David Beckham Signature Story EDT 

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Zakochałam się w tym zapachu i kiedy flakonik był już pusty, tęskniłam. Te perfumy to rzeczywiście piękna opowieść, która pobudza, fascynuje. Uwielbiam połączenie pomarańczy z kwiatami w perfumach, w Signature Story każda nuta wydobywa z siebie co najlepsze. Za niesamowitość i trwałość duży plus. Flakonik poręczny i ładny w swej klasyce. Długo szukałam tych perfum, później już się poddałam, a dzisiaj znalazłam w perfumerii internetowej. Kupię na pewno.

Używałam tego zapachu w formie dezodorantu w naturalnym sprayu. Podczas wizyty w Rossmannie powąchałam i przepadłam. Musiałam kupić. Zapach jest kwiatowy, ale kto po kwiatowych perfumach oczekuje delikatności i zwiewności, tego Signature Story srodze rozczaruje. Zapach jest taki jak lubię, czyli intensywny i z charakterem. Kwiatowy zapach w stylu retro, z małym szyprowym bonusem. Trochę kojarzy mi się z wizytą w kwiaciarni, ta intensywność kwiatów, oblepiająca nozdrza i lekkie ziemiste nutki (wszak w kwiaciarniach sprzedaje się i kwiaty doniczkowe!). Najbardziej czuję taką lekko przykurzoną różę z dodatkiem białych kwiatów, odrobiny mchu i paczuli. Gdzieś tam w oddali pobrzmiewa brzoskwinia, kapiąca od soku, troszkę wręcz przejrzała. Raczej nie przepadam za celebryckimi zapachami, ale Beckham Signature Story mnie oczarował. Kiedyś chętnie kupię wodę toaletową, choć i dezodorant pachniał całkiem długo i intensywnie. Zapach - moim zdaniem - na wiosenne wieczory, dla kobiety lubującej się w troszkę niedzisiejszych perfumach. Używam tego produktu od: używałam półtora roku temu Ilość zużytych opakowań: jedno dezodorantu w naturalnym sprayu - 75 ml

Moja przygoda z Signature story rozpoczęła się, gdy wraz z bratem szukałam prezentu dla jego świeżo upieczonej małżonki. Trafiło na te piękne perfumy, ponieważ akurat były w promocji (zestaw: balsam + żel+ perfum 30ml) za ok 70 zł. Ekskluzywny i pociągający zapach szybko przypadł nam do gustu. Intentywnie wyczuwalna pomarańcza i brzoskwinia podbiła nasze serca. Niestety jak to w życiu bywa, nie warto kupować perfumów osobie, która wcześniej nie miała okazji się z nimi zaznajomić. Ostatecznie więc perfumów zaczęłam uzywać ja, a bratowa wybrała sobie inny prezent. I muszę przyznać, że był to najlepiej nietrafiony prezent dla kogoś, jaki wybrałam :P Nie szaleję za nim, ale go lubię. Używam zwykle na niezobowiązujące popołudniowo-wieczorne wyjścia i spotkania typu casual. Piękny zapach, dobry zarówno do pracy jak i na wieczór, długo się utrzymuje średnio ok. 3 godziny, po tym czasie trzyma się blisko ciała. Co prawda nie zostawia "ogonu", co dla jednych może byc plusem, a dla innych wadą, jednak jest zmysłowy i pociągający,przez co zwraca na siebie uwagę. Elegancja zamknięta w szklanym flakoniku może być ozdobą każdej toaletki i torebki. Bardzo przystępna cena dodatkowym atutem tego pociągającego zapachu. Flakonik 30 ml mam już prawie dwa lata i jestem pewna, że to nie będzie mój ostatni :) Używam tego produktu od: okazjonalnie od dwóch lat Ilość zużytych opakowań: jedno, 30 ml

Zapach dostałam, na początku był dla mnie babciny i stęchły. Po pewnym czasie trochę się mu przyjrzałam. Pasuje mi kobietom od 40 w górę, tym dojrzałym i eleganckim. Czuć w nim mocną, nieco duszącą różę, trochę odurzających, białych kwiatów i brzoskwinię. Całość nie jest jednak słodka i lekka dzięki dawce piżma oraz męskawych akordów. Retro.  Używam tego produktu od: Dawna Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Wąchałam je teraz i wąchałam i uznałam, że takie trafne skojarzenie, które przychodzi mi na myśl to przepych, bogactwo, pachną tak ekskluzywnie, pasują do eleganckiej kobiety. Stoją u mnie na półce hoho z 1,5 roku jak nie dłużej, tak chyba dłużej.. w każdym razie używam ich bardzo rzadko. Zapach utrzymuje się długo, jest naprawdę piękny i wykwintny,wspaniały, ale ja nie wyobrażam sobie używać ich na co dzień, kiedy wychodzę gdzieś odstawiona to wtedy mam takie coś "mam ochotę je dziś na sobie mieć", ale są tak wyjątkowe, że jak dla mnie nie nadają się na co dzień. Ogólnie jednak oceniam je pozytywnie :) Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: niecałe 1 zużyte

Od momentu kiedy miałam okazję pierwszy raz powąchać te perfumy, pomyślałam, że muszę je mieć. I tak też zrobiłam, usilnie zbierałam pieniądze, odkładając grosz do grosza by w końcu móc zakupić to cudo! Niestety cena nie jest zbyt przystępna, za najmniejszą buteleczkę zapłaciłam 60 zł w sephorze jednak warto było!. Choć zapach rzeczywiście może kojarzyć się bardziej z osobą dojrzałą to ja nie do końca się z tym zgadzam, jak dla mnie jest to zapach elegancji i szyku. Perfumy utrzymują się bardzo długo (dzisiaj mam na sobie bluzkę w której byłam w środę - a jest piątek i zapach nadal czuć! Ze względu na cenę staram się nie używać ich za często jednak zapach naprawdę jest wyczuwalny nawet kilka dni po użyciu) na początku jest wyrazisty z czasem się zmienia jednak wciąż pozostaje wyczuwalny i niesamowicie piękny, jest w nim coś co przyciąga. podsumowując: + zapach + długotrwałość + bardzo ładna, elegancka buteleczka i samo opakowanie + nie są drażniące + inne od innych Minusem jest niewątpliwie cena, ale może to i lepiej, że nie są to zwykłe wody perfumowane, którymi pachnie co druga dziewczyna. - cena Serdecznie polecam kupno tych perfum!. Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Perfumy dostałam w prezencie od koleżanki na 18-tkę i muszę przyznać ,że to był strzał w dziesiątkę ! Nie sądziłam, że ktoś może trafić tak idealnie w moje gusta zapachowe ; ) Zapach jest niezwykle kobiecy, ale zarazem nie jest taki "ciężki" jak wiele damskich perfum. Pochwały należą się także za flakonik- jest prześliczny ! Wszystko idealnie współgra ze sobą, więc nie mam wyboru jak dać temu produktowi najwyższą ocenę. Używam tego produktu od: używałam ok.roku Ilość zużytych opakowań: 1 najmniejsze

Bardzo ciekawy i zaskakujący zapach- szczerze powiedziawszy spodziewałam się czegoś bardziej eleganckiego po Victorii Beckham:) Na początku czuć brzoskwinię,intrygujące nuty białych kwiatów, świeżość.... no i niestety alkohol, który na szczęście sie zaraz rozwiewa. Po jakimś czasie pozostaje na skórze nietypowy, męski zapach wody kolońskiej który nie jest do końca dla mnie nieprzyjemny. Dziwię się temu niezwykłemu rozwojowi tego zapachu bo na początku jest mego kobiecy. Dla mnie największym minusem tej wody toaletowej jest jej nietrwałość- jeszcze nigdy tak szybko nie zużyłam perfum, w tym przypadku wystarczyły mi ok 3 miesiące. Musiała się nimi psikać kilka razy dziennie żeby było je na mnie czuć. Pomimo to to to bardzo sympatyczny, z deka przewrotny zapach. Największy plus to to że nie jest w żaden sposób męczący- ani dla właścicielki ani dla otoczenia- wszyscy pytali mnie czym pachnę bo ten zapach przyciąga. Używam tego produktu od: 3 m-ce Ilość zużytych opakowań: 1 30ml

Ku mojemu zdziwieniu, zaskoczył mnie - pozytywnie. Miło otula, nie narzuca się, ale zdecydowanie przypomina o swojej obecności na skórze. Jest dość trwały, kwiatową nutę wyczuwam stale choć najładniej współgra na finiszu, z piżmem. Nie może rywalizować z zapachami Chanel [ukochane Allure!], czy Christiana Diora, ale bije na głowę wszelkiego rodzaju Couture Kylie Minogue tej samej firmy. Używam tego produktu od: skończyłam ubiegłego lata Ilość zużytych opakowań: 1 próbka i balsam 200 ml

Dostałam od chłopaka na urodziny i bardzo polubiłam. Zapach jest inny niż wszystkie, niezwykle elegancki, powiedziałabym że bardziej na wieczór niż na co dzień. Dość mocny, w miarę długo trzyma się na skórze. Wbrew nutom zapachowym nie jest bardzo słodki i kwiatowy - przynajmniej dla mnie. Ponadto nie spotkałam dotychczas ładniejszej buteleczki, ta jest po prostu śliczna i bardzo kobieca. Jedyny minus, że trochę ciężko się otwiera. Zapach naprawdę godny polecenia. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 30ml

mocny... przynajmniej na samym początku... później troszkę staje się delikatniejszy (chodz dla mnie cały czas intensywny) Wcale nie czuje tam brzoskwini czy pomaranczy...Jest to zapach typowy na wieczór... Zapach j dla dojrzałej kobiety...Dostałam w prezencie 30 ml ... teraz sama kupiłam 75 ml ma coś w sobie co mnie urzekło..

Jak dobrze, że nie kupiłam w ciemno i zrobiłam test nadgarstkowy. Mammo, jak tym pachnie Victoria Beckham to ja nawet stać koło niej nie chcę. Tragedia, na początku tona spirytusu, ale po chwili mija. Kolejno czuć trochę piżma, ale jest PŁASKIE, takie jak z tanich zapaszków za 50 złotych. A oprócz piżma jakieś zielsko straszne, które jednoznacznie mi się kojarzy z jakąś starą wodą kolońską - taką, co śmierdziała pół dnia po ogoleniu na mężczyznach :D. Gdzie tu jest brzoskwinia pytam, albo ta róża??? Lubię ostre i dość ciężkie zapachy, ale ten jest zupełnym nieporozumieniem. Wąchając w domu nadgarstek zajrzałam do internetu sprawdzić, czy przypadkiem nie testuję odpowiednika męskiego, ale gdzieś tam, to niby woman edt... Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:testy nadgarstkowe

zakochałam się w tym zapachu! dlatego moja pierwsza recenzja na tym forum dotyczy właśnie jego:) ma w sobie tę moc, która mnie uwodzi;) bardzo trwały, na mojej skórze utrzymuje się naprawdę długo, ciepły i zmysłowy! na początku pachnie białymi kwiatami, a potem cudowne, głębokie piżmo:) ja przynajmniej tak czuję. ale jeśli ktoś nie lubi mocnych zapachów powinien zastanowić się przed zakupemUżywam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:1 buteleczka 50 ml, i następna w użyciu:)

Hmmm... Testuję, testuję... Chyba wolę Beckham Signature. Ale nie jestem pewna, bo z początku bardziej mi się spodobał Beckham Signature Story. Zapach istotnie nieco w stylu retro, ciekawy, kojarzy mi się troszkę z Pivoine Yves Rocher. Trwały. Bardzo ładna flaszka :) Miły szypr. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: część flakonu

Nie spodziewałam się że zapach sygnowany przez Victorię Beckham przypadnie mi do gustu. A tu proszę miła niespodzianka :) Najpierw pomyślałam, że będzie to bardzo słodka i ciężka woń ale się rozczarowałam, Zapach jest ładny nawet delikatny. Ja wyczuwam w nim jakieś miłe owoce. Według mnie w sam raz na wiosnę i lato. Nie jest zapachem natrętnym ani nie trwałym. Polecam delikatnym kobietom :) Używam tego produktu od:tylko próbka Ilość zużytych opakowań:tylko próbka

Vintage, ale bardziej: XXe siecle. Rzeczywiście - stare dobre klimaty. Coś naprawdę innego niż obecnie modne mocno słodkie, owocowe, na pewno nie w typie girl. Trudno wyodrębnić konkretną nutę zapachową, trudno jest nazwać ten zapach. Nienatrętny, trwały, delikatnie retro, kobiecy. Mnie uwiódł, więc kupiłam. Nie wiem, czy wrócę do niego: to za bardzo zależy od nieuchwytnych nastrojów, dyspozycji, samopoczucia, pory roku. Teraz - tak. Używam tego produktu od: kilka dni Ilość zużytych opakowań: początek 1.

Ja czuję przede wszystkim borówki i jeżyny w całej rozciągłości tego zapachu. Z początku jeżyny z nutą kwiatów - tu bardzo ciekawie i intrugująco. Na tym etapie już "biegłam" po flaszkę Signature Story dla siebie:) Natomiast z czasem kwiaty znikają, pozostają borówki i jeżyny z czymś jeszcze, co nie wiem, czym jest:) Momentami pragnę tego zapachu, inny razem wydaje mi się, że mnie zmęczy. Zapach nie jest płaski, nie zalatuje tanizną, co mnie bardzo cieszy i właśnie przyciąga. Signature Story nęci i kusi i... być może kiedyś mnie skusi niedużym flakonem. Chcę jeszcze dodać, że ilekroć powącham je, przed oczami widzę kolor fioletowy:) Byłam przekonana, że flakon jest w tym własnie intensywnym, nasyconym kolorze. Butelka jednak nie do końca pasuje charakterem do tej wody. Używam tego produktu od: - Ilość zużytych opakowań: testy