Hean Lumi Highlighter Rozświetlacz do twarzy

Mam odcień 01 champagne i jest piękny. Opakowanie jest beznadziejne, tanie, plastikowe, szybko się rozpada. Produkt lubi się sypać i kruszyć, ale wygląda pięknie. Daje cudowny efekt mokrej skóry, czystą taflę bez brokatowych drobin. Nie podkreśla zmarszczek czy niedoskonałości skóry. Aplikowany na mokry podkład wygląda drogo. Ładnie się utrzymuje przez cały dzień. Nie przyciemnia. Cudownie wygląda również na dekoldzie. Za taką cenę to perełka.

Firma Hean to jedna z moich ulubionych. Dobre jakościowo produkty w dobrych cenach, szeroka gama kolorów do wyboru i zawsze pozytywne zaskoczenie. Rozświetlacz kosztuje mniej niż 20zl a daje przepiękną taflę, ma piękny złoty kolor, bardzo drobne drobinki dzięki czemu nakłada się bardzo łatwo i super wtapia się w makijaż zostawiając piękny błysk. Dodatkowo ma bardzo fajne opakowanie, dosyć solidne łatwe do użycia a zarazem bez ryzyka że coś się wysypie lub ubrudzi. Świetny produkt, wart przetestowania i uwagi.

Daje całkiem ładny efekt, ale jak mam być szczera to mnie nie zachwycił. Trochę ciężko sie transferuje na pędzel. Typ rozświetlenia jaki daje to taki do codziennego użytku. Jak ktoś lubi efekt mocnej tafli to nie polecam. Opakowanie ma kompaktowe, ale słabej jakości, już po tygodniu opakowanie mi się rozwaliło, gdzie ja ostrożnie z kosmetyków korzystam.

Kupiłam go na promocji w Hebe za 9zł. Daje naprawdę przepiękne glow, wystarczy delikatne muśnięcie pędzla, a od razu pojawia się śliczna złota tafla. Można stosować go również jako cień do powiek. Są różne odcienie tego rozświetlacza, więc każdy może znaleźć coś dla siebie.

Szukałam rozświetlacza idealnego do kosmetyczki na wyjazd, w małych rozmiarach. Mój wybór padł właśnie na ten egzemplarz z Hean. I cóż mogę o nim powiedzieć, jest to maleństwo z ogromnym potencjałem! Zamknięty z plastikowym pudełeczku, trochę się obawiałam o to, że będzie się rozsypywał, ponieważ pudełko mam wrażenie, że jest zrobione z taniego plastiku. Nad tym bym popracowała. Jednak zawartość opakowania wszystko wynagradza. Rozświetlacz jest w kolorze szampańskim, tworzy cudowną taflę na twarzy, myślę, że sprawdzi się w każdej karnacji. Można budować jego intensywność. Idealny zarówno na co dzień, jak i na większe wyjście. Jednak muszę przyznać, że skończył się dość szybko, więc wydajność nie jest jakaś szałowa. Mimo wszystko jest to budżetowa wersja dobrego rozświetlacza, idealnego do zabrania w podróż, więc na pewno do niego wrócę :)

Posiadam odcień 01 champagne- złotawy z nutką różu. Pozostawia na skórze taflę. Efekt można budować w zależności od tego jakie glow nam odpowiada. Ja lubię jak się świeci i jestem w stanie uzyskać nim taki efekt. Dobrze utrzymuje się przez cały dzień. Nie zauważyłam u siebie aby baza kolorystyczna się odznaczała. Ogólnie uważam, że jest to rozświetlacz godny polecenia!

Rozświetlacz do twarzy od Hean jest bardzo dobrym produktem w bardzo przystępnej cenie. Produkt jest bardzo przyjemny w aplikacji, ponieważ jego struktura sprawia, że lekko nabiera się na pędzel i nie osypuje się. Na pewno trzeba mieć wprawę, żeby nie zaaplikować zbyt dużo produktu. Skóra po zaaplikowaniu jest pięknie rozświetlona i pełna blasku. Producent oferuje 2 kolory rozświetlacza: 01 Champagne oraz 02 Amour. Oba z nich są bardzo ładne. Opakowanie rozświetlacza wystarcza na bardzo długo.

+ kompaktowe opakowanie + ładny, uniwersalny odcien + ładna kolorystyka + efekt tafli + bezproblemowa aplikacja + wydajność + dostępność w drogeriach Hebe + niska cena + wysoka jakość + można nabudować efekt rozświetlenia + nie podrażnia skóry + nie zapycha porów

Rozświetlacze to tego typu kosmetyki z kategorii kolorówki, z którymi naprawdę bardzo lubię eksperymentować i które w większości przypadków sprawdzają mi się nienagannie. Kiedyś nie lubiłam ich stosować ze względu na to, że krótko wytrzymywały na mojej skórze, ale odkąd zaczęłam odkrywać je na nowo i znalazłam dla siebie najlepszą metodę aplikacji, to bardzo się z nimi polubiłam. Propozycję od marki Hean zakupiłam tak naprawdę tylko dlatego, że akurat robiłam sobie zakupy na stronie jednej z popularnych drogerii i zauważyłam, że jest na bardzo atrakcyjnej promocji, więc postanowiłam ją przetestować. Nie miałam w stosunku do niej jakiś szczególnych oczekiwać, ale z racji tego, że z kosmetykami od tego producenta raczej się lubię, to nie miałam wątpliwości, że najpewniej będzie bardzo dobrze. Kosmetyk został zamknięty w plastikowym opakowaniu o pojemności 4 gram. Jest ono w całości przeźroczyste, dzięki czemu idealnie widzimy nasz rozświetlacz. Umieszczono tu jedynie logo producenta i nazwę produktu, które przedstawione zostały za pomocą czcionki w białym kolorze. Z drugiej strony znajdziemy nazwę i numerek koloru, na który się zdecydowaliśmy. Sam rozświetlacz posiada na sobie całkiem ciekawe tłoczenie, trochę takie gradientowe. Ja wybrałam dla siebie numerek 01 o wdzięcznej nazwie Champagne. Jak łatwo idzie się domyśleć, rozświetlacz te ma mieć szampański odcień i faktycznie tak jest. Jest on delikatnie złotawy, ale przy tym bardzo dalej bardzo neutralny, także lekko zaróżowiony. Posiada w sobie moc rozświetlających drobinek, które jednak na twarzy nie prezentują się jak bezmyślnie rozsypany brokat, a nadaje elegancki. Trzeba przyznać, że rozświetlacz ten daje prawdziwie intensywny, widzialny wręcz z kosmosu blask. Jeżeli zaaplikujemy go za pomocą puchatego pędzelka, będziemy świecić się wręcz w oślepiający sposób. Ja jednak wybieram przy tego rodzaju produktach nieco inną formę aplikacji, która polega na spsikaniu buzi mgiełką utrwalającą i na zwilżoną skórę, za pomocą gąbeczki, wtłaczać również zwilżony rozświetlacz. Taka forma nakładania kosmetyku daje mi bardziej mokry efekt, który znacznie bardziej wpada w mój makijażowy gust. Dodatkowo kosmetyk ten cechuje nienaganna jak na rozświetlacze, kilkugodzinna trwałość i to nie tylko na kościach policzkowych, ale i na nosie oraz na łuku kupidyna, gdzie często ta trwałość jest znacznie mniejsza. Jak dla mnie propozycja od maki Hean jak najbardziej godna jest uwagi, zresztą jak zdecydowana większość produktów z kategorii kolorówki od tego producenta. Miło mi się ją stosowała i według mnie daje przepiękny efekt na skórze, który śmiało można stopniować i stosować według swoich upodobań. Zdecydowanie polecam.

Rozświetlacz marki Hean to świetnej jakości produkt. Produkt przypadł mi do gustu, ponieważ bardzo łatwo rozprowadza się i daje piękny efekt na skórze. Rozświetlacz jest bardzo wydajny, ponieważ niewielka ilość produktu wystarczy na rozświetlenie cery. Najlepiej rozprowadza się ten produkt za pomocą pędzla typu wachlarz. Opakowanie produkt proste w wyglądzie i wygodne w nakładaniu pędzlem. Cena produktu jest bardzo przystępna a jakość bardzo dobra.

piekny delikatny odcien ktory na twarzy wyglada uroczo i bardzo kobieco ladnie sie dosc dlugo utrzymuje mozna nim pracowac efekt jaki chcemy uzyskac albo delikatne rozswietlenie albo mocne fajnie sie wlasnie nim pracuje bo nie robi plam i jest bardzo dobrej cenie i jest megaaa wydajny

Rozświetlacz ma fajną konsystencje, nie jest suchy, łatwo nakłada się go na pędzel i aplikuje. Wybrałam kolor szampański i okazał się przepiękny. Można budować krycie, ale raczej od mocnego, do mocniejszego. Przez swoją konsystencję, może nie pasować osobom, które lubią tylko lekkie glow. Raczej nie dla laików makijażu, można pomalować się za mocno czy podkreślić niewłaściwe miejsca. Niestety opakowanie nie jest dobre, łatwo się uszkadza, a przy końcu rozświetlacz zaczyna się kruszyć i trudno wykorzystać go do końca. Nie jest też wydajny- nakłada się raczej grubszą warstwą. Myślę, że może to być dobry wybór dla osób które lubią mocny glow tylko od święta i na imprezy. Za taką cenę i tak warto.

Produkt sam w sobie jest fajny, daje ładny błysk i dobrze się utrzymuje, ale jako minus muszę wskazać tu opakowanie. Zazwyczaj ostatnią rzeczą na którą zwracam uwagę jest opakowanie, ale tutaj wyjątkowo mi nie pasuje. Wydaje mi się, że ten rozświetlacz jest dosyć kruchy, a opakowanie jest tak beznadziejne, że czasami się boję, że mimo, że staram się go lekko odkładać to się pokruszy. Dodatkowo jest moim zdaniem niewygodne do trzymania, źle układa się w dłoni i przez to, że jest kanciaste, a nie okrągłe to czuję się czasem jakbym trzymała jakiegoś dziecięcego klocka w ręku. Oczywiście jest to tylko moje zdanie, jakoś wyjątkowo mi po prostu pod tym względem produkt nie podpasował, ale patrząc na jego cenę i efekt jaki daje, to jest naprawdę warty przetestowania :)

Ten rozświetlacz jest naprawdę dobrym produktem i mogę go polecić każdemu, kto lubi mocny blask. Konsystencja miękka, jakby kremowa. Bardzo mocno napigmentowany, daje piękny efekt rozświetlenia. Kolor 02 - cudowne złotko. Bardzo dobrze się nakłada, dobrze się z nim pracuje. Jedyny minus to osypuje się troszkę, tzn, nie na twarzy, tylko przy nakładaniu na pędzel. Mnie to osobiście nie przeszkadza, ponieważ efekt na skórze rekompensuje wszystko Ma intensywny kokosowy zapach, niektórym może przeszkadzać

Rozświetlacz zachęcił mnie efektem, jaki uzyskałam podczas próbowania na dłoni w drogerii. OPAKOWANIE Plastikowe słabej trwałości, napisy już się trochę powycierały. Raczej nie przyciąga uwagi. WNĘTRZE W opakowaniu mamy brązowo-złoty wkład z widocznymi drobinkami. DZIAŁANIE/EFEKT Próbowałam już rozświetlaczy płynnych i w kamieniu, te drugie są dla mnie zdecydowanie wygodniejsze w użyciu. Tak jest też tym razem. Nakładam głównie palcami, wtedy efekt wydaje mi się ciekawszy, ale pędzelkiem też jest ładnie. Mam jasną karnację i rozświetlacz dobrze z nią współgra. Efekt na twarzy jest bardzo ładny, z bliska widać większe drobinki brokatu ale całościowo jest spójnie i jednolicie. Na pewno nie jest to drobno zmielony brokat (taki miałam ostatnio ale i efekt był subtelniejszy). Rozświetlacz idealnie nadaje się na większe wyjście, ale na dzień da się go ładnie rozetrzeć i również wygląda efektownie. Co ważne nie podkreśla suchych miejsc. Nie uczulił i nie podrażnił. Myślę że to fajny kosmetyk dla zwolenniczek mocnego błysku, chociaż nałożony w odpowiedniej ilości, będzie też subtelny. Cena również atrakcyjna- polecam.

Po tytule recenzji juz wiecie że jestem zadowolona. Krótko i na temat. Cena bardzo niska w stosunku do jakośc ok 10zł , dostępność gównie w sklepach internetowych. Konsystencja nie do końca sypka, lekko kremowa. Dzięki temu dobrze się z nim pracuje. Ładnie rozciera i tworzy efekt tafli na skórze oraz nie obsypuje. Mój kolor Amour 02 jest śliczny . Długo szukałam idealnego lekko złotego koloru ale bez dramatyzmu. Kolor iealnie wygląda zarówno na skórze nieopalonej jak i na opalonej. Tworzy piekny efekt i podkreśla to co chcemy idealnie. Wytrzymałość dobra. Oczywiście troszkę w zanika w ciągu dnia ale jest zauważalny. Mój nr 1 wśród rozswietlaczy

Rozświetlacz jest rewelacyjny używam go praktycznie do każdego makijażu.Konsystencje ma masełkową. Wspaniale się rozprowadza przy czym nie osypuje się. Moj numer 1.

Do tej pory używałam rozświetlacz Lou Manizer. Tamten był nie do zdarcia, w koszu wylądował już ze starości, a nie dlatego, że udało mi się go zużyć. nie lubię czegoś takiego, bo to wg mnie marnowanie produktu. W Hean odpowiada mi rozmiar - mam wrażenie, że uda mi się go zużyć zanim się zestarzeje. Mój kolor to 01 Champagne. Wystarczy jedno pociągnięcie pędzelka i na policku widać piękną taflę. Początkowo byłam tym trochę przerażona, bo Lou Manizer nie dawał aż takiego efektu, ale po kilku razach myślę, że ten aktualny podoba mi się bardziej. Przyjemnie pachnie. W zasądzie to nie mam do czego się przyczepić.