Arganicare Silk, Restructuring Conditioner Odżywka do włosów bardzo suchych z jedwabiem

Po ciąży moje włosy były w opłakanym stanie. Kompletne siano mi się zrobiło do tego połowa wypadła. To był skutek leczenia. Ale kiedy wpadła mi w ręce ta oto odżywka, moje włosy w końcu zaczęły wracać do formy. Odżywka rest rewelacyjna! Warta swojej ceny. Ma lekka konsystencje, przez co nie zostaje na włosach, a wręcz mam wrażenie,że wnika w nie bardzo szybko. Wystarczy użyć pompki dwa razy, by wmasować w całe wlosy. Zdecydowanie dociąża je, nie pusza się tak szybko, są w świetnej kondycji. Odkąd jej uzywam nie mam rozdwojonych końcówek. Do tego przepięknie pachnie. Dla mnie hicior! I ratunek na włosy po farbowaniu i słońcu.

Ta odżywka okazała się być w porządku, ale znam lepsze. Moje włosy są bardzo trudne w pielęgnacji. W stanie naturalnych (czyli bez jakichkolwiek zabiegów chemicznych) były ciężkie, często miały efekt „naleśnika” czyli włosów przyklejonych do głowy. Dodatkowo przetłuszczające się bardzo mocno – ŁZS, co powoduje dodatkowo problemy na tle podrażnień, łupieżu alergii. Dlatego przeszłam wiele zabiegów chemicznych by choć trochę zmusić je do układania. Miałam wielokrotnie farbowane – od czerwieni (bakłażan, wiśnia), przez brąz po po raz kolejny czerwień – obecnie farbowane bordowy. Dodatkowo niestety przeszły bardzo ciężki zabieg – trwała ondulacja – niestety został wykonany bardzo źle – za dużo wylanego płynu do skręcania przez co były spalone. Przez to dostały efektu „puchu” co utrudnia jeszcze bardziej pielęgnację. Przez to wszystko lubią lekkie sylikony i inne polimery (jednak w ograniczonej ilości, bo lubią on podrażniać skórę głowy). W stylingu akceptują wyłącznie lekkie lakiery - pianek nie cierpią (są dni gdy je akceptują). Kochają bezgranicznie aloes, zioła i proteiny - najbardziej kreatynę i jedwab + glicerynę jako humektant. Nie lubią żadnych olei stosowanych przed myciem, ale w kosmetykach oleje kochają (najbardziej arganowy). Odżywka ma leistą konsystencję lekkiego mleczka. Nawilża włosy, nie działa jednak na nie tak wygładzająco jak inne odżywki z proteinami - m.in. maski z kreatyną od Kallosa czy też kuracja jedwabna od Isany (wycofana [R.I.P.]). Tutaj czuję głównie dobre nawilżenie włosów, ale bez efektu wow. Bez wygładzenia czy też odżywienia. Ta odżywka po prostu nawilża. Jest w porządku, ale bez szału. Nie zwiększa przetłuszczania się włosów, ale też nie zmniejsza zbytnio puchu. Nie daje efektu naleśnika, czyli zbytniego przybicia włosów do skóry głowy. Nie jest jakaś wyjątkowa. Wydajność w normie. Cena jest spora, a dobra jakość by ją równoważyła. Tu tego nie mam. Kosmetyk niezły, aczkolwiek bez efektu wow, który znam z innych masek / odżywek. Nie polecam.