Serum zakupiłam wraz z kremem Hydrabio o bogatej konsystencji, który jednak nie spełnił oczekiwań mojej odwodnionej skóry, w przeciwieństwie do tego serum, które dobrze się spisuje.
Kosmetyk posiada lekką, żelową, „mokrą’ konsystencję o lekko białawej barwie, która staje się przeźroczysta, gdy rozsmarowuję produkt na skórze. Od razu czuć silne nawilżenie skóry, jakby otrzymała nagły zastrzyk wody. To dzięki tej „mokrej” formule, ale też składnikom, które gwarantują nawodnienie naskórka.
Cera staje się miękka, przyjemna w dotyku, a dzięki temu, że serum całkowicie wchłania się i to w sposób błyskawiczny, mogę przystąpić do kolejnych kroków pielęgnacyjnych nakładając krem zamykający wilgoć w naskórku.
Podejrzewam, że dla osób, które nie mają problemu z odwodnieniem, a potrzebuje dobrego nawilżenia (każda cera tego potrzebuje) produkt spisałby się jako samodzielny kosmetyk i np. tłusta skóra nie potrzebowałaby już żadnych dodatkowych preparatów pielęgnacyjnych. Zresztą producent sam deklaruje, że serum może być używane samodzielnie lub pod krem.
Ja jednak domykam pielęgnację ze względu na odwodnienie, ale już po nałożeniu tego serum moja skóra jest komfortowo wypielęgnowana i nawodniona.
Preparat nie przeszkadza w nakładaniu kolejnych warstw kosmetyków, nie roluje się, nie obciąża skóry. Nie zatyka również porów i w żaden inny sposób nie działa szkodliwie na naskórek.
Kosmetyk kupujemy w tekturowym opakowaniu z okienkiem, przez które widać tubkę okrągłą, wykonaną ze sztywnego plastiku. Tubka bądź buteleczka, jak kto woli, wyposażona jest z niezawodną, higieniczną pompkę, która podaje odpowiednią ilość preparatu. Możemy kontrolować wielkość kropli naciskając pompkę wolniej. Minusem jest fakt, że nie wiemy ile produktu pozostaje wewnątrz opakowania, póki nie odkręcę pompki (da się). Nie uszkadza to opakowania ani samej pompki.
Pompka chroniona jest plastikową, niebieską zatyczką wykończoną srebrnym paskiem, który dodaje elegancji opakowaniu.
Napisy na tekturowym i plastikowym opakowaniach są wyłącznie w języku francuskim i angielskim, ale polski dystrybutor nakleił na pudełko estetycznie naklejkę z polskim opisem działania kosmetyku.
Zapach jest bardzo delikatny i szybko się ulatnia, na upartego można powiedzie, że jest słabo wyczuwalny.
Podsumowując: kosmetyk można polecić każdemu, niezależnie od typu skóry. Bardzo dobrze nawadnia, a moja odwodniona cera szczególnie tego potrzebuje. Jak rozczarowałam się działaniem kremu z serii Hydrabio, tak serum bardzo odpowiada mnie i mojej skórze.
Zalety:
- bardzo dobrze nawadnia
- daje uczucie zastrzyku nawilżenia
- lekka konsystencja
- szynko się wchłania
- nie roluje się
- współgra z kosmetykami nakładanymi na serum
- bardzo delikatnie pachnie
- wygodne opakowanie, ale...
-
- NEUTRALNE CECHY:
- ilość produktu wewnątrz można sprawdzić tylko poprzez odkręcenie pompki (co jej nie uszkadza, ale wolałabym rzucić tylko okiem na opakowanie, by wiedzieć ile kosmetyku jeszcze mam), poza tym...
Wady:
- szkoda, że opakowanie jest plastikowe
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie