Bourjois Instant Smoky Look, 1 Seconde Eyeshadow Cień do powiek ze stemplem

Szczerze mówiąc fajny innowacyjny produkt, ale nie do końca podoba mi się działanie. Fajny zamysł ale wolę go używać jak normalne cienie. Dziwne opakowanie i sposób nakładania,ale może komuś się sprawdza.

Oceniam odcień "half nude". Wydajność jeszcze nie sprawdzona... W przypadku tego odcienia trudno mówić o smoky eye, gdyż jest bardzo subtelny, dzienny, ale ja lubię delikatne efekty. Pasuje do szarych, zielonkawych oczu, gdyż ma cieliste, różowawe tony. Nie umiem się bawić w malowanie, brak u mnie na to czasu - tutaj trwa to może nie sekundę, ale kilka sekund na jedno oko. Nie należy sugerować się spotem reklamowym producenta - po takim "szuraniu" po oku efekt musi być straszny, zwłaszcza przy ciemnych paletach... Aplikowałam produkt dosłownie jak stemplem - przykładając go do centralnej części powieki, a następnie dociskając w prawo i w lewo ruchem wahadłowym modyfikując docisk gąbki pod odpowiednim kątem w zależności od przebiegu linii rzęs - i naprawdę jest ok. W ten sposób cień aplikuje mi się na głównie na powiekę ruchomą, więc później mazałam tą najjaśniejszą częścią gąbki część nieruchomą powieki nad załamaniem. Później szybkie rozcieranie pędzelkiem, ewentualnie rozświetlenie kącika oka i łuku brwiowego czymś jaśniejszym - et voila ;) Naprawdę można się szybko umalować do pracy, efekt jest widoczny, ale nienachalny i to mi się podoba. Cienie nie są nieśmiertelne na powiece, ale nie znikają aż tak szybko. Warto pod nie używać korektora/bazy.

Kupiłam bo koleżanka była zadowolona. Miała właśnie jakiś odcień z beżem , który nr nie napiszę bo nie pamiętam . Odcienie były beżowe czy beżowo-złote. Ona była zadowolona. Ja też chciałam, a że w sklepie to ustrojstwo kosztuje 60 zł to kupiłam na netcie za bodajże 25 niecałe . Wybrałam ten ciemny odcień gdyż chciałam mieć mocne smoky..:) Po pierwsze puzdereczko jest eleganckie , funkcjonalne i wszystko zapięte na ostatni guziczek. Design jak to u Bourjois bywa. Nie ma co prawda lusterka, ale ...Trudno..Nawet za 60 zł nie można mieć wszystkiego...:) W jednym wgłębienie są cienie położone równolegle kolorami. U góry jest kolejne wgłębienie , z którego wyciąga się umocowaną na "skrzydełkach" gąbeczkę. Trzeba ją docisnąć albo przejechać po cieniach , ale tak równomiernie żeby je zebrała. To działa, ale u koleżanki :( Z beżowymi i beżowo złotymi podobno się sprawdza. Widziałam na powiece u niej wyglądało ok. U mnie nie działa ponieważ te cienie w ogóle nie zostawiają śladu. Niby to się nabiera i na gąbce kolor widać, ale jak przykładam to na powiece nie..Jakieś takie ledwo , ledwo co się odbija ..Na początku coś się odbijało..., ale i tak trzeba by domalować a to żadna robota bo to nie o to chodzi. Teraz jak już trochę te cienie odstały w ogóle nie obija się nic. Zero nul. Nawet nie da sie zrobić swatcha na dłoni czy ręce...:( Nic się nie odbija... Ja wiem, że trudno w to uwierzyć, ale tak jest..:( Ja też lubię firmę Bourjois, ale trafiłam na bubel, albo stare cienie..Pojęcia nie mam dlaczego... Czekam ..Może ktoś jeszcze kupił ten odcień i ma inne doświadczenia...? Bardzo jestem ciekawa.. Dziewczyny ja po prostu straciłam cierpliwość i wywaliłam do kosza , a jestem z tych co z reguły "zużywają do końca":)

Cień kupiłam w promocji, wydałam na niego ok 30zł, Do jego zakupu przekonał mnie sposób aplikacji za pomocą gąbeczki- stempla, gdzie przesuwając go na boki, nanosimy bezpośrednio na zamkniętą powiekę cień i... gotowe. Super dla zabieganych kobiet, takich jak ja, gdzie wiecznie nagli czas, a na makijaż oka nie ma się tyle czasu, ile by się chciało. Jeśli chodzi o intensywność wypadają dużo jaśniejsze niż są w opakowaniu. Co do trwałości, szybko się ścierają, po kilku godzinach już ich nie ma. Szkoda, bo zamysł jest super, jedynie nad trwałością firma może popracować, bo cena regularna jest nieadekwatna do trwałości.

Cień do powiek pozwala zaoszczędzić czas jeśli chodzi o makijaż oczu. Doskonały jest dla osób, które nie mają wprawy w wykonywaniu bardziej skomplikowanego make up'u. Eleganckie opakowanie i gąbeczka z uszkami przypominającymi kokardkę stanowią piękny dodatek do torebki.