Arganove Glinka czerwona 

Do zakupu zachęciła mnie przede wszystkim adnotacja, że glinka nadaje się do cery wrażliwej. Glinki są elementem mojej pielęgnacji od dawna i znam reguły ich stosowania, nie dopuszczam do momentu zaschnięcia glinki, zwilżam hydrolatem, itd. Na opinię nie wpływa zatem nieprawidłowość stosowania - problem tkwi w glince. Przede wszystkim glinka jest bardzo grubo zmielona. Ostrych grudek nie rozpuszcza nawet wrzątek (sic!). Przez to, że glinka nie tworzy z wodą w miarę jednolitej zawiesiny, kaleczy twarz zarówno przy rozprowadzaniu, jak i przy zmywaniu. Bardzo ciężko jest ją zmyć z twarzy - wchodzi w pory, w suche skórki, w załamania blisko skrzydełek nosa. Lekko barwi twarz. Używanie tej glinki dalekie jest od jakiejkolwiek przyjemności. Zdecydowanie odradzam zakup. Na rynku, zarówno polskim jak i dostępnym w Polsce kosmetycznym rynku wschodnim, dostępne są glinki znacznie drobniej zmielone i lepszej jakości, w cenie tej samej lub nawet niższej niż recenzowana glinka.

Glinka czerwona od Arganove świetnie radzi sobie z regeneracją i odżywianiem cery. Nie mam naczynkowej, ale tak czy siak spróbowałam z ciekawości i jestem zadowolona, odnoszę wrażenie, że skóra jest po niej trochę wzmocniona, bardziej "soczysta" w dotyku.

Gdy produkty firmy Arganove pojawiły się w Rossmannie trochę zaszalałam i zakupiłam wszystkie dostępne glinki. Czerwona jest moją ulubioną! Glinka delikatnie oczyszcza, łagodzi, poprawia stan skóry. Łatwo się ją przygotowuje, w stosunku 1:1 z wodą tworzy dla mnie idealną, płynną konsystencję. Nie zasycha tak szybko (jak np zielona), nie wyczuwam dyskomfortu nosząc ją na twarzy. Opakowanie jest bardzo wydajne i zajmuje mało miejsca. Polecam!