Skin in the City Instant Glow, Multi-tasking Face Mask-Serum 7 in 1 (Maska-serum wielozadaniowa 7 w 1) 

Maseczkę zakupiłam w Hebe za niecałe 2 zł, jest wielozadaniowa 7w1 -ma za zadanie nawilżyć, zniwelować oznaki starzenia, rozświetlać, wygładzać, liftingować a także oczyszczać naszą twarz. Jest idealna do zastosowania przed wykonaniem makijażu przed jakimś większym wyjściem. Maseczka znajduje się w małej, różowej saszetce z minimalistyczną szatą graficzną o pojemności 8ml co starcza mi na 2 użycia. Konsystencja maseczki jest dość gęsta o delikatnym kolorze. Zapach bardzo ładny i nie drażniący,troszkę kwiatowy. Nakładałam ją na twarz na 10 minut,moja skóra wręcz ją piła i przktycznie nie było co zmywać. Moja mieszana cera po niej była odświeżona, nawilżona i gładka w dotyku, widać było wyraźną poprawę a makijaż wygląda dużo lepiej. U mnie sprawdza się naprawdę dobrze, stosuje ją 2 razy w tygodniu i podobają mi się efekty jakie daje mojej skórze. Niestety nie zauważyłam tych spektakularnych efektów 7 w 1 jakie obiecuje producent to i tak sięgnę po nią ponownie.

Skusiłam się na maseczki z tej firmy ze względu na ich niewygórowaną cenę. W końcu przyszedł czas, aby przetestować tę maskę-serum i nie jestem z niej zbyt zadowolona. Saszetka wystarczyła mi na dwa użycia. Maskę dobrze się nakłada, nie piecze, nie podrażnia skóry, zawiera w sobie bardzo błyszczące drobinki, które na szczęście nie zostają później na twarzy. Maseczka kompletnie nie nawilżyła skóry ani jej nie oczyściła, a to jednak dwa najważniejsze aspekty, których oczekuję od maseczek. Skóra była za to wygładzona, odświeżona, rozpromieniona, a oznaki zmęczenia zniwelowane. Niby okej, ale nie do końca.

Maseczkę kupiłam w Hebe wraz z kremem do rąk tej samej firmy i innymi kosmetykami :) .Wziełam 2 sztuki ,bo nie wiedziałam czego się spodziewać i jestem przejmnie zaskoczona. Cena niewielka bo chyba dawałam 1,99 za sztukę a działanie nawet bardzo dobre :). Maseczka zapakowana w niewielką różową saszetkę ,która starcza na twarz ,szyje i dekolt czyli miejsca gdzie zaleca producent ja nałożyć. Kolor maseczki morelowy czy coś podobnego, zapach lekko kwiatowy ,troszkę pudrowy , taki nieokreślony ,ale przyjemny. Maseczkę zmywa się szybko. Skóra po maseczce przyjmnie wygładzona , rozświetlona , nawilżona, ale nie na tyle by nie użyć kremu po maseczce ( mam skórę suchą ) , więc po pewnym czasie ( ale nie odrazu ) trzeba krem nałożyć. Chętnie jeszcze spróbuję innych maseczek tej firmy.

Do tego produktu podeszłam lekko sceptycznie. Im więcej obietnic producenta, tym mniej w nie wierzę. A tutaj maska ma nam zapewnić 7 korzyści, więc całkiem sporo. Ostatecznie z tymi efektami wyszło tak pół na pół, ale o tym później. Maseczka ma uroczy brzoskwiniowy kolor. Lekka, kremowa konsystencja sprawia, że z łatwością się ją rozprowadza po skórze. Nie spływa. Zapach jest bardzo ładny, delikatny, chociaż bliżej niesprecyzowany. Wyczuwałam w nim lekką nutę brzoskwini, aczkolwiek mogła tutaj zadziałać moja podświadomość z uwagi na jej kolor :D Produktu jest bardzo dużo w opakowaniu, dzięki czemu wystarczyła mi na jedną obfitą aplikację na twarz i szyję. Jeśli ktoś używa tylko na twarz, to myślę, że spokojnie mógłby sobie podzielić saszetkę na dwa zastosowania. Skóra wręcz "pije" tę maskę na naszych oczach, już podczas nakładania jej na twarz. Mimo tego nawilżenie dla mojej skóry było niewystarczające (mam cerę mieszaną w kierunku suchej). Ale skóra była po niej miękka i gładka, a pory jakby uspokojone i mniej widoczne. Przed nałożeniem maski wykonałam peeling, no i trochę mnie poniosło, przez co moja skóra była zaczerwieniona, ale ten produkt całkiem nieźle sobie z tym poradził. Nie jest to stricte maska łagodząca, ale daje uczucie ukojenia skórze i trochę zmniejszyła zaczerwienienia. Szkoda, że nie daje uczucia chłodzenia, wówczas zadziałałaby jeszcze lepiej. Całe szczęście nie podrażniła ani nie uczuliła. Biorąc pod uwagę obietnice producenta: - niweluje oznaki zmęczenia, wygładza, odświeża, rozświetla (minimalnie) - tak; - liftinguje, oczyszcza, głęboko nawilża (nawet średnio nie bardzo) - nie.

Kupiłam serum na co dzień z tej firmy bo miało dobry skład więc wzięłam maseczke jako dodatek, która po nałożeniu momentalnie zaczęła piec i podrażniła mi skórę na policzkach

Na maseczkę trafiłam przypadkiem w drogerii, była na promocji więc postanowiłam się skusić. Nie miałam wcześniej styczności z tą marką kosmetyków, jednak prawie codziennie stosuję jakiegoś rodzaju maseczki na twarz, więc stwierdziłam że zaryzykuję. Maseczka jest w różowej saszetce,w środku jest sporo produktu - starczyło mi na dwa użycia. Maska jest gęsta ze złotym błyskiem, po nałożeniu na twarz skóra się cała świeci. Po zmyciu maseczki poczułam, że twarz jest miękka, gładka i nawilżona. Przyjemny produkt i raczej będę do niego wracać.

Maseczkę kupiłam w Hebe, była na promocji, kosztowała dosłownie grosze. Opakowanie: saszetka Zapach: przyjemny Maseczka starczyła mi na dwa razy. Nie podrażniła skóry. Nie powodowała uczucia ściągnięcia skóry. Po zmyciu cera stała się gładka, lekko rozświetlona i wyraźnie nawilżona.

Kupiłam ten produkt przy okazji większych zakupów z Hebe, mam zwyczaj brania kilku przypadkowych pasek, które akurat są w promocji. Nie znałam wcześniej tej marki, więc kompletnie nie miałam wyrobionego żadnego zdania na temat tych produktów. Maseczkę zaaplikowałam wieczorem, na oczyszczoną buzię. W opakowaniu znajduje się całkiem spora ilość produktu, która spokojnie starczy a pokrycie całej buzi, produkt ma brzoskwiniowo-budyniowy kolor i kremową konsystencję. Pachnie dość przyjemnie i kwiatowo - standardowo jak na produkt pielęgnacyjny. Nakłada się dość dobrze, niestety zaraz po nałożeniu przez chwilę czułam pieczenie w okolicy nosa, które jednak dość szybko ustąpiło. Maseczkę trzymałam na twarzy 10 minut, po czym zgodnie z zaleceniami producenta - zmyłam ją wodą. Dość trudno było ją zmyć, bo trochę mazała się na twarzy. Natomiast po zmyciu okazało się że moja twarz wygląda bardzo ładnie - nie potrafię konkretnie wskazać co ta maseczka zrobiła z moją skórą, ale na pewno było to nawilżenie, lekki lifting, odżywienie, ujednolicenie kolorytu, lekkie rozświetlenie. Skóra po prostu wyglądała dobrze. Efekt był widoczny więc ten produkt okazał się być dla mnie sporym, miłym zaskoczeniem. Na pewno jeszcze do niego wrócę przy okazji następnej wizyty w Hebe. Polecam

Nie znałam tej marki, skusiło mnie opakowanie. Z czystym sumieniem mogę polecić tą maskę ! ;) Mam dość problemową cerę. Niby jest sucha, ale się błyszczy. Po użyciu tej maseczki czuję, że moja buzia jest delikatnie oczyszczona, dobrze nawilżona, ale nie tłusta :) Zapach też ma fajny. Nakładanie jej to pestka :) POLECAM ! ;)

Ta maseczka to cudo! Nie sądziłam, że maseczka działa po pierwszym użyciu w taki sposób. PLUSY + niska cena + pięknie rozświetla twarz + nie zapycha skóry + nie wysusza skóry + efekt rozświetlenia upiększa podkład + szata graficzna jest bardzo ładna MINUSY - jedyny problem, że mogę ją kupić w hebe, które mam na końcu miasta p

Ta maseczka to moje pierwsze zetknięcie z firmą skin in the city. Często podchodze sceptycznie do nowości w pielęgnacji twarzy, ale skusiło mnie minimalistyczne opakowanie oraz cena. Mam bardzo wrażliwą skórę twarzy i wiele maseczek powoduje u mnie pieczenie i dyskomfort na twarzy. Miłym zaskoczeniem było to, że ta maseczka wyraźnie złagodziła zaczerwienienia na mojej twarzy, ani na moment nic mnie zaszczypało, skóra była nawilżona i delikatna, twarz rozjaśniona. Dodatkowo produkt przepięknie pachnie, bardzo delikatnie i nie perfumowo. Przy najblizszej okazji kupię jeszcze kilka saszetek, serdecznie polecam!

Produkt przypominający koreański ze względu na szatę graficzną. Minimalistyczny, zwracający uwagę na codzienne problemy z jakimi musi się zmagać nasza skóra. Zapach jest bardzo delikatny, wręcz nie wyczuwalny dzięki czemu jeszcze przyjemniej się go używa. Co do ceny - brak zastrzeżeń. Szybkie nawilżenie sprawdza się szczególnie rano, świetna pomoc dla osób które budzą się dwie godziny przed swoją twarzą.

Maseczkę zrobiłam rano, przed wyjściem i się bardzo pozytywnie zaskoczyłam. Często producenci piszą, jakie to ich produkty są wspaniałe. Ta maseczka jest ! Pięknie ujednoliciła koloryt, po niej skóra została dobrze nawilżona i upięta. Nałożony na nią podkład, wygląda pięknie i świeżo. Na pewno kupię jeszcze raz tę maseczkę i inne produkty tej marki.

Maska mocno nawilża szczególnie przesuszone strefy twarzy, co niweluje efekt podkreślonych suchych skórek po nałożeniu podkładu. Lekko rozświetla i rozjaśnia cerę, ale nie zapycha porów w problematycznej strefie T. To dla mnie niestety niespotykane zjawisko, jeśli chodzi o maski, nawet te mające mieć kilka funkcji jednocześnie. Ta jest rzeczywiście uniwersalna. Nadaje się idealnie jako przygotowanie cery do przyjęcia produktów makijażowych np. przed ważnym wyjściem. Efekt wypoczętej skóry utrzymuje się u mnie około 3 dni. Najlepsza maska dla mnie. Przebiła nawet Glam Glow. Szok!