Po wielomiesięcznej walce ze słabymi, rozdwajającymi się paznokciami zasięgnęłam porady dermatologa i za jego namową kupiłam preparat Kerabione Nutri Nail. Jest to serum wzmacniające do pielęgnacji skórek i paznokci, które ma w składzie wiele dobroczynnych składników, m.in. witaminę E i olejek arganowy. Producent deklaruje, że serum dogłębnie pielęgnuje skórki i paznokcie, które są suche, łamliwe i rozdwajające się.
Stosuję ten specyfik od półtora miesiąca i przyznam, że zaskakuje mnie on pozytywnie od samego początku. Już po 4-5 dniach zauważyłam pierwsze efekty w postaci zaprzestania rozdwajania się moich paznokci. Do tej pory płytka wierzchnia oddzielała się od dolnych warstw paznokcia, a to co się rozdwoiło odłamywało się i odpadało. I tak w kółko, bo paznokieć w miejscu rozdwojenia przesuwał się ku górze, gdy rósł, a rozdwojenie szło dalej w dół. Kerabione Nutri Nail spowodowało po kilku dniach, że paznokieć w rozdwojonym miejscu jakby przykleił się z powrotem do dolnych warstw paznokcia i rozdwojenie paznokci nie pogłębiało się, nawet gdy przypadkowo uderzyłam paznokciem o coś twardego. Potem było już tylko lepiej. Preparat zmiękcza także skórki i bardzo dobrze je nawilża i natłuszcza, więc nie łuszczą się i nie powstają nieestetyczne zadziorki.
Korzystam z produktu 2 razy dziennie, przy czym każdego dnia bardzo dokładnie go aplikuję na płytkę paznokci i wszystkie skórki dookoła. Zwracam też uwagę, by solidnie wsmarować serum w płytkę, skórki i miejsce zwane wałem proksymalnym, pod którym umiejscowiona jest macierz paznokcia. Jest to istotne, by nowe paznokcie rosły zdrowe i były wzmocnione od samego początku. Z pewnością każdą aplikację umili piękny zapach serum, który jest słodki i migdałowy.
Kilka słów o opakowaniu. Maleńka, biała plastikowa tubka z nazwą serum wydrukowaną złotą czcionką. Tubka ma malutką zakrętkę, po zdjęciu której ukazuje się niesamowicie poręczny aplikator w formie mędzelka. Naciskając na tubkę porcja serum uwalnia się na włosie tego pędzelka i łatwto rozsmarować ją na skórkach oraz paznokciach. Nie podoba mi się jedynie, że tubka zapakowana jest w bardzo duże, kartonowe pudełko. Jest ono znacznie większe, niż powinno być i mam wrażenie, że zmieścić mogłoby się w nim nawet 6 takich tubeczek. Kupując produkt o pojemności 80 ml zdaję sobie sprawę, że tubka nie będzie olbrzymia, ale nie zawsze przecież wielkość gra pierwsze skrzypce. Nie trzeba sztucznie powiększać produktu dużo zadużym kartonowym opakowaniem. Szanujmy drzewa.
Wspomniałam o dosyć małej pojemności opakowania- 80 ml, jednak w przypadku tego produktu opakowanie starczyło mi na 1,5 miesiąca i jeszcze coś nadal w nim jest. Serum jest wydajne o ile dozujemy je delikatnie i nie przyciakamy tubki zbyt mocno, bo może to skutkować wypłynięciem z pędzelka zbyt dużej ilości produktu i jakaś jego część się zmarnuje. Jeśli chodzi o cenę, za 1 opakowanie zapłaciłam ok. 25 zł, co przy wzięciu pod uwagę efektów i działani, absolutnie nie jest wygórowaną ceną. Swój egzemplarz kupiłam w aptece internetowej razem z preparatem Kerabione na włosy, ale widziałam, że specyfik Nutri Nail dostępny jest także w aptekach stacjonarnych i drogeriach Superpharm.
Kerabione Nutri Nail ma ode mnie zasłużoną "polecajkę". Droga Wizażanko, jeśli czytasz tę recenzję i walczysz z rozdwajającą się i osłabioną płytką paznokci, a tak jak mnie, zawiodło Cię wiele odżywek do paznokci, koniecznie spróbuj serum Kerabione. Moim zdaniem warto przemęczyć się, ponosić przez jakiś czas nagie paznokcie bez lakierów, czy zastygających odżywek i zainwestować w taką codzienną głęboką pielęgnację paznokci tym serum. Moje pazurki były już w takim stanie, że zaczęłam się ich wstydzić. Dziś już mi nie wstyd, bo odzyskały estetyczny i ładny wygląd. W związku z tym Drogie Wizażanki- polecam!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie