L'Oreal Paris Elseve, Total Repair 5, Repairing Conditioner Odżywka regenerująca

Odżywka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Pierwsze moje skojarzenie było takie, że bardziej przypomina maskę do włosów, niż odżywkę - ze względu na gęstą konsystencję i głębokie odżywienie. Końcówki po użyciu są mięciutkie i zregenerowane. Dodatkowo, odżywka ma cudowny, intensywny zapach, który czuć na włosach długo po ich umyciu. Cena w stosunku do jakości również jest świetna.

Moje włosy-obecnie półdługie, w dobrej kondycji, nie mam problemów z przesuszaniem czy łamliwością, z natury są proste, gładkie i niskoporowate. Niefarbowane, w naturalnym kolorze(średni brąz) . Dosyć gęste, ale niezbyt grube, skłonne do obciążania oraz strączkowania. Skóra głowy przetłuszczająca się(włosy myję codziennie wieczorem) i dosyć wrażliwa na czynniki typu stres, zmiana wody/klimatu. Obecnie włosy mi mocniej wypadają-skutek uboczny przebytej operacji(olbrzymi stres+narkoza swoje zrobiły). Lubię odżywki Elseve, wpisują się w moje gusta dotyczące codziennej odżywki do spłukiwania-gęste i kremowe, silikonowe, a więc powlekające i natychmiastowo kondycjonujące. Wariant Total Repair miałam już kilka razy na przestrzeni lat, polubiliśmy się, ponieważ robi to co ma robić-wygładza i ułatwia rozczesywanie, zmiękcza włosy, niweluje elektryzowanie oraz chroni przed uszkodzeniami. Jest treściwa i dociążająca, ale nie obciążająca moich ciężkich włosów. Szczególnie ją lubię w sezonie jesienno-zimowym gdy muszę otulić oraz ochronić włosy przed swetrami, szalikami oraz niekorzystną pogodą i suchym kaloryferowym powietrzem. Ma całkiem przyjemny, typowo fryzjerski zapach charakterystyczny dla produktów Elseve. Lubię konsystencję tej odżywki-kremowa, gęsta i dająca poślizg na włosach oraz uczucie, że coś na nie nakładam. Co zaskakujące-nie należy do najwydajniejszych, kończy się stosunkowo szybko przy codziennym stosowaniu(a nie mam bardzo długich włosów).

Dobra, treściwa odżywka, która świetnie wygładza włosy. Mocno dociążająca. Na moje gładkie, cienkie, ale gęste włosy czasem aż zbyt obciążająca. Myślę, że do zniszczonych, szorstkich włosów nada się znakomicie. Przyjemna w używaniu, opakowanie jest wygodne i poręczne, a zapach typowy dla kosmetyków tej marki. DOstałam od znajmoej, normalnie nie kupiłabym, bo sama marka do mnie nie trafia, ale miło mi się kojarzy z domem rodzinnym i mamą, która zawsze użwywała kosmetyków Elseve :)

Regenerująca odżywkę Total Repair 5 kupiłam na promocji w Drogerii Natura, opakowanie to wygodna smukła butelka o pojemności 200 ml zapłaciłam około 14 zł, cena przed promocją to 17 zł. Mam cienkie włosy które od jakiegoś czasu regularnie farbuję na kolor blond co powoduje ich przesuszanie. Chętnie sięgam po różne odżywki i maski poprawiające kondycje włosów zakup odżywki Elseve Total Repair 5 okazał się dobrym wyborem włosy wręcz ekspresowo zostały odżywione, wygładzone odzyskały ładny zdrowy wygląd. Dodatkowy plus za opakowanie które z łatwością można ustawić na zakrętce to jednocześnie powoduje spływanie odżywki i jej łatwiejsze użycie oraz za proekologiczne podeście producenta butelka w 100% z recyklingu oraz nadająca się do ponownego przetworzenia. Odżywka obciąża cienkie włosy dlatego nakładam ją tylko raz w tygodniu stosuję razem z szamponem Elseve Total Repair 5. Podsumowując moje włosy są lśniące,gładkie,odżywione i zregenerowane, odżywka jest skuteczna i działa błyskawicznie efekt zauważalny już po 1-2 użyciach, na pewno jeszcze do niej wrócę, warto ją stosować wraz z szamponem z tej samej serii Serdecznie polecam !

Cześć! Mam włosy wysokoporowate, puszące się i przede wszystkim zniszczone farbowaniem. Często zmieniam odżywki, aby dostarczyć włosom odpowiednich substancji. Odżywkę L'Oréal Paris kupiłam razem z szamponej z tej serii. Lubię kupować takie produkty w duecie, aby wzmocnić ich działanie i szybciej zobaczyć obiecane efekty. Jaka jest? +w duecie z szamponem poprawia kondycję włosów , są one wyraźnie wygładzone i takie "sypkie" + są też nawilżone + nie obciąża włosów [nie można przesadzić z ilością] +włosy mniej się puszą + ma bardzo kremową konsystencję + łatwo się nią aplikuje + przyjemnie pachnie + jest wydajna + solidne opakowanie i zamknięcie Bardzo lubię odżywki z L'Oréal Paris. W prawdzie nie wszystkie mi się sprawdziły, ale seria Total Repair 5 zasługuje na pochwałę. Włosy naprawdę lepiej wyglądają. Są bardziej wygładzone i lśniące. Polecam!

Seria Total Repair 5 od Elseve to jedna z moich ulbionych, często kupuję odżywkę z tej serii, która świetnie mi się sprawdza, jest idealnym uzupełnieniem pielęgnacji kiedy nie mam zbyt dużo czasu. Oczywiście mam realistyczne oczekiwania co do działania tego kosmetyku i nie liczyłam na cudowną regenerację włosów czy scalenie końcówek. Odżywka przede wszystkim wspaniale wygładza, dociąża, zmiękcza włosy i pięknie pachnie, zawsze daje mi GHD. Opakowanie Opakowanie jest charakterystyczne dla odżywek tej marki, na sklepowej półce nie pomylimy ich z żadną inną. Jest to plastikowa, zgrabna butelko-tuba z zamknięciem na klik. Biały kolor i metaliczne elementy w odcieniu złota i czerwieni przyciągają wzrok. Opakowanie jest praktyczne, pozwala na szybkie wydobycie pożądanej ilości kosmetyku. Z tyłu znajduje się szczegółowy opis i sposób stosowania. Odżywka To jedna z moich ulubionych codziennych odżywek, która zawsze daje mi GHD. Odżywka posiada przyjemną, kremową konsystencję, dosyć treściwa, co ułatwia aplikację. Perfumeryjny zapach utrzymuje się na włosach długo po myciu. Odżywka jest produktem ekspresowym, wystarczy minuta i można cieszyć się wspaniałymi efektami. Włosy po jej użyciu są przyjemnie miękkie, gładkie, dociążone. Zdecydowanie lepiej się rozczesują, są sprężyste i sypkie. Wygładzenie i blask to kolejne efekty zastosowania tego produktu. Może nie scala zniszczeń, ale za to świetnie pielęgnuje i zapewnia wygładzenie, odżywienie blask. Jest całkiem wydajna i po ponad miesiącu sporo jeszcze jest w opakowaniu. Ma korzystną cenę, często można dostać ja w promocji. Jest dostępna praktycznie w każdej drogerii Z pewnością zakupie ja ponownie, to jeden z najlepszych wyborów zakupowych w ostatnim czasie. Plusy Perfumeryjny zapach Treściwa konsystencja Ekspresowa aplikacja Nawilżenie, wygładzenie, miękkość Wydajność Cena Dostępność Opakowanie

W porównaniu do czerwonej wersji chroniącej kolor ta odżywka ma zdecydowanie lżejszą konsystencję. Tym samym łatwiej się rozprowadza, łatwiej ją spłukać, ale też wydajna jest mniej. Robi w sumie to samo co tamta, czyli wygładza, zmiękcza i nabłyszcza. Generalnie jest całkiem fajna, ale z mocno suchymi końcówkami sobie nie do końca radzi. Przed wizytą u fryzjera musiałam jej sporo nałożyć, żeby rozczesać włosy bez problemu. Producent obiecuje scalone końce, ale tu się trochę przechwala. Deklarowana regeneracja też jest trochę umowna. Owszem włosy ładnie wyglądają, bo powleczone są jakimś wygładzaczem, ale to sprawa doraźna, a nie jakieś działanie stricte naprawcze. Niemniej jest to odżywka do której będę wracać, ze względu na cenę i poprawne działanie. I zapach, który delikatnie otula włosy i czuć go jeszcze kilka godzin po myciu.

Posiadam włosy rozjaśniane, lubiące się kręcić i falować. Potrzebowałam odżywki, a będąc w Hebe, akurat ta była na promocji. Moje włosy po mocnym rozjaśnianiu są dość wymagające i ciężko je zadowolić. Odżywka ma gęstą konsystencję, łatwo aplikuje się na włosy. Zapach jest słodki, intensywny, utrzymuje się na włosach w ciągu dnia. Po wysuszeniu/wyschnięciu włosy są miękkie, zregenerowane, ale nie obciążone. Widać nawilżenie, ale nie jest to efekt wow (jak po niebieskiej/fioletowej serii). Mimo to uważam, że to fajna propozycja. Moje wymagające bardzo ją polubiły i szkoda, że już się skończyła.

Odżywka do włosów bardzo fajnie sprawdziła mi się na włosach ponieważ stały się dość fajnie nawilżone i mogłam je rozczesać w końcu bez żadnego problemu. Zapach ma piękny przyjemny, opakowanie jest bardzo praktyczne a cena też

Jak na drogeryjną odżywkę za kilkanaście złotych to jest całkiem w porządku. Ma słaby skład, ale nieźle wygładza, dość dobrze dociąża, jest wydajna, ładnie pachnie i dobrze się rozprowadza. Na pewno nie regeneruje włosów, ale nie spodziewałam się tego.

Stosowałam razem z szamponem z tej samej serii, jak szampon jest ok, tak odżywka mi nie podpasowała. Szamponów zużyłam już kilka butelek, natomiast odżywki tylko jedną i na razie nie chcę do niej powrócić (chyba, że będę miała włosy bez jakichkolwiek problemów). A szkoda, bo ma tak samo ładny zapach, jest on elegancki jak z salonu fryzjerskiego. Utrzymuje się on jeszcze bardzo długo na włosach, minimum do następnego dnia. Odżywka ma fajną gęstą i kremową konsystencję, jest biała. Opakowanie ma na klik, butelka stoi stabilnie. Używałam ją w okresie suchych i zniszczonych włosów i z tym sobie kiepsko radziła. Trochę wygładza włosy i ułatwia rozczesywanie, ale przy zniszczeniach ten efekt jest znikomy. Daje taki efekt jakby prostych włosów, pasma są jakby scalone, ale zniszczone włosy są nadal suche. Nie zauważyłam regeneracji ani poprawy włosów. Raczej nie polecam…

Kupiłam tą odżywkę razem z szamponem z tej samej serii na promocji w Rossmanie. O szamponie napiszę osobno, ale jest bardzo fajny, natomiast odżywka mnie rozczarowała, nie robi nic z obietnic producenta, ledwo pomaga przy rozczesywaniu, włosy są po niej beznadziejne, jakby klapnięte, ale takie puszace się, wydaje się, że jest ich mniej, takie piórka, ale przyklapnięte, dramat. Dałam jej kilka razy szansę, ale rezultat bez zmian, rozcieńczyłam ją z wodą i służy jako płyn do płukania tkanin ;)

Kolejna fajna odżywka od marki Loreal Paris. Produkt dedykowany jest włosom zniszczonym, pozbawionym blasku , witalności i jedwabistości , ma za zadanie jak pisze producent intensywnie zregenerować je, zapewnić im miękkość w dotyku , wygładzić. Moje włosy po niej są ujarzmione , ładnie się rozczesują , nie plączą . Są zdecydowanie gładsze w dotyku, bardziej się błyszczą, wyglądają na bardziej zadbane. Mam włosy które są farbowane od dawna i lubią się puszyć niemiłosiernie . Lubie korzystać z kosmetyków które je dociążają a nie przetłuszczają, tutaj muszę przyznać , że odżywka Total Repair 5 świetnie sobie z tym radzi. Odżywka jest bardzo gęsta, łatwo się ją rozprowadza na włosach, trzyma się włosów. Produkt jest dość wydajny i niedrogi, ciężko jest jednak wydobyć resztki produktu, zawsze przecinam opakowanie na pół nożyczkami, nie lubię marnować kosmetyków które mi służą dobrze. Polecam serdecznie.

Nie zauważyłam regeneracji swoich zniszczonych włosów, zniszczonych farbowaniem i rozjaśnianiem. Gdybym mogła się cofnąć w czasie to kupiłabym inną. Dałam za nią 6 zł w promocji, ale to i tak za dużo, jak na fakt, że nic nie robi, gdyż jest to zmarnowane 6 zł. Ani po jednym razie ani po kilku. Efekt odbudowy miał się kumulować po czasie, czego też nie zauważyłam. Skład jest krótki, ubogi, co jest rzeczą dość dziwna jak na produkt regenerujący. Dwa aminokwasy, kwas mlekowy, chyba nic więcej. Włosy nie stały się ani mocniejsze ani wizualnie nie wyglądają zdrowiej. Wyglądają i zachowują tak samo jak po użyciu każdej innej nawilżającej odżywki, a od regenerującej jednak oczekuje więcej. Nie włosów jak tafla wody, jak w reklamie, ale poprawy. Konsystencją przypomina większość odżywek jakie znam, np. taką Pantene. Potrafi przeciążyć mi włosy. Wydajność przeciętna. Na szczęście ma biały kolor więc nie ma obawy o tonowanie włosów na dany odcień. Opakowanie czyli tubka jest wygodne w użyciu. Tania. Poza tym brak zalet.

Bardzo wydajna odżywka przez swoją gęstą konsystencję. Intensywny ładny zapach, perfumowany, dość długo utrzymywał mi się na włosach. Odżywka przyjemna, włosy nie były spuszone, ładnie wygładzone ale nie obciążone i błyszczące. Nie wyróżniła się w moim przypadku na tle innych odżywek, wolę jednak takie na bazie olejów np. arganowy, czy awokado bo one sprawiają, że włosy są mięsiste i robią efekt wow.

Jestem dumną posiadaczką włosów o średniej porowatości, długich prawie do pasa i naprawdę gęstych. Ich kondycję określiłabym jako normalną, bez większych problemów, chodź nie ma co ukrywać, że nie zawsze było tak kolorowo. Przez kilka ładnych lat traktowałam swoją czuprynkę chemicznym rozjaśnianiem w celu uzyskania platynowego blondu, co mocno odbiło się na ich kondycji. Od przeszło dwóch lat farbuje je naturalnymi, ziołowymi sposobami, a konkretnie mieszanką henny, amli i indygo w celu uzyskania koloru głębokiego, ciepłego brązu. Staram się dbać o o moje włosy najlepiej, jak się tylko da i zdecydowanie określam się jako włosomaniaczkę. Lubię testować nowości oraz propozycje, które jeszcze jakimś cudem nie trafiły w moje łapki. Odżywkę od marki L' Oreal zakupiłam głównie dlatego, że bardzo lubię stosować ich propozycje jako kosmetyki proteinowe. Co prawda moje włosy za bardzo nie tym składnikiem w równowadze PEH i nie potrzebują go w zbyt dużej ilości, ale doskonale wiem, jak dobrze jest mieć taką awaryjną odżywkę w swoich zbiorach. Do tej pory miałam okazję stosować kilka kosmetyków z tej kategorii właśnie od tego producenta i raczej byłam bardzo zadowolona, dlatego tym razem wybrałam dla siebie wersję Total Repair 5. Z tej serii jeszcze nie miałam okazji niczego testować, dlatego tym bardziej była ona dla mnie ciekawa. Produkt zamknięty został w opakowaniu w formie spłaszczonej tuby o pojemności 200 ml. Jest ono w większości w białym kolorze ze złotymi, czerwonymi oraz czarnymi elementami. Umieszczono tutaj takie informacje jak logo producenta, nazwa odżywki oraz jej podstawowe właściwości, zaś z drugiej strony znajdziemy bardziej szczegółowy opis kosmetyku wraz z zalecanym sposobem użycia i składem. Sam kosmetyk posiada biały kolor i naprawdę całkiem gęstą konsystencję, przez co mogą być problemy z jego wydobyciem z butelki. Pachnie raczej kosmetycznie, trochę kojarzą mi się te nuty z odżywkami w salonach fryzjerskich. Kosmetyk zawiera w sobie ekstrakt z keratyny, dzięki czemu idealnie nadaje się jako odżywka proteinowa. Produkt stosowałam jako pierwsze O w metodzie mycia włosów OMO (odżywka/maska - mycie - odżywka/maska) i muszę przyznać, że radzi sobie w tej roli naprawdę nieźle. Przede wszystkim idealnie wygładza włosy, sprawia, że już nawet same z siebie układają się naprawdę pięknie i znacznie łatwiej się rozczesują. Dodatkowo czuć, że dostały porządny zastrzyk wzmocnienie i regeneracji, mniej się puszę i prezentują się znacznie zdrowiej. Ja tego kosmetyku używałam jedynie raz w tygodniu, pozostawiając go na maksymalnie dziesięć minut na czuprynie i jestem wręcz zachwycona. Jak dla mnie kosmetyk ten to kolejna, świetna propozycja od tego producenta i trudno idzie oprzeć się wrażeniu, że wręcz idealna. Dokładnie spełnia wszystkie obietnice producenta i zaskakuje wspaniałym działaniem. Jestem w stanie polecić tę odżywkę naprawdę wszystkim, bo nie jest to propozycja droga, z zdecydowanie skuteczna.

Kupiłam tę odżywkę, ponieważ moje włosy naprawdę potrzebują dużej regeneracji. Mam włosy średnioporowate, lekko kręcone, długie, zniszczone i bardzo suche. Niestety również bardzo się puszą i plączą oraz są nieprzyjemnie szorstkie w dotyku. Kupując tę odżywkę liczyłam, że zregeneruje ona moje włosy i je nawilży. Niestety oprócz łatwiejszego rozczesywania i lekkiego wygładzenia, nie zauważyłam by moje włosy stały się zdrowsze. Odżywka posiada ładny zapach i zamknięta jest w opakowanie zamykane na klik. Jest też dość wydajna i niezbyt droga. Podsumowując, moje kosmyki niestety jej nie polubiły, dlatego więcej już do niej nie wrócę.

Super odżywka. Nadaje włosom połysk, odżywia je, ułatwia rozczasywanie, włosy się nie puszą i są bardziej poddane na stylizację. Stosuje po każdym myciu głowy na włosy.