Yves Rocher Monoi, Shampooing-Douche Douceur Szampon-żel pod prysznic

Dostałam od koleżanki odlewkę ok. 200 ml i bardzo się cieszę, że nie więcej. Z żelami od YR mi nie po drodze, choć kilka mi się spodobało. Dodatkowo ich cena mnie nie przekonuje. Żeloszampon miał niezbyt gęstą konsystencję, był przezroczysty i miał dość intensywny zapach... czegoś. Wyczuwałam w nim jakieś mdłe egzotyczne kwiaty i miętową nutę. Generalnie jest specyficzny. Może trochę podobny do żelu z Nivea o zapachu hawajskich kwiatów, ale mniej miły dla mojego nosa. Kosmetyku używałam głównie jako żel pod prysznic, gdy nie miałam ochoty na nic lepszego. Spisywał się prawidłowo - dobrze mył, nie podrażnił skóry ani jej nie wysuszał. Obficie pienił się na myjce i łatwo spłukiwał. Kilka razy użyłam go do mycia włosów (cienkie, przetłuszczające się) i też się sprawdził, co bardzo mnie zaskoczyło. Włosy były takie, jak po zwykłym szamponie: dobrze umyte, nie splątane, aczkolwiek przetłuszczały się w takim samym tempie. Natomiast regularnie stosowałam żel do mycia samej grzywki (w sumie też po to, żeby jak najszybciej go zużyć). Podsumowując, żel/szampon okazał się być całkiem dobrym kosmetykiem, gdyby nie zapach. Od samego początku mi się nie spodobał, zbyt mocny, zbyt dziwny, na dodatek zostawał na ciele i włosach. Cieszę się, że jakoś go zdenkowałam, bo solidnie mnie zmęczył. Daję mu 3,5 gwiazdki.

Żel w błękitnej butelce z motywem białych płatków kwiatów. Bezbarwny średnio gęsty. Dosyć dobrze się pieni. Zapach niby słodki, ale wyczuwałam w nim coś sztucznego. Nie zbyt mi się to podobało. Nie uczulił mnie. Wykorzystałam go tylko jako żel pod prysznic. Bardzo dobry skład. Ciekawy produkt na wyjazd, bo 2 w 1. Jest to produkt uniwersalny co może używać każdy z rodziny. Skóra po prysznicu fajnie nawilżona i pachnąca.

Uważam, że seria zapachów Monoi de Tahiti to jedna z niewielu rzeczy, które w ostatnich latach wyszła Yves Rocher. Zapach jest obłędny - połączenie wanilii, ultrasłodkich owoców i kwiatów, nuty wodne... coś wspaniałego. Skóra przepięknie pachnie po użyciu, jest nawilżona, zapach utrzymuje się na niej naprawdę długo! Polecam stosować zwłaszcza na wakacjach, ponieważ produkt ma obłędnie letni zapach! Produkt pięknie się pieni i dobrze rozprowadza nawet na gęstych włosach - wystarczy go naprawdę niewiele. W formie żelu pod prysznic produkt jest naprawdę wydajny wtedy, kiedy używamy gąbki - jeśli rozprowadzamy go ręką, niezbędne jest użycie większej ilości. Polecam i na pewno kupię ponownie!

Kosmetyk ma przecudowny zapach. Używałam go tylko jako żelu pod prysznic, ale ostatnio przetestowałam jako szampon i muszę przyznać,że jestem zachwycona efektem. Włosy są miękkie i lśniące. Największym zaskoczeniem jest trwałość zapachu. Mega plus.

Uwielbiam zapach monoi – miałam już krem do rąk, peeling a teraz szampon-żel, który tak samo zachwyca. Jest to letni zapach, który najbardziej nadaje się na letnie dni. Poza tym, połączenie szamponu i żelu pod prysznic idealnie nadaje się na podróż. Skóra w letnie dni jest odświeżona, nie jest podrażniona, a włosy nie są tłuste i łatwo się rozczesują. To mi absolutnie wystarczyło.

Miałam okazję przetestować ten produkt małej buteleczce. Dostałam go jako dodatek do zakupów w Yves Rocher. Jest to zarówno żel pod prysznic jak i szampon, co stanowi fajne rozwiązanie na wyjazdy. Ja jednak nie odważyłam się go wypróbować w roli szamponu. Produkt ma gęstą, żelową konsystencję, jak to żel pod prysznic. Bardzo dobrze się pieni, nie wysusza skóry i nie pozostawia uczucia ściągnięcia. Można zauważyć, że produkt nawilża skórę. Produkt jest wydajny. Nie pamiętam ile ml ma taka mini buteleczka ale strczyła mi na jakieś 5 użyć. Ma ciekawy zapach, który kojarzy mi się z jakimiś egzotycznymi kwiatami. Jest to zapach dość intensywny i nie każdemu może się on spodobać. Mnie on nie zachwycił ale przyznam, że był dość ciekawy. Zapach nie pozostaje jednak na skórze.

Bardzo polubiłam ten produkt ponieważ bardzo ładnie i pachnie, świetnie myje i nawilża skórę. Konsystencja jest żelowo-olejkowa i cudownie się pieni, produkt jest bardzo wydajny więc butelka wystarcza na długo. Zapach przypomina mi lato i rajskie wakacje. Jest idealny dla osób które szukają higieny i pielęgnacji w jednym Polecam bardzo

Dzisiaj szampon-żel, o dosyć rzadkiej konsystencji, który delikatnie się pieni. Jest łagodny dla skóry, jego zapach pozostaje w łazience na dłużej. Pięknie po nim pachną włosy. Zapach można pokochać albo nie. Mi bardzo się podoba. Włosy są o nim miękkie i puszyste. Zawiera on ponad 96% składników pochodzenia naturalnego. Występuje w dwóch pojemnościach 400 i 200ml.

Przede wszystkim bardzo słabo pieni się, wydawał się taki toporny przez to. To też pływa na bardzo słabą wydajność. Zapach też na nie. Taki plastikowy, sztuczny niby słodkie niby lekka egzotyka, ale mdłe i nieprzyjemne dla mojego nosa. Na włosach kompletnie tego nie czuć co może być dla kogoś minusem, ale dla mnie w tej sytuacji to zbawienie. Nic nie pomógł włosom, dość słabo je domywa. Włos był wręcz suchy, matowy po nim.. Znośny jest ewentualnie jako taki szybki żel pod prysznic. Jestem na nie, zero plusów dla mnie.

Szampon-żel zakupiłam z ciekawości, to było moje pierwsze spotkanie z marką Yves Rocher. Zakupiłam go na jednej z promocji, posiadałam pojemność 400 ml i przystąpiłam do testów. Produkt kupiłam z zamiarem stosowania go jako żel pod prysznic, ale już po pierwszej kąpieli czułam się lekko zawiedzona. Zapach w moim odczuciu jest bardzo sztuczny, niczym nie przypominał mi egzotycznej nuty zapachowej opisywanej przez producenta. Sama konsystencja jest łatwa w rozprowadzaniu, lekko wodnista i pieniąca się. Żel nie uczula, nie podrażnia, skóra jest zmiękczona. Produkt nie jest wydajny, bardzo szybko skończyłam buteleczkę i wiem, ze do niego nie wrócę. Zapach nie jest dla mnie.

Przede wszystkim żel ma piękny zapach i bardzo się cieszę, że przy zakupach dostałam jeszcze miniaturkę tego produktu. Niestety, ale kosmetyk jest dość rzadki i mało wydajny, bo naprawdę wiele go trzeba, żeby dobrze spienił się na ciele. Spłukuje się szybko, ale mam wrażenie, że nieco wysusza. Jako szampon nie stosowałam, więc nie ocenię jego właściwości w tym zakresie.

Widzę w nim tylko jedną wadę otóż nie pieni się dobrze co również zaznacza producent. Przez co też jest mało wydajny. Przy myciu ciała nie ma to większego znaczenia ale używałam go również do włosów. Obawiałam się trochę że zbytnio obciąży moje lekko falujące włosy, w końcu to olejek a moje włosy olejków nie lubią. Ale nie tym razem. Produkt od Yves Rocher to łagodny szampon i żel pod prysznic. O gęstej bezbarwnej konsystencji i naprawdę cudnym słodkim zapachu. I jak na olejek przystalo delikatnie nawilża ciało a u mnie również i włosy. Ale w taki fajny sposób. Nie przetłuścił ale delikatnie podkreślił skręt i opanował puszenie. Z czasem zauważyłam, że nie są juz tak suche jak zwykle za to bardziej miękkie i nawilżone. Lubię ten efekt też skórze. A do tego pięknie pachnie i długo utrzymuje,szczególnie na włosach. U mnie do kolejnego mycia na trzeci dzień . Jest to jednak bardzo intensywny zapach słodkich kwiatów i nie każdemu może przypaść do gustu. Łazienka długo pachnie niczym plaża na Tahiti. Opakowanie 200ml jest lekkie i plastikowe a sam produkt wystarczył mi na ok 3 tyg, bo jak do ciała naprawdę wystarczy odrobina tak by umyć nim moje średniej długości włosy i uzyskać pianę musiałam nieźle sie napracować. Jest też druga opcja tego produkty mniej gęsta ale pieni się o wiele lepiej, zapach ten sam jednak z nutką czegoś innego i nie utrzymuje się długo. Polecam sprawdzić na własnej skórze.