestety, w przypadku bardzo wymagających, rozjaśnionych i bardzo suchych włosów (a moje są właśnie takie- ot, taka typowa słoma) produkt nie przynosi jakichś spektakularnych efektów. Nie nawilżył w zadowalającym stopniu moich przesuszonych włosów, nie zauważyłam, aby nadał im połysk, a i wygładzenie było bardzo delikatne. Nie chcę wystawiać krzywdzącej oceny temu balsamowi, który z pewnością nie jest złym kosmetykiem. Ja po prostu mam włosy skrajnie suche i bardzo wymagające, dlatego nie wszystkie balsamy dedykowane do tego typu włosów są im w stanie pomóc. Bez wątpienia oceniany balsam przyniesie bardziej zadowalające rezultaty u kobietki, która ma włosy suche, ale nie tak suche jak moje. Z tego powodu daję czwóreczkę.

Kupiłam ten produkt po zachwytach nad szamponem z rumiankiem tej firmy i nie zawiodłam się. Włosy po tym balsamie są niezwykle mięciutkie, błyszczące, po prostu zdrowsze. A co najważniejsze - nie są obciążone, a tego się obawiałam z racji posiadania raczej cienkich kosmyków podatnych do sklejania się w strąki. Po tym produkcie nie ma o tym mowy, włosy wyglądają rewelacyjnie. Małym minusikiem jest ciężki dostęp do balsamu stacjonarnie (przynajmniej w moim mieście), ale zawsze dorzucam go podczas robienia zakupów online. Dodatkowo cena jak za taki produkt jest wręcz śmieszna. Polecam!

Po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii na temat tego produktu w końcu go kupiłam i jestem z niego bardzo zadowolona.Wspaniale nawilża włosy!Po jego użyciu włosy bardzo dobrze się rozczesują,są lśniące i zdrowo wyglądają.Nie powoduje puszenia włosów i nieziemsko pachnie!

Mam kręcone włosy a ten balsam działa na nie naprawdę świetnie.Po użyciu są one miękkie, dociążone i ładnie się błyszczą. Jednak na okres zimowy jest chyba za słaba, gdyż nie nawilża ich wystarczająco. Jednak polecam wypróbować.

Zapach balsamu jest słodki, kwiatowy – nieco mdły, ale nie utrzymuje się długo na włosach. Konsystencja ani nie za rzadka, ani za gęsta – kosmetyk dobrze rozprowadza się na włosach. Balsam nakładałam na różne sposoby. Najczęściej po myciu na 5-20 minut w zależności, ile miałam czasu. Zazwyczaj zaraz po nałożeniu rozczesywałam włosy palcami – balsam znacznie to zadanie ułatwiał. Po wyschnięciu włosy były dość fajnie nawilżone i wygładzone, ale też lekkie i sypkie. Efekt bardzo mi się podobał. Postanowiłam więc przetestować balsam jako odżywkę b/s – rozcieńczałam ją jedynie wodą. I tym razem również byłam zadowolona z rezultatów. Włosy były ujarzmione, błyszczące, ładnie się układały.

plusy: + dobrze nawilża + wygładza + rozplątuje minusy: - niebyt ładnie pachnie inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie - kiepska dostępność + przystępna cena

Używam go na koniec mycia po zmyciu maski. Genialnie nawilża włosy, są po nim miękkie i odżywione. Na dodatek pięknie pachnie i ma śliczne opakowanie.