SKIN79 Animal Mask, Intensive Moisturizer for Dry Monkey Maseczka intensywnie nawilżająca 'Sucha Małpa'

Płachta byla dość cienka i słabo nasączona. Podczas noszenia maska trochę się zsuwała. Po 15 min zdjęłam maskę, a na twarzy zostało trochę kosmetyku, który wmasowałam. Był klejący, skóra trochę się kleiła. Na twarzy nie było ŻADNEGO efektu.

Maseczka jest świetna! Pięknie nawilża skórę aż czuć że jest napięta i nawodniona. Ale jaki ubaw miałam jak się zobaczyłam w lustrze... HIT! Dodatkowe endorfiny w postaci śmiechu.

Maska jest dość wydajna szczególnie na noc jest idealna super się sprawdza cera jest nawilżona nie jest taka sucha jak była warto kupić naprawdę wygodna

Kupuje maseczki na ich stronie na promocji, kilka sztuk. Uważam ze to taka moja szybka forma relaksu kiedy dziecko zaśnie, lubię je za formę maseczki w płachcie. Dobrze moja twarz odbiera. Bez żadnych porannych niespodzianek. Ale nie robi wielkiego szału. Ale za taki mój rytuał w fajniej cenie wrócę nie raz.

Maska ta jak dla mnie jest jedynie ładna, jednak wygląd nie gra tu głównej roli. Jeśli chodzi o działanie to nie ma go WCALE, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem z uwagi na fakt, iż maseczki te są bardzo mocno nasączone...

Kolejna z masek zakupionych przeze mnie w czasie wielkiej promocji na Skin79. W dalszym ciągu jest w cenie znacznie niższej niż standardowa, obecnie kosztuje chyba ok. 5 zł z hakiem, więc jeśli ktoś te zwierzątkowe maski lubi, to teraz jest dobry moment na zakupy. Maska jest przeznaczona do skóry suchej i ma działanie nawilżające. Umówmy się - większość tych masek głównie nawilża i łagodzi, mogą mieć dodatki służące oczyszczaniu cery, ale płachta ma za zadanie zapobiec uciekaniu składników aktywnych spod materiału i zapewnić ich lepszą wchłanialność. Maska z małpką ma dużą zawartość kwasu hialuronowego i gliceryny (składniki silnie nawilżające), do tego ekstrakt z winogron, z kakao, z nasion jojoba i kwiatu lotosu. Niestety, poza nimi na czele składu jest Butylene Glycol (składnik drażniący, ze skłonnością do zapychania porów i wywoływania stanów zapalnych skóry), jako konserwanty fenoksyetanol i kancerogenna Disodium EDTA, toksyczny PEG-60 Hydrogenated Castor Oil (którego nie wolno stosować w okolice oczu i ust, a umówmy się, że maska tych okolic właśnie dotyka) oraz mikroplastik. No nie jest to skład idealny, wręcz przeciwnie. Choćby z tego względu nie kupię maski ponownie. Płachta jest dość cienka, ale na tyle wytrzymała, że raczej nie rozerwiemy jej przypadkiem przy rozkładaniu. Nadruk dość ładny, czy to małpka - to kwestia dyskusyjna, ale wygląda się w niej z pewnością atrakcyjniej niż w zwykłej białej masce. Płachta nie jest jakaś bardzo duża, ale nie miałam problemów z dopasowaniem otworów oczu, nosa i ust. Maska jest dość mocno nasączona i sporo esencji zostaje w saszetce, ja tych pozostałości używam potem wieczorem przed kremem jako serum. Po około 20 minutach płachta wysycha i wówczas można ją zdjąć. Cera jest zregenerowana i ładnie wygląda, choć na twarzy zostaje tłustawy film (typowe dla masek opartych o Butylene Glycol), który trudno się wchłania. Efekt był dość zadowalający, ale szukam czegoś ze znacznie lepszym składem i więcej małpki nie kupię.

Opakowanie produktu zdobi przyjemne dla oka ilustracja , które zachęcają do zakupu. Przeistoczenie się w małpę z pewnością poprawi Wam nastrój, a odżywcze właściwości maseczek sprawią, że skóra twarzy będzie wypoczęta i gotowa na kolejną dawkę przygód. Niebieskie tło opakowania sugeruje nam o dawcę nawilżenia którą nasza buzia dostanie. Nie musisz wydawać mnóstwa pieniędzy na wizytę u kosmetyczki, by poprawić kondycję swojej cery idealnym rozwiązaniem jest ta maseczka. Obecna w składzie tej maseczki do twarzy witamina C zwiększa nawilżanie, poprawia barierę lipidową jak również oparta na bazie kwasu hialuronowego, ekstraktu z kwiatu lotosu i ziarna kakaowca idealnie sprawdziła się przy mojej skóry wysuszonej i pozbawionej blasku. Sucha Małpa w bawełnianym płacie jest bardzo dobrze nasączona płynem odżywczym, a cienki materiał dokładnie przylega do twarzy. Swobodnie można kontynuować "swoje rzeczy" trzymając maseczkę przez około 20 minut. Maseczka ma świeży przyjemny przyjemny lecz delikatny zapach a uczucie chłodzenia sprawia, że skóra staje się odprężona i zrelaksowana koreański rynek kosmetyczny świetnie trafił w moje gusta.

Uwielbiam maski w płachcie. Są bardzo wygodne i praktyczne. Nie trzeba nic zmywać, wystarczy zdjąć płachtę. Maseczka ma ciekawą i zabawną grafikę małpki, która urozmaica wygląd standardowej płachty. Jest bardzo dobrze nasączona płynem. Świetnie przylega do skóry, ma dobre wycięcia, mimo mojej małej twarzy, utrzymuje się wspaniale. Co do zastosowania muszę wspomnieć, że mam bardzo suchą skórę. Skórki są aż widoczne. Nie wyglada to ciekawie i ja nie czuje się z tym dobrze, kiedy skóra dodatkowo jest napięta. Maseczka przynosi zdecydowaną ulgę. Pachnie bardzo przyjemnie. Trzymałam ją ok 15 minut według zaleceń producenta. Po zdjęciu płachty cera jest nawilżona, wygładzona, jędrna u wyglada o wiele korzystniej niż przed nałożeniem maski. Je to bardzo przyjemne ukojenie dla mojej cery i wspaniały dodatek w chwili relaksu. Maseczka nie sprawia by cera się lepiła. Płyn super się wchłania. Cera aż błyszczy. Jestem bardzo zadowolona z tej maseczki, tym bardziej, że kupiłam ją na promocji za ok 5 zł ;)

Podobnie jak inne dziewczyny bardzo często kupuję maseczki SKIN79 na ich polskiej stronie, szczególnie w wielopakach po promocyjnych cenach. Kocham wszelkie maski w płachcie, bo nie trzeba babrać się w kremowych maseczkach i męczyć ze zmywaniem. Płachta jest chyba grubsza niż w innych maskach tej firmy przez co trochę łatwiej się ją nakłada. Rozmiar jest zdecydowanie za duży na moją twarz (za szeroka jest sama w sobie, na usta i oczy za małe otwory, ale wiadomo, że produkt jest dla innych narodowości o innym kształcie twarzy). Po użyciu cera rzeczywiście lepiej wygląda, wydaje się być zdecydowanie lepiej nawilżona i bardziej sprężysta. PLUSY: + grubsza tkanina niż w innych maskach + jest bardzo nasączona i sporo esencji jest jeszcze w opakowaniu + ma ładny zapach, nie jest nachalny, bardzo delikatny + poprawia wygląd cery do 2 dni (wyraźne nawilżenie i wygładzenie skóry) + nie pozostawia żadnego filmu + cera dostaje wyraźnego kopa - turbo serum (lubię stosować te maski raz w tygodniu) MINUSY: + za małe otwory na usta i na oczy + cena regularna jest za wysoka + używałam jeszcze tego serum z opakowania na noc i pojawiły mi się drobne wypryski

Po wypróbowaniu maski Purple Relaxing Collagen Jelly Mask od SKIN79 (w kolabo z Deynn) wiedziałam, że muszę wypróbować też inne maski od SKIN79. Jestem posiadaczką skóry suchej, więc wybór padł na Dry Monkey. Maska zamknięta jest w niebieskiej saszetce na której znajduje się grafika "wkurzonej" małpki - w sumie można powiedzieć, że jest to grafika płachty, którą znajdziemy w opakowaniu - bo tak właśnie wygląda. Płachta w opakowaniu wygląda przeuroczo i tak jak pisałam wyżej - jest to dokładne odzwierciedlenie "wkurzonej" małpki z opakowania. Nadruk jest bardzo widoczny na masce. Sama płachta to solidny, idealnie skrojony materiał. Produkt nasączony jest esencją do maksimum, aż kapie. W opakowaniu zostaje dość dużo esencji, warto ją wykorzystać i po prostu wmasować w skórę szyi. Zapach produktu jest delikatny, jakby kwiatowy. Bardzo przyjemny. Producent zaleca trzymanie maski na twarzy przez ok. 10-20min. Ja zdecydowałam się trzymać ją na twarzy 20min. W przeciągu tych 20min maska nie zjeżdżała z twarzy i nie przesuwała się. Po upływie wyznaczonego czasu zdjęłam płachtę z twarzy i wmasowałam pozostałą na twarzy esencję. Produkt nie zostawił na twarzy lepkiego filmu co bardzo mnie ucieszyło. Moja skóra była na maksa nawilżona, ukojona, złagodzona i odżywiona. Nie miałam potrzeby, aby dodatkowo użyć kremu (co u mnie zdarza się rzadko). Dawno już nie używałam tak świetnie działającej maski w płachcie. Mięciutka skóra, napompowana kwasem hialuronowym. Po prostu ge-nia-lna.

Bardzo dobra maseczka. Swietnie nawilzona skora. Cos wspanialego zadnych suchych miejsc...zero! Nie moglam sie pozbyc wysuszonych parti niczym...kremy,maski,olejki wszystko... dopiero co cudenko po 1 aplikacji efekt natychmiastowy. Kupuje wciaz :)

Maska jest w plachcie, na której jest grafika malpki, która wygląda uroczo. Zapach maski jest bardzo przyjemny, ale nie umiem określić jaki dokładnie. Plat maski jest dobrze nasaczony, nie sprawia problemów żeby ułożyć go na twarzy, przylega do niej i nie zjeżdża ???? lecz jest trochę za duży bo mam niskie czoło i trochę wystaje. Twarz nie szczypie, nie piecze, czuć uczucie chłodzenia i ukojenia skóry. Po zdjęciu maseczki wmasowalam pozostała esencję w skórę, twarz nie była podrazniona ani zaczerwieniona. Moja skóra potrzebowała takiego nawilżenia bo wręcz wypila cała esencję, ale nie było uczucia ściągnięcia. Zauważyłam też że twarz stała się miękka i gładka w dotyku oraz bardziej rozjasniona i rozswietlona

Maseczka ma głęboko nawilżyć naszą skórę i muszę przyznać, że robi to genialnie. Jest tak mocno nasączona esencją, że użyłam jej dwa razy po 20 minut i nadal była dość wilgotna. Ma piękny delikatny zapach. Genialny nadruk, który jest bardzo widoczny gdy nałożymy ją na twarz, to kolejny atut tego kosmetyku. Otwory w masce są idealnie wycięte i świetnie dopasowała się do mojej twarzy. Po zdjęciu moja twarz była mokra od esencji którą wmasowałam w skórę. Delikatny film, który pozostał do twarzy nie był lepiący, ale było widać delikatne świecenie się skóry. Twarz była świetnie nawilżona i delikatnie napięta.

Kolejna maska ze Skin79 którą próbowałam kilka razy. Opakowanie ma takie standardowe dla marki, bez problemu wyciągamy ją ze środka i też jest mocno nasączona produktem. Używam jej zawsze kiedy potrzebuje moja skóra produktu który może wypić :). Nawilżenie bardzo dobre. Bardzo. Moja skóra bardzo szybko chłonie i pije produkt w ekspresowym tempie dzięki czemu nie zostawia lepkiego filtru. Skóra po jej użyciu wygląda na bardzo wypoczętą, spokojną, idealnie nawilżoną. Niweluje wszelkie napięcia i ściągnięcia skóry związane z przesuszeniem skóry. Nie zapchała mnie nigdy, nie spowodowała więcej wyprysków, nie rozszerzała mi porów więc powiedziałabym, że jeśli ktoś szuka porządnego nawilżenia bez obciążania milionem innych efektów skóry to jest idealna.

Bardzo dobra maseczka z niezłym składem. Skóra nawilżona, efekt utrzymuje się ok. 3 dni, co przy mojej bardzo suchej skórze i tak jest sukcesem. Nie podrażnia, przyjemnie pachnie, ładnie wygląda. Na pewno jeszcze ją kupię.

Maseczkę stosowałam kilkakrotnie, ponieważ byłam zadowolona już po pierwszym jej użyciu. Moim zdaniem wyróżnia się od innym maseczek w płachcie i jest o wiele lepsza oraz warta swojej ceny. Polecam

Nie znam lepszej maski niż ta. Działa na moją skórę w 100%. Świetnie się wchłania, nie pozostawia lepkiego osadu i sprawia, że nawilżenie skóry utrzymuje się przez kilka dni. Pachnie neutralnie, bardzo ładnie wygląda i jest idealna wielkością na moje wysokie czoło :D. Jak dla mnie hit!

Zacznę od tego, że jest to moja pierwsza maska w płachcie jaką użyłam więc nie mam porównania co do innych tego typu produktów. Mam za to porównanie do innych produktów nawilżających. Moja skóra twarzy jest sucha a w dniu kiedy jej użyłam mogę określić stan skóry na bardzo suchą (pojawiły się już suche skórki). To co mnie zaskoczyło gdy otworzyłam maskę to bardzo duże nasycenie lekko żelową substancją. Maska nią aż ociekała. Po nałożeniu na twarz i odczekaniu 20 minut nadal była mokra a w opakowaniu znajdowało się jeszcze mnóstwo kosmetyku który zużyłam na resztę ciała. Moją bardzo suchą skórę maska nawilżyła bardzo dobrze. Nie wiem czy sama maska nie daje nawilżenia krótkotrwałego gdyż po jej użyciu nałożyłam kilka kropli olejku. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia czy podrażnienia. Po zdjęciu musimy dać jej kilka chwil na wchłonięcie się. Płachta od maski jest bardzo cienka, z rysunkiem małpy która fajnie wygląda. Maska jak dla mnie odrobinę za duża ale da się przeżyć. Nie posiada praktycznie zapachu. Ogólny efekt nawilżenia oceniam na bardzo dobry, niestety cenowo maska średnio się opłaca, nakładając żel hialuronowy lub aloesowy otrzymuję podobny efekt za mniejsze pieniądze. Jako urozmaicenie pielęgnacji lub na prezent jest bardzo dobra ale gdybym miała używać jej regularnie to bym zbankrutowała.