Yves Rocher Low Poo Douceur Szampon w kremie

Trochę bałam się szamponu w kremie - wydawała mi się to mało skuteczna opcja, która tylko przeciąży moje nisko/średnio porowate włosy. A jednak! Po umyciu świeżość była zachowana dwa dni, kosmetyk nie podrażnił skóry głowy. Zazwyczaj przy rypaczach jest to trzy dni, więc dwa dni to naprawdę ładny wynik. Jednak nie jestem fanką szamponów, które zupełnie się nie pienią. Jakoś tak brakuje mi satysfakcji podczas ich mycia. Kosmetyk dobry - polecam, ale sama osobiście dalej stawiam na inne formuły.

Szampon dobrze się sprawdzi na włosach suchych. Dobrze odżywia, wzmacnia i nabłyszcza włosy. Wystarczy niewielka ilość szamponu by dogłębnie oczyścić skórę głowy. Nie pieni się przy wmasowywaniu ( do tego trzeba się przyzwyczaić i nie dodawać większej ilości szamponu :) ) Włosy dobrze się po nim rozczesują, są gładkie i miękkie w dotyku.

Szampon ma konsystencje kremową, dosyć zbitą, którą dosyć ciężko spienić i roznieść równomiernie na włosach. Trochę przez konsystencję bałam się, że ciężko będzie zmyć ją z włosów, co prawda trzeba trochę więcej czasu poświęcić, ale nie ma problemu ze zmyciem szamponu z włosów. W zapachu trochę ziołowy, mi ten zapach się podoba, ale na włosach on się nie utrzymuje. Plusem na pewno jest fakt, że nie ma silikonów i barwników. Produkt dosyć delikatnie oczyszcza, nie podrażnia. Po umyciu nie ma problemów z rozczesaniem, wręcz to ułatwia i nie trzeba używać żadnych odżywek i masek ku temu. Opakowanie solidne, wydobywa się produkt do samego końca. Produkt jest wydajny. Czy wrócę? Sama nie wiem, bo niby fajny, ale jakoś ta konsystencja średnio mi się spodobała, jednak preferuje produkty do oczyszczania, które wytwarzają pianę, a tutaj tak nie było i nie wiedziałam czy ta skóra głowy jest czy nie jest oczyszczona.

Włosy bardzo plątały się po myciu i bardzo zle się je rozczesywało. Praktycznie od pierwszego użycia już przy spłukiwaniu widać różnice. Zdecydowanie polecam

Fala trendów na bycie eko rozszerza się i w komsetykach, więc z zapałem chciałam przetestować coś nowego. To pierwszy mój szampon o konsystencji kremowej. Faktycznie mamy tutaj do czynienia z balsamem/odżywką myjącą. Zapach jest bardzo delikatny, ziołowo-kwiatowy, którego i tak później nie czuć. No i jestem zaskoczona. Nie mogę powiedzieć o szamponie w kremie nic złego, a jedynie cieszyć się jego użytkowaniem. Spodziewałam się splątanych włosów i dziwnego uczucia po ich spłukaniu. Jak bardzo się myliłam dowie się ten, kto spróbuje. W dodatku świadomość, że w składzie nie ma SLS-ów, silikonów, parabenów i innej chemii, daje przyjemny komfort.

Na początku nie wierzyłam, że szampon w kremie może być skuteczny, jednak okazał się świetnie myć włosy. Przy czym nie pieni się więc nie czujemy efektu mycia, a jednak włosy są domyte, puszyste i uniesione i nasayd a do tego nie są przesuszone. Delikatny zapach i przyjemna w dotyku konsystencja umilają stosowanie. Starcza na długo