Balea Creme Bad Blaubeere & Mandel Kremowy płyn do kąpieli `Borówka i migdał`

Zapach płynu jest przyjemny, lekki, kremowy, ale nijak nie mogę się w nim doszukać borówki i migdała. Nie potrafię nawet określić czym dokładnie pachnie. Po prostu kremowo i tyle. Używałam go wspólnie z mężem jako żelu pod prysznic, sprawdził się prawidłowo, jak większość żeli. Nie podrażnił ani mnie, ani męża, nie wysuszył ciała (jedynie na dłoniach odczuwałam bardzo mocne ściągnięcie skóry, dzięki zawartości standardowych detergentów), dobrze mył i niesamowicie mocno się pienił, aż mnie to zdziwiło. Zapach prawie wcale nie zostawał na skórze, był niesamowicie delikatny. Kolor przyjemny dla oka, lekko fioletowy, konsystencja średnio gęsta, nawet ciut lejąca. Mieliśmy odlewkę 250 ml, która wystarczyła nam na około 2 tygodnie. Dobrze, że to nie była pełna butelka, bo już po kilku użyciach bardzo mi się znudził. Powrotu do płynu nie planuję, nie ujął nas niczym szczególnym. Jeśli chodzi o Baleę, to wolę ich standardowe żele pod prysznic. Daję mu 3 gwiazdki, bo dla mnie jest bardzo mocno średni.

Bardzo fajny o delikatnym zapachu płyn do kąpieli. Ma przepiękny fioletowy kolor. Świetnie się pieni, idealny, żeby się zrelaksować. Niestety szkoda, że nie jest dostępny w Polsce. Dostępny tylko w drogerii DM, ja zakupiłam w Niemczech.