Colgate Plax Whitening, Płyn do płukania jamy ustnej 

Colgate Plax Whitening to płyn do płukania jamy ustnej, który obiecuje nie tylko odświeżenie oddechu, ale także pomoc w utrzymaniu bielszych zębów poprzez usuwanie powierzchniowych przebarwień. Pierwsze użycie płynu daje natychmiastowe uczucie odświeżenia. Smak mentolu jest przyjemny i niezbyt intensywny, co sprawia, że płyn jest komfortowy w użyciu. Uczucie świeżości utrzymuje się przez kilka godzin po zastosowaniu, co jest dużym plusem. Po kilku tygodniach regularnego stosowania zauważyłam, że zęby wydają się nieco bielsze i bardziej lśniące. Płyn Colgate Plax Whitening jest dostępny w wygodnej butelce z miarką, co ułatwia dawkowanie. Butelka jest estetyczna i praktyczna, a zakrętka służy jednocześnie jako kubek do płukania

Produkty Colgate zajmują u mnie jedno z czołowych miejsc jeśli chodzi o higienę jamy ustnej. Nie wszystkie w równym stopniu się u mnie spisały, ale mimo to chętnie próbuję nowych wariantów :) Na wstępie napiszę, że do tego płynu mam mieszane odczucia. Opakowanie jest podobne do innych, jest to odkręcana butelka. Płyn jest dość gęsty i ma ciemnoniebieski kolor. W moim odczuciu ma bardzo mocny, miętowy smak, co daje długie uczucie świeżości. Niestety ma to też wadę - w przypadku ranek w jamie ustnej czułam pieczenie. Jeśli podrażnienia te nie występowały, to wówczas płukanie było dla mnie komfortowe (dlatego zużyłam go do końca, ale tylko wtedy, gdy nie miałam ranek). Jeżeli chodzi o efekt wybielania, to nie miałam większych oczekiwań, bo płyn traktuję głównie jako uzupełnienie higieny jamy ustnej. Reasumując, uważam, że jest to świetny produkt jeśli chodzi o efekt odświeżenia (pod warunkiem, że w jamie ustnej nie ma ranek), ale ja kupię inne warianty produktów tej Firmy, bo jestem ciekawa ich działania

Płyn do płukania jamy ustnej od marki Colgate z linii Plax Whitening to produkt zamknięty w białą, plastikową butelkę o pojemności 500 ml z białą, łatwo odkręcającą się nakrętką. Płyn ma niebieską barwę i jest pozbawiony alkoholu etylowego, za to ma świeży miętowy zapach, lekko słodki jak płuczemy jamę ustną. Jak nas zapewnia producent płyn ma skutecznie zwalczać bakterie, zapewnić ochronę przed osadem bakteryjnym 24/7 a także zapewnić oddech między szczotkowaniami. Czy tak jest... świeży oddech jest krótkotrwały, z pewnością podczas korzystania barwi zęby i umywalkę. Nie wybiela Na plus warto zapisać wydajność, dobry krótki skład.

Dobry płyn do płukania stanowi świetne uzupełnienie codziennej higieny jamy ustnej. Oprócz tego, że zapewnia dodatkowe odświeżenie, to pomaga oczyścić trudno dostępne miejsca. Wypróbowałam już wiele tego typu produktów i muszę przyznać, że Colgate Plax Whitening wypada na ich tle bardzo przeciętnie. Płyn zamknięty jest w estetycznym i wygodnym opakowaniu. Ma dobry skład, nie zawiera alkoholu, dzięki czemu bez obaw mogą po niego sięgnąć osoby zmagające się z problemem nadwrażliwości zębów. Zawiera fluor, a więc skutecznie zapobiega próchnicy i chroni zęby. Wyróżnia go intensywny niebieski kolor (mocno barwi i brudzi wszystko dookoła), a także przyjemny miętowy smak. Niestety, muszę zgodzić się z większością - efekt odświeżenia jest bardzo krótkotrwały. Czy płyn zapobiega przebarwieniom i rozjaśnia uśmiech? Zdecydowanie nie - aczkolwiek uważam, że w pewnym stopniu zwiększa efektywność działania pasty wybielającej. Do pozostałych zalet płynu zalicza się również wydajność oraz przystępna cena. Zużyłam opakowanie do końca, jednak ponownie go nie kupię.

Płyn kupiłam na szybko w Biedrze, ogólnie sama nie wiem czemu go kupiłam mam już swoje ulubione, ale jednak skuszona promocją wrzuciłam do koszyka, kupiony za niecałe 9zł. Opakowanie to biała butelka z etykietą o pojemności 500ml. Korek nie ma zabezpieczenia przed otwarciem, u mnie jak zawsze w takich przypadkach ze względu na dziecko stał gdzieś wyżej. Płyn ma mocno niebieski kolor i wyraźny miętowy zapach. Smak też miętowy ale bardzo chwilowy, jest to rześka świeża mięta, ale podczas płukania mija chwila i płyn robi się jakiś taki miętowo-mdły i co gorsze sztuczny w każdym razie nieprzyjemny. Fakt nie piecze w język ani policzki, ale bardzo się pieni w buzi. Po płukaniu zawsze miałam poczucie jakbym nie dopłukałą piany z pasty do zębów w buzi i nie było to komfortowe, zostawiał też dziwny posmak daleki od świeżej mięty. Prawdę mówiąc to jeden z niewielu płynów, który robi taki cyrk. Jeśli chodzi o efekty - tak doczyszcza zęby i przestrzenie między aparatem. Wzmacnia poczucie czystości moich zębów, ale chyba na tym koniec jego plusów. Czy zwalczał bakterie mam nadzieję, że tak. Czy zabezpieczył przed osadem bakteryjnym, no wolę myśleć, że tak. Czy działał wybielająco, zdecydowanie nie. Niestety wbrew obietnicom producenta nie miałam świeższego oddechu, a sam efekt świeżości był bardzo krótkotrwały. Nie zauważyłam też bym miała świeższy oddech między szczotkowaniami, wbrew temu co pisze producent. Nie polecam, rynek specyfików do płukania jamy ustnej jest tak długi i szeroki, że ten powyższy można sobie zdecydowanie odpuścić. Mi poza doczyszczeniem zębów nie dał nic więcej, a jedynie męczyłam się z brakiem wystarczającego komfortu świeżości i dziwnym posmakiem. Ten efekt odświeżenia jest bardzo krótki i w zasadzie 10 minut od płukania tego ani mocniej miętowego oddechu, ani uczucia świeżości już nie ma.

Mam zęby takie trochę z kamieniem, trochę z osadami, generalnie bardziej żółte niż białe niestety. Wcześniej stosowałam inny płyn z innej firmy i widziałam że działa. Do tego mam bruksizm i stosuję taką nakładkę na zęby na noc żeby zębów nie ścierać. Jak stosuję przed tym płyny to taki płyn zostaje na zębach i wtedy faktycznie po jakimś czasie zęby były bielsze i bez osadów. A że mojego płynu nie było akurat w promocji to wybór padł na Colgate Plax Whitening. Myślałam, że może jak nie wybieli to chociaż utrzyma prawie biały kolorek zębów. Niestety pod tym względem się zawiodłam. Owszem osadów ani kamienia mi nie przybyło ale nic poza tym. Ani wybielenia, ani utrzymania bieli, ani dalszego usunięcia osadów. Ot, fajny płyn do płukania żeby wypłukać coś tam i żeby był miły oddech i smak w ustach ale działania żadnego wybielającego nie zauważyłam, ba, nawet kolor mi wrócił to dawnej odcieni żółci czyli 2 tony ciemniej. Szkoda. Nie wiem po co producenci pakują w te długie nazwy takie cuda wianki - wybiela, oczyszcza, prasuje i podłogi pastuje. A potem ja się zastanawiam co ze mną jest nie tak, że na mnie to nie działa. Ale skoro inny płyn naprawdę mi zęby wybiela i osady rozpuszcza to wracam do niego.

Nie polubiłam tego produktu właśnie ze względu na intensywność, która była dla mnie na wyrost i niestety, ale mieszałam go z wodą, żeby zużyć do końca. Nie zauważyła też żadnych efektów. Był dla mnie po prostu płynem do jamy ustnej.

Płyn ma wygodne opakowanie, cena standardowa jest przyzwoita a płyn jest łatwo dostępny. Płyn ma bardzo mocny smak i w przypadku mojego męża nie zostanie użyty ponieważ u niego powoduje dyskomfort w postaci pieczenia. Smak jest dość dziwny i pozostaje przez dłuższy czas. Zdecydowanie przez to że smak. Jest mocny mocno odświeża i na dłużej więc tu duży plus. Efektu wybielania nie zauważam ale nie spodziewałam się tego. Płyn jest wydajny.

Płyny do płukania jamy ustnej są u mnie stałym elementem pielęgnacji już od długiego czasu. Kiedyś najpopularniejsze były płyny Listerine, ale inne marki nie pozostają dłużne i wypuszczają na rynek równie dobre płyny w korzystnej cenie. Płyny Colgate kupuję w drogerii lub w hipermarkecie Biedronka, bo tam często są w dobrej cenie za około 9-10zł. Wersję Plax Whitening bardzo lubię ze względu na smak głębokiej, zdecydowanej, ale nie piekącej mięty. Płyn nie zawiera alkoholu, dlatego pewnie mnie nie szczypie w usta czy policzki. Daje za to poczucie długotrwałego odświeżenia oraz jest taką kropką nad 'i' w pielęgnacji jamy ustnej. Staram się używać tego płynu po każdym myciu zębów dla pełnej higieny moich zębów oraz wypłukania ewentualnych drobinek jedzenia, których mogła nie dosięgnąć szczoteczka. Czy płyn Plax Whitening wybiela zęby? No tego jakoś specjalnie nie zauważyłam. Niebieski kolor płynu może dawać poczucie, że tak jest, ale według mnie to bardziej gra kontrastów kolorystycznych a nie rzeczywisty efekt wybielenia. Mi nie o to jednak chodzi, aby płynem do płukania wybielić zęby, moim celem jest usunięcie drobinek oraz odświeżenie a ten płyn mi to daje i to mi wystarcza. Jedyny minus jaki widzę to ubrudzona umywalka. Na białej umywalce widać najmniejszą niebieską kropelkę płynu, więc po każdorazowym użyciu trzeba przepłukać umywalkę z niebieskiej piany oraz tych kropelek, które gdzieś niepostrzeżenie spadły. Poza tym widzę w tym produkcie same plusy i mimo konieczności płukania umywalki i tak chętnie do tej wersji Colgate wracam. Za smak, odświeżenie i odczuwalne dopełnienie pielęgnacji bardzo polecam :)

Kupiłam go przez przypadek, pomyliłam etykiety (są bardzo podobne) ten co chciałam kupić ma delikatny miętowy posmak, a ten to jest jakiś koszmar. Płyn ma wyjątkowo paskudny smak oraz zapach. Okej zgadzam się z producentem, że odświeża oddech, ale w jaki sposób - po przepłukaniu na długo zostaje wstrętny, mdły smak oraz uczucie pieczenia na języku i na dziąsłach. Bez przepłukania jamy ustnej wodą po tym płynie się nie obejdzie. Nie zauważyłam aby wybielił mi ząbki. Nie pieni się mocno w ustach. Myślę, że nie skończę tego opakowania nigdy. Duża pojemność = wydajny. Zbyt wysoka cena jak na tak słaby produkt.

Jakoś nie przepadam za płynami Colgate. Nie odczuwam po nich żadnego przedłużenia świeżości oddechu. Smaki są bardzo mdłe. Płyn może dobrze radzi sobie z utrzymaniem bieli zębów, ale raczej do niego nie wrócę.

Producent tego płynu do płukania obiecuje nam długotrwałą świeżość i efekt delikatnego wybielenia zębów przy regularnym stosowaniu. O ile do pierwsza obietnica została spełniona, tak druga ani trochę. Płyn ten ma nieco dziwny smak, do którego jednak można się przyzwyczaić już po kilku użyciach. Nie sięgnę po niego ponownie, bo brakuje mi tu przede wszystkim obiecanego efektu wybielenia. Bez niego jest to raczej przeciętny płyn, nie warty swojej ceny.

Płyn kupiłam podczas wyprzedaży w Biedronce. Przyznam szczerze, że płyny do płukania jamy ustnej to takie produkty, które często przypadkiem trafiają do mojego koszyka. Nie mam wobec nich dużych oczekiwań, mają odświeżać jamę ustną i w zasadzie tyle. Często kupuję je w hipermarketach, przy okazji innych zakupów. A że markę Colgate lubię, to zdarza się, że wchodzę w posiadanie właśnie ich płynu. Recenzowany został zamknięty w butelce o pojemności 500 ml z nakrętką. Opakowanie nie jest przezroczyste, ale gdy odkręcimy dość szeroką nakrętkę, da się zauważyć stopień zużycia. Płyn jest barwy niebieskiej, klei się, brudzi butelkę. Pilnowałam, aby po płukaniu płyn nie pozostawał w nakrętce, a i tak opakowanie było wiecznie brudne, pozostawała pod nim plama. Trochę to było irytujące. Płyn nie jest ani zbyt mocny, ani zbyt łagodny. Nie szczypie w język, jednak wyraźnie czuć jego miętowość. Jest taki po prostu w sam raz. Zapewnia wysoki stopień odświeżenia jamy ustnej. Nie odczułam braku alkoholu. Tak po prawdzie, to dopiero w momencie czytania opisu płynu w KWC dowiedziałam się, że nie zawiera alkoholu. Jeśli chodzi o działanie wybielające płynu, to ja go nie odnotowałam, natomiast nie oczekiwałam go. Może dlatego nie czuję się zawiedziona. Podsumowując, płyn robi to, co powinien. Zużyłam jedną butelkę, czy kupię kolejną? Nie wiem, z jednej strony wolę testować nowości, ale z drugiej recenzowany płyn jest tani i dobrze dostępny, nie wykluczam, że jeszcze kiedyś wpadnie do mojego koszyka.

Płyn ma przyjemny i delikatny smak. Pozostawia odczuwalną świeżość w ustach po przepłukaniu, jednak nie zauważyłam, żeby faktycznie wspomagał wybielanie. Nie było to jednak priorytetem podczas jego wyboru - liczyła się dla mnie jego delikatność i działanie odświeżające. Właśnie to otrzymałam. Jeśli ktoś liczy na wybielanie, to niestety się zawiedzie.

Z racji tego iż mam delikatne dziąsła często podrażnione i wrażliwe zęby nie mogę używać past wybierających tylko ochronnych i delikatnych. Ten płyn jest dla mnie wybawieniem w niwelowaniu powierzchniowych przebarwień oraz odświeżeniu jamy ustnej. Nie wybieli na zębów jakoś spektakularnie ale po jego użyciu na pewno będą bielsze. Duży plus za brak zawartości alkoholu przez co nie podrażnia i jest delikanty. Opakowanie standardowe jak przy większości płynów dobrze leży w ręce. Duża pojemność a dodatkowo płyn jest bardzo wydajny.

Płyn do płukania jamy ustnej.. wynikający xd No cud zacznijmy od tego że butelka wygląda schludnie aż się nie pobrudzil a brudzi się szybko swoją zawartością. Butelka ma kolor biały nie przezroczysty a sam płyn mocno niebieski i nie oszukujmy sie mocno barwi. Barwi też żeby przez co przez chwilę optycznie wydają się mniej żółte he to tyle na temat wybielania. Produkt nie zawiera alkoholu no i super dzięki temu jest łagodny ale ja się pytam gdzie jest to odswiezenie o którym mówi producent? Owszem czujemy miętę ale przez bardzo krótki czas. . . Niestety zaskoczyło mnie szybko denko (butelka uniemożliwia kontrole stanu produktu) wiec produkt nie jest wydajny..

kupiłam. bo potrzebowałam na już, a nie było listerine. pierwszy i ostatni raz. nie dość, ze o wybielaniu nie ma mowy, to wg mnie (i mojej drugiej połówki) nawet nie odświeża. w dodatku ma wyjątkowo specyficzny, dość paskudny smak. nie podołaliśmy, w 1/3 butelki został komisyjnie wylany. pieniądze wyrzucone w błoto. :(

Płyn zakupił mój mąż, chciał spróbować formułę bez alkoholu. Dodam że oboje jesteśmy zwolennikami mocy typu Listerine. Niestety jemu nie przypadł do gustu, ponoć nie odświeża i strasznie smakuje. Ja postosowałam go trochę dłużej. Buteleczka jest ciekawego kształtu, koloru białego, to minus bo nie widać stanu zużycia i ładnej barwy płynu. Kolor naprawę się wyróżnia, błękitny, kojarzy mi się z tropikalnymi zdjęciami oceanów. Zapach jest trochę dziwny, od razu czuć brak alkoholu, ale miętowa nuta też jest. Płyn odświeża jamę ustną, ale bardzo delikatnie, czasem łagodnie zaszczypie w język. Na początku bardzo trudno przyzwyczaić się do tej bezalkoholowej formuły, jakbym płukała usta mocno wywietrzałym produktem, ale można się przyzwyczaić. Niestety dświeża tylko na chwilę. Kolejny minus opakowania pojawił się przy zakręcaniu nakrętki, resztki spływającego płynu bardzo brudzą butelkę i powierzchnię na którym jest postawiona. Podsumowując, płyn sprawdzi się raczej u osób które nie mogą albo nie chcą stosować alkoholowych produktów do płukania jamy ustnej. Dla mnie jest jednak trochę za słaby.