Arkada Serum kolagenowe TC16, regeneracja skóry i paznokci 

Działanie super, ale niestety minus za słabe opakowanie i zapach – mógłby być przyjemniejszy. Mimo to warto, bo efekty na skórze i paznokciach są widoczne.

Kupiłam je z polecenia koleżanki, ponieważ przez pracę miałam duży problem z łamliwością paznokci, krwawiącymi skórkami, suchymi i pękającymi dłońmi. Doznałam dużego szoku jak po kilku dniach stosowania poprawiła się kondycja mojej skóry na dłoniach. Paznokcie potrzebowały dłuższego czasu, ponieważ miałam je połamane tak strasznie, że robiły mi się rany. Po około 2 tygodniach płytka paznokcia zaczęła odrastać. Paznokcie stały się twardsze i bardziej odporne na uszkodzenia. Po około 2 miesiącach doszłam do momentu, gdzie znów mogę nosić hybrydę. Przy okazji serum zaczęłam używać również na zmiany trądzikowe oraz przebarwienia. Dzięki temu wypryski szybko się zmniejszały, a skóra zaczęła się regenerować. Przebarwienia też zaczęły się zmniejszać. Serum zamknięte jest w małej butelce z pipetą. Zapach jest intensywny ale nie jest to dla mnie problemem. Wystarczy używać odrobiny produktu, dzięki temu jest ono wydajne. Cena jest wysoka ale nie żałuję, że je kupiłam. Na pewno zagości u mnie na stałe. Cudowny, wielozadaniowy produkt. Uwielbiam.

Serum kolagenowe Arkada TC16 to produkt, który łączy w sobie naturalny kolagen z olejkiem z drzewa herbacianego, tworząc unikalną formułę wspierającą regenerację i odbudowę płytki paznokciowej. Dzięki unikalnej formule, serum dba o paznokcie i skórę na wielu poziomach. Olejek z drzewa herbacianego pomaga w walce z infekcjami i stanami zapalnymi, a kolagen wzmacnia i odżywia paznokcie, poprawiając ich kondycję. Serum jest szczególnie polecane dla osób z problemami takimi jak łamliwe paznokcie, rozdwajanie się, czy uszkodzenia po zabiegach. Podsumowanie Serum kolagenowe Arkada TC16 to produkt, który przyniósł widoczne rezultaty w poprawie kondycji moich paznokci. Jego unikalna formuła, oparta na naturalnym kolagenie i olejku z drzewa herbacianego, wspomaga regenerację i odbudowę płytki paznokciowej. Jeśli szukasz skutecznego produktu, który pomoże w walce z problemami paznokciowymi, takimi jak rozdwajanie się, łamliwość czy infekcje grzybicze, serum Arkada TC16 może być dobrym wyborem. U mnie sprawdził się rewelacyjnie!

Od paru miesięcy zmagam się z retronychią (wrastaniem płytki paznokcia w macierz) dużych paznokci u stóp. Pani podolog zaleciła mi nakładanie serum Arkada rano i wieczorem na rozmasowany wcześniej na mokro paznokieć. Według producenta serum ma za zadanie wspieranie regeneracji skóry oraz płytki paznokcia. I to się zgadza! U mnie pierwsze efekty były widoczne już po miesiącu. Paznokieć się odblokował, zaczął rosnąć, przebarwienia stopniowo znikają a skóra wokół paznokcia nie jest już zaczerwieniona. Serum jest bardzo wydajne- 1 kropelka wystarcza na pokrycie całego paznokcia w skóry wokół. Stosuję je już 3 miesiąc i zostało mi jeszcze 1/3 buteleczki. Ma rzadką konsystencję, która jest dość lepiąca. Zazwyczaj po aplikacji czekam parę minut zanim założę skarpetki. Co do zapachu to nie należy do przyjemnych. Jest ziołowy, przebija się aromat olejku z drzewa herbacianego. Należy pamiętać, że paznokcie przyzwyczają się do produktu i po paru miesiącach zalecana jest zmiana kosmetyku. Dla mnie jest hitem, ponieważ odzyskałam wiarę w zdrowe i ładnie wyglądające paznokcie.

Zaczęłam stosować serum ze względu na od lat bardzo zniszczone paznokcie na kciukach. Podejrzewałam, że raczej nie pomoże, bo to prawdopodobnie wynik zniszczonej macierzy, ale przed wizytą u podologa chciałam spróbować tego magicznego serum, bo słyszałam wiele pozytywnych opinii. Po 1,5 tygodnia miałam wrażenie, że moje paznokcie są wzmocnione i szybciej rosną. Kciuki się nie zmieniły, ale przynajmniej przestały łamać pionowo. Kontynuowałam stosowanie i po niecałych 3 tygodniach zaczęły się dziać dziwne rzeczy… moje paznokcie wyglądają jakby były okropnie przesuszone, kolor na niektórych jest lekko brązowy. Gdy nałożę serum- jest ok, ale gdy tylko umyję ręce lub wyjdę spod prysznica wyglądają tak na zdjęciu. Nie wiem, czy to uczulenie na jakiś składnik, natomiast nie wygląda to dobrze, a nie widziałam wcześniej opinii, że takie rzeczy mogą się dziać, także trzeba z tym serum uważać.

Poznałam ten produkt dzięki koleżance która kupiła dla siebie buteleczkę i wypowiadała się o działaniu tego kosmetyku w samych superlatywach W zeszłym roku nabawiłam się onycholizy po mojej przygodzie z samodzielnym robieniem hybryd. Paznokcie zaczęły oddzielać się od skóry i tworzyła się pusta przestrzeń. Byłam wtedy zdesperowana i skłonna wydać każdą sumę aby uratować paznokcie. Produkt kupiłam przez internet za ponad 60zl. Ma ono małą pojemność bo 11ml co przy regularnym stosowaniu na długo nie starczy.Nie pamiętam ale chyba miałam go jakieś 2 miesiące. Producent zaleca używać 2 razy dziennie a ja na pewno stosowałam go częściej bo chciałam aby zadziałał szybciej. Serum zamknięte jest w buteleczce z ciemnego szkła i zaopatrzone w pipetę do nakładania. Całość umieszczona została w kartoniku w którym mamy dodatkowo styropianowy termosik ochronny dbający o to aby płyn przechowywany był w odpowiedniej temperaturze. Kolagen rybi którego mamy tutaj aż 15% jest stabilny w zakresie temperatur 5-25 stopni C. Odpowiedzialny jest za wzmocnienie, regeneracje i uelastycznienie paznokci czy skóry. Dodatek olejku herbacianego zapewnia nam działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, odkażające. Jest idealny do walki z tzw." zieloną bakterią " której ja na szczęście się nie na bawiłam ale wiem że wiele osób z nią walczy podczas zabawy z hybrydami. Serum zawiera jeszcze gliceryne która odżywia i utrzymuje odpowiednią wilgotność oraz ułatwia wnikanie innych substancji w głąb naskórka To tyle tytułem wstępu, przejdźmy do oceny działania. Z czystym sumieniem polecam ten produkt do walki ze słabymi, zniszczonymi paznokciami. Zadowolone będą zarówno kobiety które używają klasycznych lakierów jak i takie które korzystają z usług kosmetyczki. Regularne i systematyczne wcieranie płyny w paznokcie gwarantuje ich wzmocnienie i poprawę wyglądu. Nie zauważyłam aby przyspieszał ich wzrost ale ja z natury mam paznokcie szybkorosnące. Mocny zapach mi nie przeszkadza bo lubię olejek z drzewa herbacianego stosować punktowo na wypryski więc jestem przyzwyczajona Produkt można stosować także na skórę czy włosy ale ja go tak nie używałam bo nie miałam takiej potrzeby a poza tym produktu jest mało i jest drogi więc szkoda by mi było go tak marnować . Kupiłam z zamiarem używania na paznokcie i tak też go wykończyłam. Jedyny minus jaki zauważyłam ( oprócz ceny ale to koniec konców jest do przełknięcia) to lepkość jaka zostawia na skórze.

Nie wiem do końca, do której kategorii zaliczyć ten kosmetyk. Bo można stosować go na paznokcie, do włosów czy na twarz. Ja go stosowałam na paznokcie. Dostałam go od kuzynki, gdy miałam problem z paznokciami. Serum zamknięte jest w niewielkiej buteleczce z pipetką. Dzięki niej łatwo dozować kosmetyk. Konsystencję ma dość rzadką i nawet przyjemny zapach. Stosowałam go na takiej zasadzie jak olejek, czy oliwkę do paznokci. Czy działa? Jakieś tam działanie jest ale oczekiwałam lepszych efektów. W moim przypadku musiałam długo czekać na poprawę stanu paznokci. I zresztą zaraz serum się skończyło. Wydajność też jest taka sobie. Może miałam za duże oczekiwania ale nie jestem zadowolona.

Rewelacyjny produkt! Jestem pod wrażeniem, na pewno kupię ponownie! Kupiłam z polecenia manicurzystki, która poleciła mi do stosowania na zniszczone hybryda paznokcie, ale przeczytałam w ulotce, ze serum można stosować na skore, np. na zmiany trądzikowe - po użyciu kilku kropli na noc wiele zmian zniknęło. Serum zabieram ze sobą w każda podróż, to już jeden z tych produktów, które zawsze muszę mieć pod ręka.

Rewelacyjny środek. Ja stosowałam wraz olejkiem tej samej firmy by zregenerować paznokcie po stosowaniu hybryd. Serum ma piękny , świeży zapach ale co najważniejsze przyspiesza wzrost płytki paznokcia i wzmacnia ją. Już po paru dniach stosowania widoczne efekty.

Mała pojemność, szybko się zużywa, kończy się zanim są dobre efekty. Efekty są po 5 tygodniach (minimum). No ale długo i drogo dlatego moja ocena jest surowa

Baaardzo polecam serum na onycholizę. Przez nieumiejętne ściąganie hybryd nabawiłam się niesamowitej onycholizy. Każdy paznokieć był odklejony do połowy. Wyglądało to strasznie. Paznokcie odklejone, zadarte do góry. Próbowałam na początku samego olejku herbacianego, jednak miałam wrażenie, że to tylko pogłębia dolegliwości. Niestety w internecie sporo jest błędnych informacji, jakoby sam ten olejek mógł wyleczyć onycholizę. A on niestety bardzo wysusza łożysko. Długo szukałam informacji o innych sposobach leczenia, aż w końcu natrafiłam na artykuł pani doktor, która poleciła wypróbować serum arkady. Byłam już tak zrozpaczona, że chwytałam się wszystkiego. Zaczęłam stosować dwa razy dziennie. Po 5 tygodniach użytkowania paznokcie prawie całkowicie odrosły! Przez cały ten okres piłowałam i skracałam maksymalnie paznokcie. Nie wyglądało to dobrze, ale efekty były. Serum bardzo mi pomogło. Właściwie dalej pomaga, bo dalej stosuję - myślę, że jeszcze ok. miesiąca i paznokcie będą całkowicie zdrowe. Także polecam gorąco na onycholizę!

Serum arkada poleciło mi niezależnie kilka osób ze "świata" kosmetologii po bardzo nieudanej przygodzie z paznokciami żelowymi. Niestety po wizycie u domorosłej stylistki paznokci nabawiłam się zielonej bakterii. Byłam przerażona gdy zobaczyłam co też dzieje się pod żelem i od razu zaczęłam szukać sposobów na pozbycie się zielonych plam. Wtedy też do mojego życia wkroczyło serum arkada. Początkowo sceptycznie nastawiona, głównie ze względu na cenę (ok 60 zł za kilka ml), wkrótce zakochałam się w tym produkcie. Moje paznokcie bardzo szybko wróciły do stanu sprzed nieudanej stylizacji. Oczywiście musiały odrosnąć ale bakteria nie rozprzestrzeniła się a paznokcie odrosły szybko i w dużo lepszej kondycji. Produkt jest dość lepki, nie jest to odzywka do paznokci w typowym rozumieniu więc nie należy oczekiwać że paznokcie po niej będą od razu blyszczace jak po bezbarwnym lakierze. Serum pachnie dość intensywnie drzewem herbacianym ale zapach ten nie powinien przeszkadzać. Niestety jest to produkt mało wydajny. Buteleczka starczyla mi zaledwie na około 3 tygodnie ale w tym czasie na paznokciach podziały się prawdziwe cuda. W sytuacjach awaryjnych absolutnie polecam.

Kupiłam to serum za namową pani podolog, bo nabawiłam się onocholizy paznokci. Poza kolagenem serum zawiera olejek z drzewa herbacianego, co nadaje mi dość mocny i specyficzny zapach. Serum wsmarowywałam codziennie rano i wieczorem w paznokcie przez 4 miesiące, nie dość, że zostało mi jeszcze pół buteleczki (a buteleczka ma 11ml) to paznokcie ładnie się odbudowały, zrobiły twardsze, bardziej plastyczne, odporniejsze na łamanie, powoli też pozbywam się onocholizy. Tak więc mimo dość wysokiej ceny wyjściowej (60zł za 11ml) serum wystarcza na dbanie o paznokcie prawie przez rok! Próbowałam to serum także do twarzy i jest naprawdę świetne, ujędrnia i pomaga likwidować stany zapalne - tylko tutaj ten intensywny, niezbyt ładny zapach, trochę przeszkadza.

Zbliżała się wiosną, czas sandałów, a moje paznokcie nie chciały rosnąć, dwa złamały się niemal przy "początku" i gdybym miała je malować to byłoby to ze 3 mm. A zawsze miałam piękne, idealne, kwadratowe paznokcie. Kolejne złamanie się dwóch największych mnie załamało (wiem, że są większe tragedie, no ale jednak). Pojechałam do podolożki. Poleciła serum Arkada. Cena zabójcza, zapach ładny, pojemność mikroskopijna. Używałam półtora miesiąca bez efektów. Jedne coś tam odrosły, bez szału, bez wzmocnienia, ale w trakcie używania łamały się kolejne. Serum nie nadało moim paznokciom ani blasku, ani wzmocnienia.

Serum poleciła mi moja kosmetyczka, gdy okazało się, że na jednym z paznokci mam onycholizę. Początkowo nakładałam go nawet 3-4 razy dziennie i po tygodniu widziałam już pierwsze efekty. Paznokieć przestał oddzielać się od macierzy i bardzo szybko wrócił do "zdrowia". Kosmetyk znajduje się w buteleczce z pipetką. Ma klejącą lekko konsystencję, która powoduje, że nie spływa z palca i charakterystyczny zapach olejku herbacianego, który po chwili się ulatnia.

Serum Arkada TC16 towarzyszy mi już kilka lat - jestem podologiem i nie wyobrażam sobie pracy jak również życia bez tego produktu. Serum jest po prostu cudem w butelce, nie wiem dlaczego dopiero teraz piszę recenzję tego dzieła Adriana Arkady :) Serum jest doskonałym produktem regenerującym skórę i paznokcie. Produkt jest na bazie 3 kluczowych składników: kolagenu, olejku z drzewa herbacianego i gliceryny. Kolagen jest białkiem budulcowym organizmu, świetnie regeneruje skórę jak i paznokcie, olejek z drzewa herbacianego działa antyseptycznie, p/ bakteryjnie, p/grzybiczo - stąd też doskonale sprawdza się w przypadku pracy z paznokciami z grzybicą, przysłowiową "zieloną baterią" i innymi problemami z którymi mam na co dzień styczność w pracy. Gliceryna natomiast zapewnia nam przenikanie pozostałych składników w głąb struktury paznokcia, do macierzy jak również w głąb skóry. Tak skóry bo produkt jest również dedykowany do stosowania na skórę. Opakowanie to malutka buteleczka z pipetką wewnątrz której znajdujemy serum. Buteleczka zapakowana jest w kartonowe opakowanie które należy zachować - wewnątrz znajduje się opakowanie ochronne dla serum i właśnie tak producent zaleca przechowywanie produktu. Od góry możemy usunąć fragment tekturki aby wygodniej stosować produkt ale pozostała część opakowania włącznie ze styropianem wewnątrz musi pozostać, i tak przechowujemy produkt. Zapewnia nam to trwałe warunki dla zawartego w serum kolagenu - stałą temperaturę dzięki czemu serum a przede wszystkim zawarty w nim kolagen nie ulega degradacji bądź niekorzystnym zmianom. W pracy zawsze powtarzam to klientom więc i tutaj nie mogłam o tym nie wspomnieć :) Przejdźmy do samych właściwości serum - olejkowy płyn o mocno ziołowym zapachu za który to odpowiedzialny jest w głównej mierze olejek z drzewa herbacianego. Serum po nałożeniu na skórę delikatnie się klei ale jest to chwila i naprawdę da się do tego przyzwyczaić, szczególnie jeśli pomyślimy o jego niesamowitym działaniu :) Nie będę się rozwodzić o mechanizmach działania ani w jaki sposób ja prowadzę terapię w przypadku różnych schorzeń skóry i paznokci. Powiem natomiast dla kogo ten produkt się sprawdzi - dla każdego :) Serum można - i warto - stosować jako "profilaktykę", wzmocnienie paznokci nawet podczas noszenia hybrydy. Paznokieć sam w sobie jest tworem martwym i stosowanie różnych produktów na odżywienie paznokcia po prostu nie ma sensu bo on nie żyje :P żyje natomiast jego macierz - innymi słowy jest to fabryka paznokcia gdzie ulega on formowaniu i kształtowaniu. Jeśli paznokcie zaczynają się nam kruszyć, rozdwajać itp. warto je odżywić od wewnątrz czyli właśnie od macierzy. Także w tym przypadku kiedy nosimy hybrydę warto to serum stosować aby odżywiać macierz paznokcia - stosujemy je na okolicę wałów paznokciowych - skórki. W przypadku paznokci problematycznych po zdjęciu hybrydy również warto serum stosować. Nie zapominajmy jednak że serum nie wyleczy nam grzybicy, zielonej bakterii czy onycholizy - w takim przypadku należy udać się do podologa który dobrze poprowadzi taką terapię, oczyści paznokcie i zaleci produkty które będą wspomagały taką terapię. Samo serum oczywiście w pewien sposób będzie działało regenerująco na paznokcie ale zdecydowanie lepszym, bezpieczniejszym i szybszym sposobem na regenerację paznokci będzie jednoczesne połączenie wizyt u podologa z pielęgnacją domową właśnie tym serum. Wspomniałam wcześniej że serum można stosować również na skórę - producent również zamieszcza taką informację na opakowaniu że można stosować serum na cerę problematyczną, trądzikową. Osobiście polecam stosować serum na pojedyncze wypryski punktowo a w przypadku większego obszaru najpierw zwilżyć skórę wodą a następnie wklepać 2 - 3 krople serum. Zarówno na paznokcie jak i na skórę stosujemy niewielkie ilości produktu. Skład serum jest na tyle bogaty że dosłownie kropelka potrafi działać cuda. W przypadku problematycznych paznokci ważniejsza jest systematyczność i częstość stosowania niż jego ilość - lepiej mniej a częściej. Podsumowując, jest to mój must have bez którego nie wyobrażam sobie zarówno pracy jak i życia. Serum stosuję regularnie na sobie, domownikach jak i klientach i jest to prawdziwe cudo w butelce. Doskonale regeneruje paznokcie jak i zmniejsza wykwity trądzikowe. Gorąco polecam :)

Serum zostalo mi polecone przez podologa w celu regeneracji paznokci Ma wodnista konsytencje, buteleczka z pipetą wygodną. w użycu. Opakowanie jest jednoczesnie mikro termoskiem bo serum jest termowrazliwe. ma delikatny, przyjemny zapach. Na paznokcie zuzywam okolo 3 kropel ktore na mokro wmasowuje wieczorem. co do jego dzialania na pacnokcie to stosuje je od trzech tygodni, wiec nie mam jescze na ten temat opinii aczkolwiek moje skorki wygladaja swietnie a specjalnie nie uzywalam kremu w ostatnich tygodniach (do rak) i mimo tego sa nawilzone. wiec dziala. ALE to serum jest GENIALNE dla odnowy skory. w minionym tygodniu oparzylam sie dwukrotnie (tak, wiem) i nalozylam to serum w obydwoch przypadkach na poparzone miejsca - bez ochladzania - i po chwili nie bylo SLADU. naprawde to jakis genialny sklad. drugie poparzenie bylo dosc pwazne - wrzatek wylany na stope, rana wielkosci dloni - i nalozylam kilka razy po dwie klople na namoczona skore stopy - i po tym kilkurazowym nalozeniu zostal mi slac 2x2 cm ktory prawie w ogole nie piecze. na seron opalania kupie kilka buteleczek, polecam goraco!!!

Cudowny produkt zalecony przed podologa :) serum kolagenowe regeneruje płytkę paznokcia oraz pielęgnuje skórę trądzikową, Regularnie stosowany i wmasowywany w wały okołopaznokciowe powoduje że paznokieć odrasta.