Bielenda Bio Vegan Nail Care, Odżywka do paznokci `Algi morskie` 

Udało mi się dorwać wersję z algami i pszenicą w gazecie Zwierciadło - do gazety były dołączone 2 odżywki, za które w sumie z gazetą zapłaciłam niecałe 10zł. Mam dość cienkie paznokcie, więc zwykle ich zapuszczanie kończy się rozdwojeniem albo łamaniem paznokci... Do tego można je wyginać jak kartkę... A raczej można było... Dzięki tym odżywką moje paznokcie stały się mocniejsze a zapuszczanie ich nie kończy się szybkim skróceniem do minimum. Podoba mi się ich opakownie. Wygląda na bardzo naturalne. Do tego zakrętka odżywki przypomina taką z korka, jednak jest plastikowa. Odżywka z algami zapowiadała się na lekko niebieską, jednak po pomalowaniu nie daje niebieskiej poświaty (i tutaj niestety szkoda bo trochę na to liczyłam). Odżywka jest bezbarwna na paznokciach W konsystencji jest jak typowy bezbarwny lakier. Nakładam jedną warstwę. Odżywka ekspresowo wysycha, zostawiając ładny połysk na paznokciach, dzięki czemu nie muszę ich malować a poznajcie wyglądają na zdrowe i zadbane. Odżywkę należy nakładać co 2-3 dni jeśli chce się faktycznie uzyskać efekt wzmocnienia. Do tego nie jest ona mega trwała na paznokciach (w końcu to nie lakier), przez co po ok 3 dniach widać, że się ściera. Jednak zauważyłam, że odżywka z algami trzyma się trochę dłużej niż wersja z pszenicą. Zwykłe jak odżywka nie jest mocna starta to nakładam na nią kolejną warstwę po 3/4 dniach. Chyba że wygląda już nieestetyczne to zmywam zmywaczem. Należy ją nałożyć oczywiście na czyste, nie pomalowane paznokcie. Ja jestem mega zadowolona z efektów.

Dwie odżywki z Bielendy znalazłam w czasopiśmie za 9,90zł.Podejrzewam że jedna sztuka mogła tyle kosztować w drogerii a tu mam dwie buteleczki plus gazetkę do poczytania dlatego jestem częstym gościem w Empiku i szukam tam takich dodatków. *Opakowanie-mała buteleczka z grafiką alg . Kartonik w brązowym kolorze , fajnie zdobiony tak jak buteleczka. *Odżywka ma w butelce kolor lekko niebieski co przy nałożeniu dwóch warstw na paznokieć daje dziwne sine zabarwienie. Nie używam jej samodzielnie, najczęściej pod kolorowy lakier *Zapach-śmierdzi jeszcze bardziej dusząco niż wersja z pszenicą *Pędzelek-mały, wąski, nie rozczapierza się , jest precyzyjny. Trzonek dobrej długości aby manewrować po paznokciu *Konsystencja-rzadka , wodnista ale przy ostrożnym malowaniu nie wylewa się na skórki. *Trwałość-bardzo słaba, potrafi odchodzić od paznokcia całymi kawałkami nawet tego samego dnia, czasem wytrzyma do następnego *Skład Jest wzbogacony o ekstrakt z alg i olej z krokosza barwieńskiego które mają regenerować i wygładzać ale czy będzie widać ich działanie w gąszczu całej reszty chemicznych składników. Czy produkt faktycznie jest Bio czy tylko taki udaje ? Efekty W sumie to nie zużyłam nawet połowy butelki bo nałożony solo nadaje paznokciom chory wygląd więc nawet w ten sposób nie mogłam jej zużyć. Poza tym jakiś wielkich właściwości regenerujących nie zauważyłam (przy stosowaniu co 2,3 dzień)

Dawno nie trafiłam na tak dobrą odżywkę do paznokci. Zawsze te które stosowałam odpadały od płytki na drugi dzień, łuszcząc się niemiłosiernie podczas najprostrzych domowych czynności. Moje paznokcie ostatnio nie są w dobrej kondycji, podatne na rozdwajanie i słabo rosnące wołały o ratunek. Odżywkę kupiłam w dwupaku razem z pewną gazetką w empiku, całość kosztowała niecałe 10 zł i to były najlepiej wydane pieniążki na promocji. Buteleczka piękna o niebieskiej zawartości, krótki pędzelek śmiało daje rade w bezproblemowej aplikacji, całość solidnie opakowana w eko tekturowe pudełeczko z opisem. Miło się na opakowanie patrzy. Odżywka w składzie zawiera ekstrakty z alg morskich i olej z nasion krokosza barwierskiego, jest to wegański odżywka o dość ładnym zapachu jak na produkt tego typu, bez tego wstrętnego ostrego odoru który ma większość odżywek tego typu. Używałam jej co drugi, trzeci dzień dzień. Po miesiącu paznokcie się zregenerowały na tyle, że ten efekt był widoczny gołym okiem. Nabrały połysku i wyraźnie stwardniały. Dobrze też zabezpiecza przed rozdwajaniem płytki a także przed złamaniami i co najważniejsze trzyma się długo bez łuszczenia, cud! Bardzo polecam, możecie śmiało kupować, jeśli zależy Wam na zabezpieczeniu płytki.

Odzywkę kupiłam niedawno. nie celowo.....przy okazji bo szukałam w drogerii zupełnie czegoś innego a tu patrzę wyprzedaż odżywek do paznokci bielendy za 5 zł. No i jak tu nie wziąć? powiem tak: Pierwsze wrażenie jest najwazniejsze i tu jest super! opakowanie śliczne i dopracowane w szczegółach: od pięknej buteleczki, równo naklejoną etykietkę po superowy płaski i świetnie malujący pędzelek! Odżywka utwardza paznokcie które od razu nabierają połysku i wyglądają zdrowiej. Trzyma się super a nie jak inne które zaraz się łuszczą i ścierają. Dla mnie ważne jest by moje paznocie były chronione. Ta odżywka przywróciła mi wiarę w to że istnieją dobre produkty odżywiające paznocie. Wszystko inne od eveline 8w1, do biotebal i regenerum wywalam do kosza!

Najlepsza odżywka jaką miałam do tej pory! Po kilku miesiącach regularnego stosowania zauważyłam znaczną poprawę stanu moich paznokci. Są twardsze, przestały się łamać i szybciej rosną. Dodatkowo świetnie się sprawdza jako baza pod lakier, zwiększa jego trwałość. Polecam serdecznie!

Odżywka do paznokci z Bielendy ma bardzo ładny desing jeśli chodzi o opakowanie - naprawdę nie pomyślałabym, że buteleczka lakieru/odżywki może tak ładnie wyglądać :). W opakowaniu odżywka ma lekko błękitny kolor, jednak po rozprowadzeniu na paznokciach jest on niewidoczny. Zapach ma taki sam jak zwykły, typowy lakier/odżywka do paznokci. Odżywka ma bardzo pozytywne działanie na paznokcie. Gdy mamy ją na paznokciach, są one zdecydowanie mocniejsze, twardsze oraz mniej podatne na uszkodzenia i rozwarstwienia. Ciężko mi powiedzieć, czy w dłuższej perspektywie odżywka sprawia, że paznokcie same z siebie są mocniejsze, bo w ogóle jestem zdania że żadna odżywka tego nie sprawi - paznokcie są mocne i twarde tak długo, jak długo mamy pomalowane odżywką paznokcie. Dodatkowym atutem odżywki jest to, że świetnie sprawdza się jako baza pod lakiery kolorowe - zdecydowanie przedłuża ich trwałość i chroni płytkę. Jedynym minusem odżywki jest to, że - przynajmniej w moim egzemplarzu - od razu, w nowym produkcie, miałam lekko rozwarstwiony pędzelek. Istnieje prawdopodobieństwo, że to tylko kwestia mojego konkretnego egzemplarza, ale ogólnie nie świadczy to dobrze o jakości pędzelka (w ogóle jest on słabo zbity). Ogólnie jednak oceniam odżywkę pozytywnie i nie mam do niej większych zastrzeżeń, nawet pędzelek jest do zniesienia:).

Próbowałam w życiu wielu odżywek, ponieważ mam problem z rozdwajaniem się paznokci. Niestety bez skutku - aż przez przypadek kupiłam tą odżywkę. Pomalowałam nią paznokcie tylko raz i trzymałam lakier na paznokciach przez dwa tygodnie. Po dwóch tygodniach go zmyłam i byłam w szoku - paznokcie wyglądały tak gładko i zdrowo jak jeszcze nigdy. Płytka ma piękny, różowy kolor. Do tego lakier jest bezbarwny, o lekko chłodnym odcieniu i pięknie się błyszczy. Będę go od teraz używać zamiast mojego ulubionego jasnoróżowego lakieru, bo paznokcie przy tej odżywce wyglądają tak pięknie, że żaden lakier nie jest potrzebny :) Zapach neutralny jak na lakier do paznokci.