Nivea 24h Melt-in-Moisture Natural Avocado, Pielęgnująca pomadka do ust SPF 15 

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam pomadkę Nivea z awokado, pomyślałam, że to kolejny produkt, który obiecuje więcej niż może dać. Jakże się myliłam! Już po pierwszym użyciu zrozumiałam, że to nie jest zwykła pomadka do ust – to mały cud w sztyfcie. Formuła bez olejów mineralnych, wzbogacona o masło shea i naturalny olejek z awokado, sprawia, że moje usta stają się miękkie i gładkie, jakby były pieszczotą natury. Pomadka pielęgnuje i chroni przed wysychaniem, a efekt nawilżenia utrzymuje się przez całe 24 godziny, co w dzisiejszym zabieganym świecie jest prawdziwym luksusem. Ale to nie wszystko. Filtr SPF 15 to jak tarcza ochronna, która strzeże moich ust przed szkodliwym działaniem słońca. W dobie zmian klimatycznych i coraz silniejszego promieniowania UV, taka ochrona jest nieoceniona. Aplikacja? Prosta i przyjemna. Pomadka ślizga się po ustach, pozostawiając na nich lekką, niemal niewyczuwalną warstwę, która nie klei się i nie zostawia tłustego filmu. To, co jednak najbardziej mnie urzekło, to zapach – świeży i orzeźwiający, przypominający letnie poranki w ogrodzie pełnym dojrzewających owoców. Nivea, 24h Melt-in-Moisture Natural Avocado, to produkt, który zaskakuje swoją skutecznością i prostotą. To nie tylko pomadka, to codzienny rytuał, który dodaje blasku nie tylko ustom, ale i całemu dniu. Polecam każdemu, kto szuka nie tylko ochrony, ale i odrobiny luksusu w codziennej pielęgnacji.

Pomadki ochronne używam przez okrągły rok,jak na razie nie mam swoich stałych ulubieńców ale znajdują się takie do których co jakiś czas wracam. Bardzo lubię markę Nivea i często testuję ich produkty do pielęgnacji ciała jak i do ust,tym razem postawiłam na awokado :).Mam usta problematyczne które często są przesuszone,z pozdzieranymi skórkami,potrzebują nawilżenia,regeneracji,mam też dużą skłonność do powstawania tzw ”zimna” dlatego jeśli pomadka po paru użyciach spowoduje u mnie powstawanie skwarek to jest skreślona. Pomadkę zapakowano w kartonik na którym znajdziemy najważniejsze informacje jak skład,działanie i właściwości,za to właściwy produkt ma formę wygodnego sztyftu,pojemność to 5,5 ml,na zużycie mamy czas 12 miesięcy. Pomadka jest miękka,dobrze osadzona,gładko sunie po ustach nie pozostawiając białego nalotu ani nieestetycznego osadu,lekko natłuszcza usta, które są dobrze zabezpieczone przed czynnikami zewnętrznymi,są one miękkie,gładkie,bez żadnych zadziorów,fajny,udany produkt ale dziś jest taki wybór na rynku,że po awokado raczej nie wrócę.

Używałam już wielu różnych pomadek ochronnych Nivea. Do zakupu tej zachęcił mnie skład: masło shea, olej z avocado i SPF 15. Wydawała mi się świetną ochroną na spacery na czas zimowy. Sztyft w białym kolorze po nałożeniu pozostawia tłustą, lekko świecącą warstwę. Nie skleja ale przez dłuższy czas czuję ją na ustach. Raczej jest natłuszczająca niż nawilżająca. Na zimniejsze dni nawet się sprawdziła, usta nie były wysuszone. Niestety zapach nie przypadł mi do gustu a w buzi czuję dziwny posmak, który mi przeszkadza. Jak to zazwyczaj bywa z produktami, które mi nie podejdą jest bardzo wydajna:) pomimo tego dziwnego posmaku zużyłam ją już prawie do końca i przy częstym używaniu starczyła na długo. Na pewno więcej nie kupię ale jeśli chodzi o samą pielęgnację to jest w porządku, usta nie są spierzchnięte.

Normalna pomadka, miękka konsystencja o neutralnym zapachu. Nie barwi ust, nie nadaje jej też za bardzo połysku. Nawilżenie oceniłabym jako delikatne. Jest poprawnie, ale na rynku jest wiele lepszych pielęgnujących pomadek.

Posiadaczką tej pomadki zostałam kiedy kompletowałam swoją torbę do szpitala. Tak wszyscy krzyczą dookoła że przy porodzie wysychają i pierzchną usta że postanowiłam kupić jakiś odżywczy, niewielki produkt i dorzucić do reszty rzeczy. Przyciągnęło mnie głównie proste, białe opakowanie i olej z awokado wraz z masłem shea w składzie. Nie chciałam pomadki która będzie koloryzowała mi usta. Oczywiście w szpitalu w ogóle jej nie użyłam więc wypadało wypróbować ją już później. Pamiętam jeszcze czasy kiedy posiadanie pomadki w gimnazjum było wyznacznikiem prestiżu ale po tylu latach trochę inaczej na nią patrzę. Na plus w składzie składniki naturalne i SPF 15. Dalej zaczynają się schody. Pomadka strasznie bieli usta, robi efekt wysmarowania się wazeliną, trochę tandetny. Wszystko by było dobrze gdyby szybko się wchłonęła ale niestety robi to bardzo powoli. Nie nawilża tylko natłuszcza usta. Cały czas się trochę lepią i ma się uczucie tłustej warstwy. Zapach typowej wazeliny. Dla niektórych na plus, dla innych na minus. Mi ogólnie nie przeszkadza ale wolę ładnie pachnące kosmetyki. Trochę się męczyłam ale zużyłam i raczej nie wrócę.

Nie bez powodu pisze o niej ulubiona.. to jeden z niewielu produktów którego u mnie nigdy nie brakuje.. wszystkie te zapachowe pomadki są u mnie tylko na raz a ta ze względu na swoje działanie towarzyszy mi bez przerwy.. bez względu na porę roku i miejsce.. ona się nie nudzi.. zawsze miałam problem z suchymi ustami a tutaj mam szybki ukojenie, i miekkie usta..

Pomadka w białym prostym opakowaniu, sztyft tez w białym kolorze. Sklad przeciętny (nie ma na pierwszym miejscu parafiny), teoretycznie jej głównym atutem jest olej z awokado. Bezproblemowo się aplikuje z poślizgiem, nawet na mrozie sztyft nie twardnieje i nie tworzy białej powłoki. Niemniej przeszkadza mi jej paskudny gorzkawy posmak i nieco chemiczny zapach. Wstępnie przyjemnie natłuszcza usta, są gladkie niewysuszone, ponadto nie lepi warg. Po pół godzinie nie ma po niej sladu, połysk znika i zostaje nieprzyjemne ściągnięcie - nie tylko nie nawilża ale wręcz lekko wysusza usta. W porównaniu z moja ulubiona Bebe przegrywa na tym polu. Jakos ją zmecze do końca, niestety jest bardzo wydajna. Nie szkodzi ale tez nie poprawia kondycji długofalowo, trzebaby ja aplikować co kwadrans - podobnie działają pomadki za 5 zł.

Lubię pomadki Nivea, aktualne formuły są świetne dla moich ust - przy poprzednich efekt nawilżenia i odżywienia był znikomy. Ta pomadka jest bardzo komfortowa w użyciu, bardzo gładko się nakłada, nie znika szybko z ust, a pozostawiona na noc sprawia, że rano usta są gładkie. Nie wiem jak poradziłaby sobie przy popękanych ustach, ale przy mojej delikatnej suchości jest zadowalająca.

Bardzo lubię tę pomadkę przez to, że od razu przynosi ulgę. Stosuję ją każdej zimy, ma tłustą konsystencję, ale dla mnie w zimie to jest jak najbardziej na plus. Jej zapach nie jest bardzo zachwycający, dość ciężki, oleisty, jak olej z awokado.

Kupiłam tą pomadkę w promocji, ale nie jestem z niej do końca zadowolona. Nawilżenie jest bardzo delikatne, szybko znika z ust. Wcześniej używałam pomadki Blistex i chyba do niej wrócę. Na plus dodatek składników roślinnych, SPF 15 oraz proste opakowanie, ponadto jest wydajna.

Pomadka do ust kupiłam na promocji w Drogerii Rossmann Opakowanie proste klasyczne dla tego typu kosmetyków wysuwany sztyft zawiera 5,50 ml kosmetyku, zapłaciłam około 7 zł regularna cena około 9 zł. Pomadka nawilża, natłuszcza, odżywia, łagodzi podrażnienia, chroni przed przesuszaniem ust. Podsumowując kolejna dobra pomadka ochronna firmy Nivea chętnie kupię ponownie i sprawdzę jego działanie w okresie zimowym. Polecam !

Ostatnio zachciało mi się biegać na mrozie. Efekt, mała kontuzja kolana, plus usta wyschnięte na wióry. ???? Wjechał więc mój zimowy zestaw ratunkowy do ust. Peeling aloesowy i pomadka avocado z Nivea. Rzadko sięgam po kosmetyki Nivea, ale ten zestaw bardzo polubiłam. Pomadka ma formę twardego sztyftu, delikatnie natłuszcza i zabezpiecza usta. Ma filtr 15, a to dodatkowa ochrona. Zapach nie przebija zbyt intensywnie, jest raczej wazelinowy, co było dla mnie rozczarowaniem, bo oczekiwałam jednak aromatu awokado. Przekonało mnie do niej właśnie awokado i masło shea w składzie. Myślę że jest dobra jako zabezpieczenie ust, jednak nie nawilża i nie pielęgnuje ich zbyt dobrze.

. Niestety pomadka nie nawilża ust tylko je natłuszcza. Kupiłam, bo opakowanie podobne, do innej pomadki nivea, którą zwykle kupuję. Więcej nie kupię.

Pomadki nivea pamiętam od lat i posiadanie takiej pomadki w czasach wczesnoszkolnych oznaczało prestiż. Długo odwlekałam moment zakupu swojej pierwszej pomadki nivea, wybór padł na wersję avocado. O ile masełko do ust z tej samej firmy dobrze wspominam, tak ta pomadka.. cóż.. mam wrażenie, że przepłaciłam. Co nieco nawilża lecz bardziej jest to działanie doraźne niż długotrwałe. Po każdym jedzeniu czy chociażby napiciu się, należy produkt dokładać. Tym samym wydajność spada. Za tę cenę spodziewałam się lepszej jakości, bo tania nie była. Na szczęście nie ma tego okropnego zapachu jak krem nivea.

Pomadka jest białego koloru i ma zapach, który określiłabym jako lekko wazelinowy. Bardzo przypadła mi do gustu formuła, ponieważ pomadka bardzo łatwo aplikuje się na usta nie zależnie od tego w jakiej są kondycji. Czy suche czy spierzchnięte czy w super formie - pomadka jest taka jakby 'mokra' przez co aplikacja na usta przynosi ulgę, nie podrażnia. Niesamowicie komfortowo się aplikuje. Na skórze ust wygląda świetnie, równomiernie się rozkłada i sprawia że usta wyglądają lepiej. Stają się lepiej nawilżone i gładkie. Przez przyjemnie miękką mokrą i łatwą w aplikacji formułę, pomadka jest mniej wydajna. Zupełnie mi to jednak nie przeszkadza, ponieważ komfort noszenia i działanie pielęgnacyjne mnie zachwycają. Myślę, że jest to najlepsza pomadka Nivea jaką dotąd miałam.

Uwielbiam tę pomadkę! Jest niezwykle delikatna, dobrze nawilża i koi zniszczone i suche usta. Bardzo przyjemnie pachnie i ma wygodne opakowanie. Ogromnym plusem jest to, że nie zostawia białych śladów na ustach i się nie warzy. +dobrze nawilża i koi, +pozostawia usta miękkie i delikatne, +ładnie pachnie, +wygodne opakowanie +wydajna, +nie zostawia białych śladów

plusy: + subtelny zapach przypominający miętę + koi podrażnienia + łatwo się rozprowadza + dość dobrze nawilża minusy: - nieco za tłusta - czasami powoduje suche skórki inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - słaba dostępność + wygodny sztyft

Jak słyszę o marce NIVEA to od razu przed oczami mam ich pomadki! Jestem wręcz 'pomadkożercą' :D Mam swoich ulubieńców i jednym z nich jest właśnie ta pomadka o smaku avocado. Nie przepadam jak pomadka zostawia po sobie delikatny kolor, tutaj na szczęście czegoś takiego nie ma. Pomadka jest biała taka wazelinkowa, ma delikatny zapach, jest przyjemna podczas stosowania, usta po niej są nawilżone, nie jest wyczuwalna. Fajne w tej pomadce również jest to, że posiada filtr SPF15. Pielęgnuje usta i jednocześnie chroni przed promieniami UV. Pomadka jest w korzystnej cenie niecałe 10 zł, często można dorwać ją na promocji. Jak na razie jest moim numerem 1, jeśli chodzi o pielęgnacje ust! :) Super jest także to, że marka Nivea posiada duży i rożnorodny wybór pomadek.