Victoria's Secret Bombshell Intense EDP 

Jako psychofanka wszelkich perfum zakupiłam niejako przy okazji Bombshell Intense EDP. Zapach jest bardzo ubogi w składzie wiśnia, piwonia, wanilia. Ja wyczuwam tylko piwonię, która jest w sercu zapachu i pozostaje na skórze. Ten zapach dla mnie nie ma w ogóle rozwinięcia, jakiejś tajemniczości, a już na pewno nie posiada intensywności. Jest taki surowy. Brakuje w nim nieco słodyczy, jakiegoś słodkiego akcentu, który ładnie układałby się na skórze. Jestem zawiedziona również projekcją, której dla mnie w ogóle nie ma, bo woda perfumowana jest bliskoskórna i czuć ją jedynie jak się wciśnie nos w miejsce popsikania. Trwałość ok. 5-6 godzin. To woda perfumowana, ma jakość dla mnie zwykłej toaletówki. Moim zdaniem nie wart swojej wysokiej ceny. Zapach raczej na lato, może gorąc by coś z nich wydusił jeszcze???

Perfumy upolowałam na super promocji nie znając ich, był to zakup w ciemno i bardzo, bardzo nie żałuję! Na początku perfumy są bardzo mocne i przytłaczające, z tego powodu nie spodobały mi się od razu, ale czas bardzo korzystnie działa na ten zapach. Po chwili mamy piękny i mocny zapach, bardzo kobiecy i seksowny, Dla mnie jest to zapach kwiatowy podbity pieprzem. Jest mocno wyrazisty i nie można przejść obok niego obojętnie. Do tego zapach się bardzo długo utrzymuje, jest bardzo trwały i na ubraniach i na ciele. Nie można też zapomnieć o pięknej butelce, zachwyci każdego, jest bardzo elegancka. Nie zawiodłam się i zaprzyjaźnimy się na długo. Wiem, że cena jest wysoka, ale osobiście kupiłam produkt w mega promocji, więc wiem, że można dostać produkt w super cenie. Zalety: - piękny zapach kwiatów i pieprzu, - zapach mocny i uwodzicielski, - piękna butelka, - zapach trwały, długo utrzymuje się na ciele. Wady: - cena (ale są super promocje).

Te perfumy dostałam jako prezent urodzinowy, bo sama nie zwróciłabym na nieuwagi jak na markę kosmetyków VS. Buteleczka bardzo miła dla oka, solidnie zrobiona. Postawiłam reprezentacyjnie na toaletkę wśród wielu ulubionych perfum. Na stronie producenta mowa jest o nutach m.in. wiśni, ale mnie osobiście pachnie mieszaniną kwiatów, wanilii i pieprzu, co znów podchodzi mi pod wszystkie zapachy VS. Mam wrażenie, że wszystkie ich zapachy są 'na jedno kopyto' - tzn. jest zawsze mocno wyczuwalna ta sama waniliowa baza zapachowa, a pozostała reszta to dodatki, które mają się wyróżniać. Mimo wszystko perfumy te nawet lubię, bo nadają się na porę zimową jak teraz, a zapach jest trwały. Używam go zarówno na większe wyjścia jak i na co dzień do pracy, a czuć je od rana do wieczora + utrzymuje się dłużej na ubraniach. Myślę, że długo je będę miała, ponieważ nie stosuję ich codziennie, a buteleczka jest duża. Kiedy się skończą nie kupię ponownie - cena moim zdaniem bardziej za logo VS niż rzeczywista jakość i 'wow' produktu.

Produkt ten dostałam na zeszłoroczne urodziny. Prezent okazał się strzałem w dziesiątkę! Produkt mieści się w bardzo pięknej szklanek buteleczce, która posiada charakterystyczne paski, które są wyróżniającym wzorem tej marki. Zapach to połączenie na początku soczystą czereśnią, która po chwilii przechodzi w kwiatowo - słodki, a jednocześnie niezwykle aromatyczny zapach. Jednocześnie wyrażny, lecz niezbyt mocny zapach o charakterze kwiatowo-owocowym. Zapach jest wyjatkowo bardzo trwały oraz wyczuwalny przez cały dzień lub cały wieczór, ponieważ jest to zapach nadający się na wszytskie okazje. Jest to totalnie mój zapach, który pozstanie na mojej półce na długooo.