Inglot Inglot x Powerpuff Girls, Empowerpuff Highlighter Rozświetlacz do twarzy, oczu i ciała

Posiadam odcień P52, który niestety jest bardzo ciemny. Drobinki są niesamowite, ale baza rozświetlacza ciemna i pomarańczowa. Cena produktu nie zachęca. Lekko się sypie, można znaleźć tańsze alternatywy. Opakowanie solidne.

Jestem posiadaczką cery mieszanej ale nigdy nie mam problemu, że róż/rozświetlacz/bronzer znikał mi w ciągu dnia. Jestem również fanką oślepiających tafli, subtelne glow nigdy mnie nie satysfakcjonuje. Problemem, który zwykle napotykam w rozświetlaczach jest ich za ciemny kolor lub zbyt chłodny. Jako posiadaczka tubo bladej skóry rzadko trafiam na rozświetlacz który mnie w 100% satysfakcjonuje. Ten także nie jest bez wad ale mimo to kocham <3 Posiadam ten jaśniejszy wariant - P51 Kosmetyk jest prasowany jednak przy nabieraniu na pędzel dosyć mocno się sypie więc już teraz mogę stwierdzić, że nie będzie bardzo wydajny. Tafla jaką daje jest imponująca i jest to najbardziej błyszczący rozświetlacz jaki mam w swojej kolekcji. Odcień jest neutralny z lekką nutą chłodnych tonów jednak nie odbija się na srebro-biało. Nie jest to jednak produkt w którym nie ujrzymy drobinek, robi super tafle ale z drobinkami. Zauważyłam także, że delikatnie traci na intensywności w ciągu dnia ale nie jakoś drastycznie. Zarówno aplikowany wachlarzem jak i małym pędzelkiem daje słynne glow Kitulca. Jestem totalnie zakochana w tym produkcie i od momentu w którym go kupiłam nie używam innego rozświetlacza. Kupię go chętnie ponownie jeśli mi się skończy i dalej będzie dostępny w sprzedaży.