Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Cienie do powiek

Glam Shop GlamBOX, Paleta cieni do powiek `Balonówa` 

3,2 na 56 opinii

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,2 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: % osób
  • 9 maja 2023 o 14:33
    Wielki meh
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Chcąc zacząć bawić się kolorami w makijażu wybrałam pastele. Balonówa wydawała mi się stworzona dla mnie! Niestety, zdatne do użytku były tylko brązy. I owszem, nimi potrafiłam zrobić szybki makijaż na co dzień. Natomiast kolorowe cienie to zupełnie inna bajka. Bardzo delikatne. Na mojej skórze praktycznie całkiem niewidoczne. Udało mi się podbić je białą bazą, ale trwałość też pozostawiała wiele do życzenia. Ogromne rozczarowanie.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • zuchbis
    zuchbis
    3 / 5
    18 stycznia 2021 o 14:52
    mieszane uczucia
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zachciało mi się pasteli i kupiłam Balonówkę. Pierwsze wrażenie było fatalne. Nowa formulacja cieni, czyli mocne ich sprasowanie wymagające dokładania w celu uzyskania mocnego efektu to zdecydowanie nie to, do czego przyzwyczaił mnie Glam-shop. Ale z czasem się do niej przekonałam i chętnie z niej korzystałam latem. bardzo delikatne, pastelowe kolory, nie używam tylko tej nieszczęsnej Miętówki, z kolei Czoko jest dla mnie zdecydowanie za jasny do przyciemnienia czegokolwiek.
    Zalety:
    • delikatne, pastelowe kolory
    • zdecydowanie nie da się nią zrobić krzywdy, nie ma takiej opcji
    Wady:
    • paleta specjalnej troski
    • nie jest paletą kompletną
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 19 sierpnia 2020 o 14:23
    Rozczarowałam się
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Paletę kupiłam zamiast po premierze, kiedy Hania nie wspominała jeszcze o formule. Zawiodłam się bardzo. Paletę odsprzedałam. Założeniem palety miał być szybki makijaż - nie ma na to sznas, bo trzeba się było nieźle w niej nagrzebać by wydobyć jakiś pigment. Nakładanie białej bazy wedle zaleceń Hani to jakaś kpina i mija się z celem....
    Zalety:
    • opakowanie
    • cienie bańka i dmuchawiec - jedyne dobre cienie w palecie
    Wady:
    • fatalna pigmentacja
    • osypujący się brzydki turbopigment, postarzający powiekę
    • cienie trudne w pracy i aplikacji
    • mdłe i niewidoczne na powiecei kolory
    • cena absolutnie nieadekwatna do jakości palety
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    5 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 5 sierpnia 2020 o 22:00
    Ciekawa nowość Glam Shopu
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Jestem ogromną fanką Hani oraz jej firmy Glam Shop, dlatego na bieżąco zaglądam do sklepu i dokupuję kolejne nowości do testów. Marka ma wyrobioną pozycję i na rynku i mniej więcej wiemy czego można się spodziewać po nowych paletkach jednak w tym przypadku to jest zupełnie coś nowego. Formuła tych cieni jest inna niż wszystkich paletek jakie mam od tej firmy. Jeżeli myślisz, że znasz formułę Glamu i ta paletka Ciebie nie zaskoczy to się mylisz. Paletka zawiera 10 cieni w tym 6 matów i 4 błyski. Zacznę od matów: 1. Słodzik, przepiękny beżowy cień, który świetnie się blenduje i nadaje do malowania łuku brwiowego. Ma dobrą pigmentację i jest prawdziwym beżem, nie bieli powieki a matowi i nadaje kolor lekkiego beżu, a to ważna cecha. Cień jest bardzo użytkowy i na pewno zostanie zużyty w całości. Lekko się pyli, jednak należy odpowiednio nakładać go na pędzel. 2. Czoko, to przepiękny zgaszony brąz, który idealnie nadaje się do zaznaczania załamania powieki, czy standardowych dzienniaków. Czoko jest średnio napigmentowany, nie sypie się mocno. Bardzo dobrze się buduje na powiece. Współpracuje z cieniami błyszczącymi. 3. Miętówka, niestety ten cień uważam, za najgorszy w tej palecie. Bardzo ciężko transferuje się na pędzle naturalne jak i syntetyczne. Niestety pigmentacja jest bardzo zła. Cień jest nietrwały, bardzo źle się buduje, wytraca się na powiece. Mam paletkę Huda Beauty Mercury Retrograde i tamten miętowy cień jest absolutnie zmiata ten z paletki Balonówa. Niestety jest on niewypałem, a szkoda bo pewnie wiele osób dla tego właśnie cienia kupiło tą paletę. 4. Różowa pianka, to przepiękny pastelowy odcień, który idealnie transferuje się na powiekę, przepięknie uzupełnia makijaże. Nałożony sam na powiekę wygląda przepięknie. Pigmentacja jest bardzo dobra, trwałość również. Ten cień to rewelacja! 5. Bąbel, to bardzo nietuzinkowy brzoskwiniowy ciepły brąz. W palecie wygląda jak standardowy cień, jednak na powiece jest to genialny cień. Idealny do pastelowych makijaży, ale też zwykłych dzienniaków. Przepięknie wygląda jako cień na załamaniu powieki wraz z turbopigmentem mydlany. Istne cudo, dla tego cienia warto kupić tę paletkę. 6. Drażetka, to piękny liliowo fioletowy kolor, który wygląda ideantycznie na powiece jak w palecie. Lekka pigmentacja, trzeba go budować jednak warto na niego poświęcić kilka chwil by uzyskać wspaniały, nietuzinkowy efekt. W palecie znajdują się 4 błyszczące cienie Bańka, Drops, Dmuchawiec oraz Mydalny, który wyróżnia się formułą od 3 błysków. Mydlany to turbopigment, który ma dość grube płatki jednak wygląda bardzo ładnie na powiece. Świetnie sprawdza się w codziennych makijażach. To użytkowy cień. Warto jednak pamiętać, że glam glue lub nyx glitter primer to podstawa by ten cień nałożyć, bez bazy aplikuje się dramatycznie. Dmuchawiec, Drops, oraz Bańka to piękne cienie, które mają mocny pigment i przepięknie wyglądają na powiekach. One w odróżnieniu od Mydlanego aplikują się na powiekę nawet bez bazy. To bardzo trwałe cienie, które są nietuzinkowe, z resztą jak cała paleta. Warto je mieć w swojej kolekcji, ponieważ nie widziałam takich kolorów, w innych paletach dostępnych na rynku. Reasumując paletka jest specyficzna, cienie są nietypowe jak na Glam Shop. Można w niej znaleść nietuzinkowe cienie, inne formuły, to coś czego na polskim rynku jeszcze nie było. Paletka kosztuje ponad 100 zł jednak to cena, za 10 cieni i piękne opakowanie, uważam, że wato w nią zainwestować jeżeli odnajdujesz się w lekkiej pastelowej kolorystyce.
    Zalety:
    • Przystępna cena
    • Przepiękne, nietuzinkowe kolory
    • Użytkowość palety, prócz cienia miętówka prawdopodobnie zużyję cienie do samego denka, paletka mnie inspiruje i bardzo chętnie po nią sięgam mimo obecności wielu innych palet
    • Paleta daje możliwość wykonania ogromnej ilości makijaży
    • Polski produkt
    • Spora gramatura cieni
    • Produkt wegański oraz nietestowany na zwierzętach
    Wady:
    • Brak lusterka
    • Słabej jakości opakowanie, niestety po raz kolejny Glam Shop zawodzi tak budżetowym opakowaniem
    • Cień Miętówka, wydawało by się, że to czarny koń, jednak cień okazuje się porażką i najgorszą częścią palety
    • Nieco tandetna grafika, na prawdę grafik się obijał przy projektowaniu tej palety...
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    16 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 9 lipca 2020 o 23:13
    Nie jest zła
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Hmm... Nie oceniam tej palety jednoznacznie - ani negatywnie, ani pozytywnie. Kupiłam ją skuszona ciekawą kolorystyką. Testuję porządnie już kolejny tydzień, więc postanowiłam podzielić się swoją opinią. Jakość cieni matowych jest zupełnie inna niż w Morelovej czy w nowszych cieniach pojedynczych Glamshopu. Są bardziej sprasowane, mniej się pylą. Pigment jest słabszy, ale można budować jego intensywność. Opisując dokładniej: - SŁODZIK - bardzo dobry beżowo-waniliowy cień pod łuki brwiowe i do blendowania granic, - MIĘTÓWKA - zupełnie blady kolor, z którym nie mogę sobie poradzić. Jedyne, co trochę mu pomaga, to biała baza, - RÓŻOWA PIANKA - blady, rozbielony róż. Po kilkukrotnym dokładaniu można uzyskać ładny efekt, - CZOKO - chłodniejszy odcień brązu. Na powiece wychodzi bardzo delikatny. Sprawdza się w szybkich dziennych makijażach, - BĄBEL - uwielbiam go! Taki brzoskwiniowy brąz. Łatwo zbudować jego intensywność, - DRAŻETKA - kolejny świetny odcień :D Dostaję dużo komplementów na temat makijaży z jego udziałem. Długo się go nabudowuje, ale mnie to nie przeszkadza. Błyski oceniam bardzo dobrze. Cztery turbopigmenty w różniących się od siebie formułach. - BAŃKA - prześliczny, mieniący się tysiącem drobinek jasny odcień. Dobry do rozświetlenia wewnętrznego kącika, - DROPS - jego również "pakuję" w wewnętrzny kącik. Na całej powiece wygląda u mnie dziwnie. Jest zielonkawo-złoty, - MYDLANY - potrzebuje czegoś lepkiego pod spód. Płatkowy, grubo zmielony. Hit makijaży dziennych, głownie z powodu odcienia - złoto/brzoskwinia, - DMUCHAWIEC - drobny jak Bańka, przepiękny, niebiesko-fioletowy odcień. Używam tej paletki regularnie, niektóre cienie są świetne i chętnie po nie sięgam. Trwałość bez zarzutu - trzymają się cały dzień. Nie jestem przekonana co do nowej formuły matów. Trzeba się namachać, żeby zbudować widoczny z daleka kolor. Dla niektórych może być to czynnik eliminujący paletę. Błyski w porządku - lepiej przyklejać na Glamglue itp. lub na płynny cień, wtedy wydobywa się ich maksymalne możliwości. Podsumowując - mnie się podoba, ale wiem, że części zainteresowanych kolory mogą się wydać za blade po nałożeniu na oko. Warto używać pod nie jasnej bazy.
    Zalety:
    • polski produkt
    • interesujące zestawienie kolorów
    • błyszczące cienie!
    • mimo wszystko maty: Słodzik, Drażetka i Bąbel
    • bardzo dobrze się rozcierają
    • solidna paletka na magnes
    Wady:
    • przedziwny cień Miętówka
    • długo się je buduje do zadowalającego efektu
    • turbopigmenty lubią się osypywać
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.